31.01.2007r. pt.2

235 52 2
                                    

31.01.2007r. (14:09)

Chce mi się tak spać, że szok.

Mama po mimo tego, że wiedziała, że i tak autobus nie przyjedzie, to kazała mi iść na przystanek.

Najlepsze jest to, że przyjechał. Ale zakopał się w zaspie i kierowca powiedział, że dalej nie pojedzie.

No więc wracałem prawie dwa kilometry na piechotę do domu. Nie narzekałbym, gdyby nie było trzynaście stopni na minusie!

Zaczęło już mnie rozkładać. Jestem bardzo podatny na choroby. I właśnie teraz mierzyłem temperaturę... 38.8°. Cudownie...

Ciekawe co z Alice. Pani doktor zanim wróciłem do domu powiedziała, że da znać jeśli jej się polepszy, ale jak do tej pory nikt nie dzwonił. Po mimo, że znam ją krótko, to się o nią martwię.

O! Właśnie przyszedł Inu. Moja niunia, wie kiedy przyjść. Chyba nie lubi mojej mamy i taty. W ogóle chyba nikogo nie lubi poza mną, bo na wszystkich warczy i chce ugryźć. Jestem wyjątkiem, do mnie przychodzi i kładzie się na kolana i ze mną śpi. Mogę się w nocy do niego przytulać, a on mnie grzeje jak puchata kołderka.

Skoro Inu tu jest to idę spać.

kim

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Rozdziały coraz dłuższe. Hyh ciekawe co to będzie dalej.

Miałam dziś sprawdzian na polskim, w którym było trzeba napisać krótkie opowiadanie fantastyczne.

Zrobiłam z Jimina krasnoludka xd.

No i muszę zrobić całe mnóstwo dekoracji na jutro do scenki na dzień wiosny... czeka mnie długi wieczór.

HELLO. MY MEMORY |K.TH+J.JKDonde viven las historias. Descúbrelo ahora