07.01.2015r.

199 28 1
                                    

07.01.2015r. (11:46)

Jednak Kulik powitalny przełożyliśmy na dziś. Jeszcze nigdy nie miałem na sobie tyle warstw ubrań... przynajmniej nie wyglądam jak grubas. Na zewnątrz jest prawie -13° mrozu. Aktualnie zaczyna padać śnieg.

Powiem, że Kayoon wyładniała. Pamiętam ją jako mało dziewczynkę biegającą wokół wszystkich.

A teraz czas na historię życia: gdy dojechaliśmy do domu mojej cioci i przywitaliśmy się że wszystkimi ciocia kazała zasiąść do obiadu. Po obiedzie razem z Jungkookiem postanowiliśmy, że się rozpakujemy. Odpinam walizkę, a tam Yoyo wyskakuje. Naprawdę nie wiem jakim cudem on się tam znalazł. Przynajmniej grzeje mnie i Jungkooka w nocy (tak, śpimy razem).

Oki, muszę się zbierać bo mnie wołają. Mam nadzieję, że konie które będą ciągnąć ten Kulik nie będą za szybkie.

kim

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hej ho!

Stwierdziłam, że muszę się zastanowić nad tym dziennikiem, który miał wyjść.

Wena mnie dziś kocha i zajmę się teraz innymi opkami.

Mam nadzieję, że tu was nie zanudzam.

Ahh i bardzoooo dziękuję za już prawie 3,5k odczytów.

Luv all. ❤ 

HELLO. MY MEMORY |K.TH+J.JKOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz