|Chapter 6|

3.8K 184 173
                                    

Patrzyliśmy się na siebie z taką nienawiścią, że zebrani obok nas nie wiedzieli co zrobić.

-Więc, Rose, to jest Jacob, Jack i Finn. - Przedstawiła mi ich Jane, podeszłam do chłopaków witając się i przedstawiając, ominęłam Finna nawet na niego nie patrząc.

Wiedziałam, że się nie polubimy.

-My już się znamy- odezwał się Finn, z wymalowanym na twarzy kpiarskim uśmiechem.

-Tak, zdążyłam zapoznać się z twoją piłką, palancie.- Odpowiedziałam mu i spojrzałam na dziewczyny. Nie kryły swojego zdziwienia, chłopcy byli bardzo rozbawieni tą sytuacją, pewnie znali dokładnie historię sprzed kilku dni.

-Ładna dziś pogoda. - Liv próbowała załagodzić sytuację. Patrzyliśmy się na siebie, nie odrywając oczu. Toczyliśmy jakąś bitwę na wzrok czy co? Wiem, że gdyby mój wzrok potrafił zabić, on leżałby już martwy.

- Rose, pamiętasz? Obiecałam Ci kebsa!- spojrzała na wszystkich i wykonała gest, żebyśmy szli.

- Nie, nie, nie... - Próbowałam się jakoś wykręcić. -Dziś nie mogę, jakoś źle się czuję, wymiotować mi się chce - Spojrzałam wtedy na Finna.

- Byłaś na pogotowiu? Może kilka dni temu dostałaś wstrząśnienia mózgu czy coś? - Podszedł do mnie i z udawaną troską złapał mnie za ramię.

-Wydaję mi się, że to na twój widok- uśmiechnęłam się.

- Ja dziś nie mogę, więc jeśli chcecie, idźcie- powiedział Finn. Byłam tak zadowolona, że pójdę i będę mogła w spokoju zjeść kebsa, bez odruchów wymiotnych.

-Okej, przeszło mi, możemy iść!- Krzyknęłam.
Finn spojrzał na mnie z nienawiścią i poszedł.

Ruszyliśmy na miasto, chłopcy są naprawdę fajni, Jane i Jack tak słodko razem wyglądają. Widziałam jak patrzyli na siebie Jacob i Liv, daję im niecały miesiąc i będą razem.

Opowiedzieli mi o Finnie. Utwierdzili mnie w przekonaniu, że jest typowym chłopakiem, który nie zwraca uwagi na uczucia innych. Polubiliśmy się, fajnie się z nimi rozmawia. Dodaliśmy się na wszystkich social mediach, wcześniej komentowali mi zdjęcia z dziewczynami, ale nie wiedziałam, że to oni.

Po powrocie do domu zjadłam z rodzicami kolację, rozmawiając przy tym o początku roku. Po zakończeniu rozmowy pobiegłam do swojego pokoju i przygotowałam się do pierwszego dnia w szkole. Miałam już plan lekcji, nie mam jutro zbyt ciężkiego dnia. Wybrałam ubrania, poszłam wziąć prysznic i umyć zęby.

Do spania przygotowałam sobie krótkie dresowe spodenki i koszulkę, tak żeby było mi wygodnie. Przed spaniem wysuszyłam i uczesałam włosy.
Założyłam tylko spodenki, bo usłyszałam głośny hałas i w pośpiechu wyszłam, aby sprawdzić co się stało, przez co zapomniałam założyć koszulkę. Rozejrzałam się po domu, ale wszystko było w porządku. Rodzice spali, więc uznałam, że ten hałas był pewnie u sąsiadów.

Wróciłam do swojego pokoju, podeszłam do okna i patrzyłam w gwiazdy. Lubię je, w starym pokoju na suficie zaraz nad łóżkiem wisiały świecące w ciemności gwiazdy. Liczyłam je, pomagały mi zasnąć. Zawsze chciałam mieć na imię Sky, czyli niebo, ładnie brzmi.

Gdy zeszłam z okna i chciałam je zasłonić, zobaczyłam oślepiający mnie błysk lampy. W oknie naprzeciwko zauważyłam jakąś postać. Ta osoba zrobiła mi zdjęcie, że co?
Trochę się przestraszyłam. Skąd mam wiedzieć kto to i po co mu moje zdjęcie? Zeskoczyłam z parapetu i natychmiast zasłoniłam okno.
Podeszłam jeszcze wyłączyć laptopa i podłączyć go do ładowarki.
Wskoczyłam pod kołdrę i sięgnęłam po telefon, aby obczaić co dzieje się na social mediach. Dostałam kilka wiadomości na messengerze.

Jane: dzisiaj było super, spotkajmy się jutro o 7:40 przed domem Liv, nie chce jej się iść samej do szkoły, ale z niej pajac, słodkich snów xo

Ja: Będę na pewno, hahaha

Liv: jutro o 7:40 przed moim domem. Ciekawe do jakiej klasy trafisz, może będziesz z Jacobem. Będę miała Cię tam jako szpiega hahaha kochamcie!

Ja: Będę, dzięki. Wolałabym nie być, Jacoba lubię, ale nie tylko on jest w tej klasie. Ja Ciebie też!

Odpisałam na resztę wiadomości. Kilka osób ze starej szkoły pisało z zapytaniem jak w nowej. Mam też dużo powiadomień z insta, włączyłam aplikację i zaczęłam je przeglądać.

janeadams wspomniał(a) o Tobie w komentarzu

finnwolfhardofficial: Myślałem, że jak się ktoś wprowadzi to będzie miał atrakcyjną córkę i będę miał fajne widoki w oknie naprzeciw mojego, myliłem się

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

finnwolfhardofficial: Myślałem, że jak się ktoś wprowadzi to będzie miał atrakcyjną córkę i będę miał fajne widoki w oknie naprzeciw mojego, myliłem się.

jacobsartorius, jackdgrazer, twojastara and 3,078 more

Comments:

janeadams: @roseharris czy to Ty?!

elliehiyar: co to za dziunia?

hdjsjdjdj: @charmed.with.life to ja Cię tak stalkuje hehe

charmed.with.life: @hdjsjdjdj dobra jesteś

roseharris: zboczeniec, myślałam że masz mózg... myliłam się

I w tym momencie uświadomiłam sobie, że moim sąsiadem jest Finn Wolfhard. Zrobił mi zdjęcie, przed chwilą się na mnie patrzył. Byłam tak zła, że nawet nie wiedziałam co mam zrobić z tym zdjęciem, więc je skomentowałam.

charmed.with.life and janeadams liked your comment

Byłam bardzo zła. Spojrzałam jeszcze przez okno i zobaczyłam, że Wolfhard siedzi i patrzy w telefon głupio się śmiejąc. Nie pozwolę siebie tak traktować i odegram się na nim.
Podłączyłam telefon do ładowarki, ułożyłam się do snu i rozmyślałam.

Za co on mnie tak nie lubi? Czemu się na mnie tak uwziął? Nie ukrywam, że jego zachowanie sprawia mi lekką przykrość.

Leżałam jeszcze chwilę, a kilka minut później zasnęłam...

Stay With Me Baby; Finn WolfhardOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz