NIE PATRZ

4.2K 318 135
                                    

Kurwa, spojrzałeś.

No dobrze, skoro już tu jesteś, to powiem ci coś ważnego: to mój dziennik. Wkładam w niego serce, a ty, chujozo, czytasz. Znasz takie pojęcie jak prywatność? I poszanowanie własności prywatnej?

Dobrze, wybaczam ci. Chyba innej opcji nie mam, bo i tak tu zostaniesz. Pozwalam.

Pokażę ci kawałek siebie, ale musisz obiecać, że nikomu nie powiesz. To będzie nasza wspólna tajemnica, mały sekrecik.

Raany, gdzie moje maniery. Mów mi Sasza. Przeżyjemy razem wiele przygód, więc wypadało by się z imienia znać.

Nie będę zaczynać tego od początku, bo bywa to mdłe. Zacząć od teraz też nie mogę, bo nawet ja bym się nie połapała w tym całym kosmosie. Za to rozwinięcie mojej opowieści, ohohoh, to dopiero przygoda! Z samych haseł powstałyby świetny film, na przykład zaburzenia odżywiania, była dziewczyna udająca amnezję czy ucieczki z domu. A to wszystko ja! I jeszcze więcej! Z tą amnezją to też śmieszna sprawa, ale po co wracać do zakończonych opowieści, kiedy można pisać nowe.

To minęło. Nikogo nie obchodzi moja trzecia Ola, kiedy teraz też jestem w związku. Chyba toksycznym. Śmieję się. Nigdy nie miałam szczęścia do miłości, a szkoda, bo mam wielkie serce w bardzo małym ciele.

Za dużo tego wstępu, nie po to założyłam dziennik, żeby wspominać przeszłość. Żyje się tu i teraz.

Uderzam pięścią w ścianę.

SAPERE AUDE

VIVA LA ARTE

SATURN

NibydziennikWhere stories live. Discover now