Planeta 🌟

54 9 3
                                    

Pamiętam, była jak pierwsza miłość
Zachwycająca we rdzawych pasmach
Pali wspomnieniem traw, chociaż zgasła
A niebo w marny pył się rozbiło

Nie złocą gwiazdy srebrzystych lasów
Blask nie zaślepi już nigdy więcej
Poić się tylko można tym pięknem
Lecz by zabrakło na życie czasu

Nieraz się jednak dla jednej chwili
Na wzór aniołów utonie w chmurach
Tam gdzieś ukryta tęskna natura

I błądząc wciąż oczami starymi
Przez światy o Ziemi-Matce dumam...
Żal, że nie może starzeć się z nimi.

WierszowańskoWhere stories live. Discover now