Wchodząc do kuchni zauważyłam małą białą karteczkę, leżącą na stole.
Podeszłam bliżej i wzięłam ją do ręki.Musiałam dzisiaj pójść wcześniej do pracy. Mam nadzieję, że sobie poradzisz.
Mama
Hmm... Nawet nie napisała "wszystkiego najlepszego" czy coś w ten deseń. Cóż... Przyzwyczaiłam się do tego, a termin prezent urodzinowy zniknął z mojego słownika już parę lat temu...
Leniwie otworzyłam lodówkę i jak mogłam się spodziewać, świeciła pustkami. Jedyne co znalazłam to jakiś jogurt naturalny i pojedynczy pomidor. Od niechcenia zjadłam śniadanie i poszłam się ubrać.
Kiedy weszłam do pokoju, zerknęłam ma ekran telefonu.5 nieodebrane od Lily
Uśmiechnęłam się. Kto wydzwania do mnie o 7 rano? Oczywiście, że Lily.
Kliknęłam magiczny przycisk "oddzwoń"- Happy Birthday to you... - zaczęła znaną wszystkim piosenkę.
-Tak, tak wiem to Amanda. Dzięki, że chociaż ty pamiętasz o moich urodzinach...
-Znowu coś z matką? - powiedziała troskliwym tonem, wogóle nie pasującym do śmiechu wcześniej.
-Hmm... Jak ty dobrze mnie znasz.
Znowu zapomniała... Znaczy nie liczyłam,że będzie pamiętać, ale to co rok tak samo boli...-Nie przejmuj się! Ja i Matt sprawimy, że to będą niezapomniane urodziny...
-Chyba nie zamierzacie znowu... -przypomniało mi się jak ostatnio sobie coś wstrzykiwali... Potem odlecieli na pół dnia...
-No... Matt chciał też jakieś działki załatwić, ale to nie jest to, co chciałam Ci powiedzieć... -Lily mówiła z wyraźnym podniecemiem, z którym nigdy się u niej nie spotkałam.
- Matt załatwił bilety na koncert Black Veil Brides!!!
-Black Veil co?? -zapytałam skołowana. Gdyby mój kumpel załatwił bilety na koncert AC/DC czy czegoś takiego, to byłby sukces, a ten Black coś tam? Pierwszy raz słyszę tę nazwę...
-Black Veil Brides! Jak mogłaś o nich nie słyszeć?
-No...
-Nie ważne! Powiem tyle grają super! Te gitary, bas,perkusja no i oczywiście wokal... Zobaczysz spodoba Ci się.
Podejrzewam, że gdybym teraz stała obok Lily, dziewczyna trzęsłaby się z radości i podskakiwała pod sufit. Kurde...Co takiego ma w sobie ten zespół, że aż tak się nim podnieca?
-A kiedy ten koncert? -zapytałam.
-Dzisiaj wieczorem. Przyjdziesz do parku, tam będziemy na ciebie czekać.
-Okay...
-Nie cieszysz się?
-Cieszę się! Strasznie się cieszę!
W sumie osiemnaste urodziny to chyba najwyższy czas, by poznać zespół Black Veil Brides, skoro jest aż tak dobry...
Pożegnałam się z przyjaciółką i do końca dnia grałam na gitarze. Myślę, że moje urodziny mogą się jeszcze udać...
YOU ARE READING
My Nobody's Hero ~ Andy Biersack
Fanfiction17-letnia Amanda Harrison mieszka wraz z matką na przedmieściach Los Angeles. Jej ojciec zostawił ją i jej matkę, kiedy Amanda miała 7 lat. Od tej pory dziewczyna stała się zamknięta w sobie i nie posiadała wielu przyjaciół. Na domiar złego dziewczy...