13 października
Yoongi : Jimin
Jimin : Kurwa, mówiłem ci, że masz do mnie nie pisać!
Yoongi : Otworzysz mi drzwi?
Jimin : Co?
Yoongi : Proszę, otwórz mi drzwi...
Jimin cichutko westchnął i odłożył telefon na stolik, a następnie podszedł do drzwi, które dość agresywnie otworzył.
- Czego ty tu kurwa ch... cesz...? - spojrzał na niego zdziwiony.
- Przyszedłem dać ci prezent i zapytać czy mógłbym spędzić z tobą twoje urodziny... -uśmiechnął się delikatnie, trzymając w ręku dużego białego misia oraz koszyczek pełen słodkości.
- Nie chcę od ciebie żadnych prezentów... - szepnął - Mówiłeś, że masz ważne spotkanie... Okłamałeś mnie, hyung... - patrzył smutnymi oczkami na starszego.
- Nie okłamałem cię, Chim Chim. Nie przyszedłem na tamto spotkanie, ponieważ jesteś dla mnie ważniejszy... - postawił zapakowanego misia i koszyczek na chodniku, a następnie czule przytulił młodszego - przepraszam, że sprawiam ci tyle przykrości...
W tym momencie chłopaka zamurowało. Stał nieruchomo czerwieniąc się i nie mogąc wydusić z siebie ani jednego słowa. Jego serce od razu przyspieszyło, a wargi zaczęły lekko drżeć.
- H-hyung, starczy... - wyjąkał i odsunął się powoli od chłopaka, patrzył na swoje butki.
- Wybaczysz mi i pozwolisz spędzić z tobą dzień? - patrzył na niego błagalnie - Jimin...?
- No dobrze... - odpowiedział po długim namyśle - Możesz wejść do środka, Min...
- Dziękuję -uśmiechnął się szeroko i biorąc prezenty wszedł do środka.
__________________________________
C.D.N. 😘 maybe jeszcze dzisiaj
Ale ze mnie God, 2 rozdziały w jeden dzień 😎
![](https://img.wattpad.com/cover/154918439-288-k476610.jpg)