-czego chciałaś?- zapytałam krzyżując ręce.
-nie bądź taka nerwowa- westchnęła- dla nas tez był kimś ważnym.
-tak? Dlatego Brian ze mna zerwał? Wiedząc jaki bol czuje po utracie przyjaciela? -nie odpowiedziała - a Naomi? Postąpiła wrednie.-Jest tu-schowała rękę do kieszeni i spojrzała w dół- Naomi chce Cie przeprosić.
-Czy to ma jakiś sens?-spytałam-wszystko się sypie.
-Dlatego powinniśmy być teraz razem i się wspierać-powiedziała niepewnie.
-Nie wierzysz w to co mówisz-powiedziałam pewnie.
-Może i nie do końca ponieważ masz spine z Brianem, ale możecie zawsze zostać przyjaciółmi.
-Lepiej wyjdź-ostrzegłam ją na co tylko westchnęła i wykonała moje polecenie.
Usiadłam na krzesełku i powstrzymywałam się przed płaczem, który był tuż tuż. Zamknęłam oczy i mocno złapałam się za włosy. Czy moje życie to takie piekło? Czy musi tak być? Ubrałam się na czarno. Dokończyłam makijaż i poszłam na pogrzeb mojego przyjaciela ( chociaż czułam jakbym szła na swój).
***
Wkładali trumnę do ziemii. Widziałam dużo osób, które płakały. Oglądałam pogrzeb z Jeremym.
-Jak to jest?-zapytałam.
-Ale co?-uśmiechnął się.
-Widzieć swój pogrzeb-szepnęłam.
-Cóż przydała by sie cola, pizza i popcorn-zaczął się smiać.
-Nie smiej sie bo zwrócę na siebie uwagę- szepnęłam.
-Przepraszam, ale to śmieszne. Jestem martwy, ale rozmawiam z Tobą. Szkoda, że nie możemy sobie pierdolnąć zdjęcia. Zdjęcie z napisem " Ja, mój przyjaciel i jego trumna".
-Jesteś jednak pojebany-powiedziałam.
-Wiem-powiedziawszy to znikł.
Ubrałam znów szpilki i skierowałam się do miasta. Pogrzeb zaliczony. Przeżyłam to.
![](https://img.wattpad.com/cover/98687118-288-k137637.jpg)
YOU ARE READING
Upadły Anioł✔️+18
Teen FictionDość łatwo jest zniszczyć człowieka. Upadli ludzie zmieniają się w upadłe anioły. I ludzie i anioły mają wolną wolę. Taką samą miałam ja, Mia. Byłam wolnym człowiekiem z wieloma problemami z którymi nie umiałam sobie czasem poradzić. Bywa też tak, ż...