#38

2.3K 92 36
                                    

Kolejnego dnia Jimin obudził się około 11:30 w nieznanym dotychczas miejscu. Oczywiście nie było to żadne więzienie czy straszna piwnica, wręcz przeciwnie. Gdy maluch z trudem uniósł swoją ciężką głowę, którą najwyraźniej dosięgnął lekki kac, powoli rozejrzał się po pokoju. Znajdował się dość dużym, zadbanym pomieszczeniu w odcieniach szarości i bieli. Było widać, że wszystko dookoła jest nowe i bardzo nowoczesne, w dodatku bardzo czyste, co podobało się chłopcu. Po chwili jednak dotarło do niego, że nie powinien się tak zachwycać, ponieważ nie wie gdzie tak dokładnie jest i jak się tu znalazł. Poprzedniej nocy zdecydowanie puściły mu hamulce i przesadził z alkoholem. Aż strach pomyśleć co się wtedy działo... Jimin sięgnął po telefon, który leżał na szafce, by sprawdzić godzinę, kiedy w tym samym momencie do pokoju wszedł Yugyeom z szerokim uśmiechem na twarzy, w jasnym, szarym dresie z tacką w dłoniach, na której były grzanki oraz ciepła herbatka.
- Dzień dobry - powiedział, powoli siadając na krawędzi łóżka i stawiając tackę na stoliku tuż obok - wyspałeś się? - delikatnie przejechał dłonią po jego policzku - ostatniej nocy trochę zaszalałeś i trudno było mi się z tobą dogadać. Nie umiałeś określić gdzie masz klucze od domu, więc przywiozłem cię do siebie. Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe - uśmiechnął się ciepło - przyniosłem Ci śniadanie i tabletki przeciwbólowe, więc nie krępuj się i zabieraj się za jedzenie.
Młodszy uważnie wysłuchał starszego, przez co zrobiło mu się trochę głupio, że zwalił się mężczyźnie na głowę przez swoje nierozsądne zachowanie.
- Dziękuję za wszystko... I oczywiście przepraszam, że narobiłem ci tyle problemów. Obiecuję, że więcej nie będę tyle pił. - uśmiechnął się do niego niepewnie - Yugyeom... Czy ja zrobiłem wczoraj coś głupiego? - spytał niepewnie, zagryzając wargę i sięgając po grzankę.
- Spokojnie maluchu, nie sprawiasz mi problemów. Miałem okazję pokazać ci, że możesz mi zaufać i że naprawdę jestem dobrym przyjacielem - uśmiechnął się szeroko, dumny z siebie - hm... Coś głupiego? Oprócz tego, że mówiłeś mi jaki jestem przystojny to nic takiego się nie działo - zaśmiał się, jednak widząc lekkie rumieńce na policzkach chłopca, rozczulił się i pocałował go w czółko. - spokojnie, nie jestem na ciebie o to zły. To było bardzo urocze i mi schlebiało - puścił mu oczko - a teraz jedz spokojnie. Po śniadaniu możesz skorzystać z łazienki, a ja ogarnę dla ciebie czyste ubrania, okej?
- mhm... - pokiwal delikatnie głową, nadal będąc zawstydzony swoim zachowaniem, jednak starał się o tym nie myśleć i w spokoju zjeść.

Po śniadaniu chłopiec wziął szybki prysznic, następnie wkładając na siebie czyste ubrania, które należały do Yugyeoma, przez co Chim Chim wyglądał jeszcze bardziej uroczo niż zwykle. Kim zaproponował, by chłopcy spędzili razem jeszcze ten dzień, jednak Jimin musiał odmówić. Na szybko wymyślił jakąś wymówkę, ponieważ nie chciał zawracać głowy starszemu swoją osobą tak długo. Bał się, że jeśli będą spędzać ze sobą dużo czasu to starszy w końcu się nim znudzi albo pomyśli, że młodszy spotyka się z Jim tylko dla pieniędzy, których ten miał jak lodu.

Około godziny 14:00 młody Azjata odwiózł chłopca pod jego dom, żegnając się z nim i obiecując, że za niedługo znów go gdzieś ze sobą zabierze, na co chłopiec naprawdę się ucieszył. Jimin wyszedł z luksusowego samochodu, podążając w stronę swojego podwórka i wyciągając z kieszeni klucze od domu, jednak jego zajęcie przerwała pewna osoba. Yoongi, ten idiota, który nie wiadomo z jakiej przyczyny właśnie spał, siedząc na schodku i opierając się głową o murek przy wejściu do jego domu.

_______________________________________

Zmotywowałam się do kolejnego rozdziału yaaay, jesteście dumni, co nie? Haha

W każdym razie, może niedługo wstawię kolejną część, ale zanim do tego przejdziemy toooo mam ważne infoooo

Ostatnio z nudów założyłam sobie tiktoczka, więc byłoby mi bardzo miło, jeśli byście zerknęli na moje konto i zostawili tam jakieś serduszko czy coś <3 będę bardzo wdzięczna

Moja nazwa : tu.karyna

Miłego dnia słoneczka i do następnego ❤️

yoυ нυrт ◻ yoonмιn ◻ cнaтWhere stories live. Discover now