15. Istoty nadnaturalne

2.7K 124 30
                                    

Witam wszystkich w kolejnej poradzie dotyczące pisania. Ostatnio mam wielką wenę na ten poradni i mnóstwo zaplanowanych tematów. Do dzieła!

Przyszedł czas na jeden z moich ulubionych tematów. Osobiście wprost uwielbiam, gdy w książkach, filmach bądź serialach pojawiają się istoty nadnaturalne.

Na początek, tym razem bez opisów, podam przykłady znanych mi istot nadnaturalnych. Większość będzie pochodzić z seriali i książek, które dużo osób pewnie zna.

Istoty nadnaturalne: wampiry (zwykłe wampiry, Pierwotni), wilkołaki (Alfa, Beta, Omega), zombie, czarownice, czarodzieje, czarnoksiężnicy, druidzi, syreny, hybrydy/chimery, nimfy, elfy, łowcy, wróżki, podróżnicy, sobowtóry, duchy, demony, anioły, dżiny, wendigo, banshee, kitsune, kanimy, jaguarołaki, kojotołak, mumie.

W tym wypadu jest podobnie, jak ze stworzeniami. Jeśli nie chcemy użyć czegoś, co było wykorzystane wielokrotnie, można się trochę powysilać i wymyślić coś swojego.

Jak wprowadzić taką istotę do naszej książki?

Przede wszystkim warto sobie o niej poczytać i doszkolić się w danym temacie. Można coś odjąć lub dodać, jednak polecam pozostawić chociażby podstawy.

Podstawą bycia wampirem jest np. picie krwi. Wilkołaki natomiast przemieniają się w wilki lub formy wilkopodobne. Mają też związek z pełnią, która kontroluje ich przemiany.

Stworzenie wampira, który podczas pełni będzie napadał na ludzi, wysysając ich krew również może być ciekawym zabiegiem. Pamiętajmy tylko, by nie przesadzić.

Właśnie, jeśli o przesadzie mowa. Do naszej fabuły możemy wpleść dowolną ilość istoto, stworzeń czy czego tylko chcemy. Dobrym jednak pomysłem jest przedstawienie ich mniejszej ilości na samym początku. Kiedy od razu damy z siedem gatunków, czytelnicy mogą być trochę skołowani taką ilością.

Powołam się na serial Teen Wolf, gdzie mamy właśnie dobrą stronę sytuacji.

W sezonie pierwszym, przynajmniej na początku, twórcy największą uwagę przywiązują do wilkołaków. Gdzieś w tle mamy wzmianki o łowcach, które z każdym odcinkiem powiększają się o nowe informacje.

Gatunków tutaj mamy mnóstwo w czasie zaledwie sześciu sezonów. Wprowadzane są jednak w dość dużych odstępach czasu, dlatego nim na horyzoncie pojawi się coś nowego, my zdążymy w miarę poznać te poprzednie istoty.

Ważne jest, jak zwykle zresztą, dbanie o detale. Gdy załóżmy, wcześniej wspomnimy, że wampira w naszej historii można zabić tylko przez odcięcie głowy, nie napiszemy później, że spłonął w pożarze.

Polecam również przeczytanie lub obejrzenie jakiś klasyków, dotyczących naszego ulubionego gatunku. Z własnego doświadczenia wiem, że to pomaga spojrzeć na sprawę z trochę innej perspektywy.

Kiedyś, jako zwolenniczka wampirów, wzięłam się za Drakulę Brama Stokera.

Wiele istot, niewykorzystanych jeszcze a przynajmniej nie rozsławionych aż w takim stopniu, pochodzi z wielu baśni, legend i mitologii. Warto tam zajrzeć, coś poczytać. Polecam zagłębienie się w mitologię celtycką, którą również od pewnego czasu się interesuję. Inne wierzenia też zapewne są bardzo ciekawe i mogą okazać się naprawdę inspirujące.

Takie i inne rzeczy mogą kryć wiele interesujących ciekawostek, o których do tej pory nie mieliśmy pojęcia.

Jak pisać, by czytaliحيث تعيش القصص. اكتشف الآن