NSFW
pamiętajcie, że nic nie dzieje się bez przyczyny
____________________
– Co to, kurwa, było?
Głos Zane’a jest cholernie ostry.
Jestem już w pokoju hotelowym. Musiał mnie tu przynieść, bo dostałam takiego ataku drgawek, że czuję, jak bardzo boli mnie cała czaszka.
– Myślałem, że odgryziesz sobie pieprzony język, Maven.
– Mówiłam ci, że nie będzie łatwo – cedzę. – Mój dar jest silny, ale zawsze po widzeniach przychodziło mocne osłabienie. Teraz jest gorzej, bo używam mocy dużo i często.
Mój głos jest zachrypnięty, gardło wyschnięte.
– Nie powinnaś męczyć się tak szybko.
– Przepraszam, że nie jestem ze stali.
Zane nerwowo przełyka ślinę i kuca tuż przy mnie. Ja przesuwam się na skraj fotela i masuję swoją potylicę.
– Długo to trwało?
– Wziąłem cię na ręce, żebyś nie zrobiła sobie większej krzywdy. Wtedy się uspokoiłaś. Przywiozłem cię tutaj. Ilość krwi, jaka wylała się z twojego nosa, była wręcz zatrważająca.
Uśmiecham się smutno.
Cholernie kręci mi się w głowie.
– Dlatego Julian nigdy nie pozwalał mi na dłuższe widzenia. Rodzinie Russo też nie wyjawiłam, że pod tym względem jestem ułomna i często bardzo słabnę, gdy używam daru. Gdyby się dowiedzieli, nie chcieliby mnie w swoim sabacie.
– Masz tak od dziecka?
– Odkąd wykształcił się mój dar, tak. Od zawsze. Nigdy w takiej skali, bo przed śmiercią Juliana odbywałam widzenia sporadycznie, tylko za jego zgodą. Nie pozwalał mi dojść do momentu, w którym tracę kontakt z rzeczywistością.
Zane wstaje i przechadza się po pokoju. Masuje swoje brwi palcami.
– Pamiętasz cokolwiek z okresu przed śmiercią swoich rodziców?
Sięgam wstecz wśród wspomnień.
– Teraz… teraz już nie. Mam w głowie zbyt wiele wspomnień innych ludzi i wizji przyszłości, by sięgnąć do mojego własnego życia.
Prycha.
– To kurewsko smutne.
Wzruszam ramionami.
– I tak nie ma czego rozpamiętywać. Nie miałam atrakcyjnego życia. A ty… pamiętasz swoje dzieciństwo?
– Trochę.
– Jakie było?
– Dzikie. Byłem stworzeniem oddanym w jednym celu. Służyłem innym, dopóki sam nie stałem się tak silny, by podejmować własne decyzje i przechytrzyć ludzi.
– A gdy wróciłeś z drugiego wymiaru do naszego świata i znalazłeś się w jednym miejscu z Maddoxem?
To wrażliwy temat.
Wiem, że ryzykuję.
– Chcę wiedzieć więcej. Dlaczego tak bardzo nienawidzisz tego okresu? Dlaczego tak bardzo nienawidzisz mojej babki?
Spogląda mi prosto w oczy. Jego własne ciemnieją.
– Nie możesz oczekiwać, że ja będę się ciebie słuchać, a ty nie powiesz mi nic. Jeśli masz zamiar nienawidzić mnie za jej błędy, przynajmniej powiedz mi, jakie były.
![](https://img.wattpad.com/cover/363841026-288-k761678.jpg)
CZYTASZ
Gdy widzisz śmierć (Srebrna Noc #4)
ParanormalOna widzi przyszłość. On jest śmiercią. A śmierć zawsze jest przyszłością. #gdywidziszER