30.12.2014r. pt.2

207 25 31
                                    

(21:17)

- Nie miałeś pierdolonego prawa, by mu to powiedzieć. - Yoongi wyszedł wściekły z sali kinowej, a za nim podążał Jungkook, którego gnębiło okropne poczucie winy.

- Hyung ja przepraszam. To wyszło tak niechcący. - swój wzrok skierował na swoje dłonie, którymi ze stresu zaczął się bawić.

- Chciałem mu to powiedzieć sam. Dlaczego ty zawsze musisz wchodzić z buciorami? Zapewne Jimin ma mnie teraz za idiotę. - ledwo co się powstrzymał żeby nie rzucić w Jungkooka telefonem.

- Ej chłopaki chodźcie, bo przegapicie najlepsze akcje. - z sali wyszedł Taehyung, który jako jedyny z towarzystwa bawił się dobrze.

- Wiesz Jungkook mam ciebie naprawdę dość. Kara musi być. - Ciastek gwałtownie podniósł wzrok na blondyna. Już chciał coś powiedzieć, ale chłopak był pierwszy. - Jungkook to gej. Ja też nim jestem i dobrze mi z tym, a on zrobił mi świństwo wyjawiając chłopakowi, w którym się podkochiwałem całą prawdę o mnie. Proszę, tak dobrze znasz swojego przyjaciela. - po tych słowach wściekły ruszył w kierunku wyjścia.

Jungkookowi serce waliło jak młot. Czuł na sobie przeszywające spojrzenie Tae. Natomiast jego przyjaciel stał w osłupieniu dokładnie analizując całą sytuację.

- Kookie to prawda?

Cisza. Młodszy nawet na niego nie spojrzał.

- Jungkook, mówię do ciebie. Dlaczego mi nie powiedziałeś? Przecież się przyjaźnimy. Myślałem, że mi ufasz.

- P-przepraszam. - wydukał kierując się do wyjścia. Tae na to nie pozwolił złapał go za rękę i odwrócił w swoją stronę. W tym momencie miał okropne Deja vu. Wziął jego twarz w dłonie i zmusił by spojrzał w jego oczy.

- Nie masz za co przepraszać. Wiesz, obiecałem kiedyś pewnej osobie, że będę się tobą zajmował i cię nie zostawię. Zamierzam dotrzymać tą obietnice i nie dlatego, że to obiecałem, tylko dlatego, że cię lubię owco głupia. - uśmiechnął się do niego, a czarnowłosemu zrobiło się trochę lepiej, chociaż nadal było mu wstyd.

- Przepraszam... - znowu wymamrotał to jedno słowo. - Ja b-bałem się jak zareagujesz. - uciekł od niego wzrokiem.

Wtedy Taehyung zrobił coś czego by się nie spodziewał w tamtym momencie - przytulił go i pocałował w czoło.

- Pamiętaj, dla mnie nigdy nie będziesz gorszy. - roztrzepał jego włosy uśmiechając się do niego jeszcze bardziej niż przedtem. - Chodź, idziemy do sali. Pieniądza za bilet nie mogą się zmarnować.

Ciastek uśmiechnął się pod nosem, gdy Tae Tae złapał go za rękę i wciągnął do sali.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Hej ho!

Czuję, że zepsułam. ㅠ_ㅠ

Za jakieś 2-3 dni wyjdzie kolejny dziennik.

Oto okładka:

O Taehyungu - chłopcu z autyzmem

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

O Taehyungu - chłopcu z autyzmem.
I o Jiminie, który jest jego "opiekunem."

HELLO. MY MEMORY |K.TH+J.JKWhere stories live. Discover now