Chapter 50: Distractions

1.7K 49 1
                                    

-Kiedy wychodzimy?- spytałam Harry'ego. Idziemy na podwójną randkę wieczorem z Zayn'em i Perrie, po czym Perrie i ja idziemy same do baru by nadrobić straty. Jestem naprawdę podekscytowana ponownym wyjściem z nią; ona i Eleanor są w zasadzie moimi najlepszymi (i jedynymi) przyjaciółmi tutaj, innymi niż Harry, oczywiście.

-Nadal mamy parę godzin, kochanie.- Więc powinnam znaleźć co chce założyć. Gdy próbowałam wstać z kanapy, Harry pociągnął mnie z powrotem na jego kolana.

-Musze zacząć się przygotowywać, Harry.

-Nie, nie musisz.- wsadził swoją twarz w zagłębie mojej szyi. Ciężko było to zrozumieć, ale powiedział także ''kocham cię''. Przełykałam moją winę, kiedy to słyszałam. Dziś jest już czwartek. Mam dwa dni, aż powiem mu, że wciąż jestem opłacana za umawianie się z nim. Nie mam pojęcia, jak zamierzam to zrobić.

-Też cię kocham, Harry.- naprawdę. -Ale wymyślenie co założyć zajmie mi wieczność, jeśli nie zacznę teraz.

-Po prostu ubierz to.- spojrzałam w dół i wywróciłam oczami. Miałam na sobie jedną z bluz Harry'ego i parę moich starych leginsów. Nie byłoby tak źle, gdyby bluza nie miała wielkiej dziury i jeśli nie szlibyśmy do ładnej restauracji.

-Żartujesz.- jego ramiona zacisnęły się wokół mojej talii i potrząsnął głowa.

-Po prostu zostań tutaj trochę dłużej.- poddałam się, przytulając do jego torsu. Jak zamierzam kiedykolwiek zmusić się do powiedzenia mu o umowie? Może najpierw go upije lub coś.

Film, który oglądaliśmy był tak zły i głupi, że Harry i ja śmialiśmy się cały czas, gdy leciał. Odkąd byłam dzieckiem uwielbiałam oglądać okropne filmy dla śmiechu, a teraz mam kogoś z kim mogę je oglądać.

Wydostałam się z uścisku Harry'ego tak szybko jak zaczęły lecieć napisy, a on jęknął.

-Kochanie, mam tylko jakąś godzine by się przygotować.- obróciłam się w kierunku łazienki. -I to jeśli się spóźnimy.- jego stopy były tuż za moimi, a ja prawie zamknęłam przed nim pokój tak by nie mógł mnie rozpraszać, ale zrezygnowałam z tego. Mógł pomóc mi wymyśleć co założyć. -Sukienka czy nie sukienka?

-Co ubierzesz jeśli nie sukienkę?

-Długie spodnie.

-Sukienka. Zdecydowanie ubierz sukienkę.- potrząsnęłam głową, śmiejąc się do siebie. -I ubierz te buty, które lubię.

-Wow, to naprawdę ogranicza.- droczyłam się. -Jaka sukienka?- połowa mojej szafy to sukienki.

-Erm.- jego ręce sięgnęły do jednej, o której myślałam. -Nie nosiłaś jej wcześniej, prawda?- To prawda, nie nosiłam.

-Nie.

Przymierzyłam ją by dowiedzieć się, że wygląda naprawdę obszernie wokół moich bioder i talii, ale Harry nie zdawał się tego zauważyć. Buty, które lubił Harry nie pasowały do stroju, ale tak czy tak namawiał mnie bym je założyła. Mojej lokówce zajęło prawie dziesięć minut by się nagrzać, więc powiedziałam Harry'emu, że musimy kupić nową.

Hired for Styles tłumaczenieWhere stories live. Discover now