PROLOG

8.5K 250 29
                                    

*POV KASPIAN*

Wcześnie rano zostałem obudzony przez Profesora. Okazało się, że ciotka urodziła. Jest to syn. Niestety nie jest to dobra wiadomość...

Pośpiesznie pobiegłem do lochów gdzie od kilku dni znajduje się moja młodsza siostra Alice. Wój zamknął ją tam gdyż podobno sprawiała problemy i miała na mnie zły wpływ .

- Ice, wstawaj już, szybko!- krzyczałem szptem. Na szczęście dziewczyna się obudziła słysząc mój głos.

- Co jest?- zapytała z pretesjami,  bo obudziłem ją jescze przed świtem.

- Ali gdzie jest klucz do twojej celi?- spytałem szukajac go po wszystkich kluczach wiszacych na pacholku.

- Jest taki duży, zardzewiały. Pierwszy od lewej!- zawołała. Odnalazłem! Już biegłem w jej stronę lecz powstrzymał mnie krzyki.

- Książę idź już koń jest już gotowy ! Uważaj na siebie! Jedź przez puszczę tam nie będą ciebie szukać! - spojrzałem na profesora- Idź już proszę. Ja ją uwolnię!- zapewniał. Niepewnie podałem mu klucz i pobiegłem do stajni...

Opowieści z Narni ~ Edmund Pevensie {1&2}Where stories live. Discover now