|Chapter 15|

3K 160 78
                                    

Finn P.O.V

Stałem już pod domem Rose, więc podeszłem do drzwi, zadzwoniłem dzwonkiem i czekałem na to aż mi otworzy. Po chwili ujrzałem ją przed sobą. Była ubrana w czarną koronkową sukienkę. Wyglądała niesamowicie.

- Ładnie wyglądasz. - Powiedziałem.

- A dziękuję. To co, idziemy ? - uśmiechnęła się.

- Oczywiście. - odwzajemniłem uśmiech

Po około 15 minutach byliśmy na miejscu. Postanowiłem, że najpierw zabiorę ją do jakiejś restauracji, a później zaprowadzę w wyjątkowe miejsce.

- No więc wytłumacz mi teraz co znowu knujesz Wolfhard.

- Czemu uważasz że coś knuję?

- Nie sądzę żeby taka osoba jak ty, od tak się zmieniła.

- Jeśli wolisz abym był dla ciebie wredny to nie ma sprawy.

- Nie chcę abyś był wredny, chcę w końcu dowiedzieć się prawdy.

- Jakiej prawdy ?

- Czemu się tak zmieniłeś - powiedziała, a ja musiałem szybko zmienić temat.

- Chodź, pokażę ci coś.

Wyszliśmy z pomieszczenia, złapałem Rose za rękę i prowadziłem za mną.

- To tutaj...

Rose P.O.V

Finn trzymał mnie za rękę i gdzieś prowadził.
Trochę się obawiałam, bo niewiadomo co takiemu po głowie chodzi.
W końcu byliśmy na miejscu.

- To tutaj - powiedział, a ja ujrzałam przed sobą najpiękniejsze miejsce na ziemi.

- Finn, tu jest cudownie. - podeszłam do chłopaka i go przytuliłam.

To miejsce przypominało trochę taką magiczną krainę. Płynął tam niewielki strumyk, który wpadał do jakiegoś stawu. Dawało to wiele uroku. Otaczały go piękne krzewy róż, a żółto-czerwone liście na drzewach idealnie wypełniały tło. Usiadłam na ławce, zamknęłam oczy i rozkoszowałam się tą idealną ciszą.
Byliśmy tam przez chyba pół godziny. Było już po 19 więc mieliśmy już zamiar wracać do domu.

- Podobało ci się? - powiedział kładąc swoją rękę na moje ramię.

- Bardzo. - uśmiechnęłam się.

Szliśmy przez 5 minut w ciszy. W końcu Finn postanowił się odezwać.

- Rose... - spojrzał na mnie, wyglądał jakby czymś bardzo się martwił.

- Tak, Finn?

- Bo ja... - wtf o co ci chodzi ?

- Powiedz normalnie i się nie wygłupiaj, przecież nie gryzę.

- Cholera, ale ja nie potrafię... - Do jego oczu napływały łzy. Przybliżył się do mnie, cmoknął w usta i szybko odszedł.

- Finn! Czekaj! - krzyczałam, ale bezskutecznie. Nie chciałam za nim iść, bo wiedziałam, że jak narazie niczego się nie dowiem.

Usiadłam na jakiejś ławce i zastanawiałam się co chciał mi powiedzieć. Może ten ktoś od kogo dostaję te listy i smsy ma rację? Może to wszystko to tylko jakiś pieprzony teatrzyk?

Wróciłam do domu po godzinie 21 i nikogo w nim nie zostałam.

- No i zajebiście. - powiedziałam sama do siebie i poszłam do swojego pokoju.

Pierwsze co zrobiłam to spojrzałam w okno Finna, ale o dziwo było zasłonięte. Postanowiłam do niego napisać.

Ja: Finn, o co chodzi ?

Nie odpisywał.

Ja: Proszę powiedz mi

Ja: Fiiiinn

Ja: Odpisz do chuja

Wyświetlone

Wyświetlił, ale odpisać to kurwa ciężko. Byłam zła i miałam mieszane uczucia. Obawiałam się tego co mogę usłyszeć od Finna, ale miałam nadzieję, że to nie będzie nic strasznego.

Byłam już zmęczona, więc wzięłam piżamy i poszłam do toalety. Umyłam się i przebrałam po czym wróciłam do pokoju. Włączyłam jeszcze wyświetlacz telefonu, aby sprawdzić czy Finn odpisał i proszę bardzo...

Finn: przepraszam Rose

Nie chciałam już nic pisać. Jedyne o czym teraz marzyłam to sen. Podłączyłam telefon do ładowarki i ułożyłam się wygodnie w łóżku.
Przez jakiś czas nie mogłam zasnąć, a gdy prawie mi się to udało usłyszałam pukanie w okno...

Stay With Me Baby; Finn WolfhardWhere stories live. Discover now