23. Istny bigos - czyli co jest w środku

1.8K 99 15
                                    

Wczoraj notki miały być dwie, ale Internet się zbuntował i nie działał przez resztę wieczoru. Na szczęście dzisiaj ożył, więc mogę wstawić kolejną poradę.

Początek naszej powieści już mamy, załóżmy że koniec też. Wiemy jakim wydarzeniem akcja się zacznie i skończy. No a co z środkiem, który jest chyba najważniejszy?

To tam umieszczamy wszystkie wątki, psychologię naszych postaci, wydarzenia i ich przyczyny. Dziś kilka rad, jak sprawić, by się w tym nie pogubić.

Pisanie tej części książki można porównać do błądzenia po omacku w ciemnej jaskini. Jeśli mamy latarkę (plan wydarzeń), o wiele łatwiej natrafimy na wyjście, poznając po drodze wiele ciekawych szczegółów. Kiedy nie mamy całkowicie nic (brak planu, piszemy na spontan), bywa bardzo różnie.

Przede wszystkim nie umieszczajmy w naszej fabule postaci, symboli, sytuacji czy miejsc, które są tam całkowicie zbędne. Tym tylko zapychamy kolejne strony, a naszym celem nie jest przecież zanudzenie czytelnika na śmierć w wyniku kolejnej nudnej i niepotrzebnej nikomu rozmowy.

Cały czas powinno się coś dziać. Nawet, jeśli postacie prowadzą pogadanki, niech będą one na temat. Jeśli załóżmy, omawiają plan, jak uratować przyjaciela z rąk wroga, to żaden z bohaterów nie zapyta, co inni jedli na śniadanie. Może się jednak zdarzyć, że dana osoba taki ma charakter, czyli zachowuje się absurdalnie w ważnych momentach. Taki zabieg może wprowadzić odrobinę humoru w ponurą atmosferę.

Nasz protagonista na swojej drodze spotka wielu ludzi i nie tylko. W sytuacji, gdy chcemy kogoś użyć więcej niż jeden raz, już przy pierwszym spotkaniu dajmy mu znak rozpoznawczy. Jak to ma wyglądać? Posłużę się przykładem Gravera z poprzedniego rozdziału.

I

Chłopak uniósł głowę, kątem oka obserwując biegnącą niedaleko postać. Jej peleryna w kolorze neonowej żółci przyciągała wzrok wielu ludzi. Graver zaczął się zastanawiać, dlaczego widocznie uciekająca osoba, ma na sobie ubranie o tak rażącej oczy barwie.

II

Chłopak uniósł głowę, zerkając przelotnie na biegnącą postać. Nim odwrócił wzrok, zdążył zarejestrować, że to dziewczyna uciekająca przed jednym z policjantów.

W tekście pierwszym postać występuje bardzo wyraźnie, dzięki kolorowi swojej peleryny. Daj nam to również do myślenia, dlaczego założyła coś takiego na siebie. Musiała mieć jakiś powód.

Drugi tekst opiera się na zauważeniu przez bohatera uciekającej dziewczyny. Kiedy w późniejszych rozdziałach wspomnimy o postaci w żółtej pelerynie, ludzie sobie ją skojarzą. Na tym polega cały ten proces.

Jak już wcześniej wspominałam, wiele wątków jest złym pomysłem. A jakiego rodzaju wątki warto umieścić?

Na pewno romantyczny. Miłość może zaiskrzyć między głównymi postaciami albo tymi na dalszym planie. Nie należy przesadzić, pamiętajmy o tym.

Wątek problematyczny jest równie ważny i potrzebny. Sam problem nie musi wcale leżeć w przeciwniku naszego protagonisty, ale w jego psychice.

Akcja to podstawa, co wcale nie oznacza ciągłych scen walki. Akcja to wszystkie wydarzenie, które powodują ciąg dalszy.

W naszym środku musi być: akcja, wątki, postaci i ważne symbole.

Jak pisać, by czytaliWhere stories live. Discover now