Patrz, niespełniony artysta
Dumnie swe oczy unosi,
A na nim myśl porywista
Ciężkim się tańcem zanosi.
Ciekawość, co tak rozważa,
Wpatrzony w tłum ludzi-klonów,
Gdy baraszkująca flaga
Ogłasza wielkość narodu?Czarne dostrzegam sylwetki
W jego umyśle odbite.
A czyje to? Rodzicielki?
Zmory w koszmarach ukrytej?Lub ckliwe listy wspomina
Do lubej swej napisane.
Czy ona je otworzyła?
Czy są w kominku porwane?Wzrok na ulice kieruje,
Domy też bada spojrzeniem.
Ciche marzenia wciąż snuje,
Zdradzając się nam westchnieniem.Ach, czy on w życiu szczęśliwy?
Władzę ma, powiesz, uznanie,
Lecz pewne to, dziś jest żywy,
Jutro zaś martwy zostanie.
Tak dusza chłopca z mrzonkami
Własną ręką pokonana
Ulotni się sykiem krwawym,
Pod ziemię opadnie zaraz.Cóż za tragedia!
YOU ARE READING
Wierszowańsko
Poetry"Stworzę wam sztukę nową, sztukę czarnych miast. Będzie mocna jak wódka i dobra jak piernik. Zdziwicie się, że tyle jest na niebie gwiazd, których żaden wam przedtem nie odkrył Kopernik." [Zmęczył mnie język...] - Bruno Jasieński (Utwory wstawiane w...