#34

3K 135 87
                                    

Około godziny 10:40 Yoongi obudził się leżąc na podłodze w okropnym stanie. Jego oczy były podkrążone, włosy potargane, głowa strasznie obolała. Co się dziwić, po takiej ilości alkoholu jaką spożył, doprawiając to narkotykami nie było najmniejszych szans, aby obudzić się w lepszym stanie niż obecnie się znajdował. Pokój Mina też nie był w najlepszym stanie, jednak chłopak nie miał czasu martwić się teraz bałaganem. Gdy tylko doczłapał się do szafki nocnej, sięgnął po swój telefon, by sprawdzić czy Jimin uległ sam sobie i napisał do niego, jak czasami się zdarzało. Niestety na ciemnym od rozładowywania się ekranie twlwfony nie było najmniejszego znaku o jakichkolwiek wiadomościach czy połączeniach. Zrezygnowany nastolatek powoli podłączył telefon do ładowarki i mozolnym krokiem udał się pod prysznic.

W tym samym czasie Jimin leżał w swoim ciepłym łóżku pod kołdrą, przeglądając media społecznościowe. Mimo sytuacji z wczorajszego dnia, która siedziała mu głęboko z tyłu głowy, starał się odłożyć ją całkiem na bok i skupić się na samych przyjemnych rzeczach. Obudzony w dobrym humorze, oglądał filmiki z kotkami oraz nowe teledyski do piosenek swoich ulubionych piosenkarzy. Po około godzinie chłopak powoli zaczął się ogarniać planując wypad na miasto. Skoro i tak miał dobry humor to czemu by nie wykorzystać go na jakieś dobre zakupy? Uznał, że dziś jeśli wyda nawet dużo pieniędzy to nie będzie tego żałował, najwyżej pomartwi się tym, że jest spłukany kolejnego dnia, ale nie dzisiaj. Założył, że ten dzień będzie udany i nic ani nikt go nie zepsuje. W pewnym sensie tak też było. No... Bynajmniej można tak powiedzieć.

Gdy Jimin był już w trakcie przygotowań na shopping day, jak to nazwał, Yoongi w tym czasie wyszedł spod prysznica i... Kto by się tego spodziewał? Zaglądając do lodówki zobaczył pustkę. Jedyne co w niej było to skisłe mlego, masło i ser.

- Smacznego - mruknął sam do siebie i głośno westchnął zamykając głodowe wrota.

Po około godzinie Jimin wędrował już po różnych zakamarkach galerii handlowej, a Suga wychodził właśnie na zakupy mając ze sobą kilka nędznych dolarów. Starszy co jakiś czas sprawdzał swój telefon z nadzieją, że jego perełka dała o sobie jakikolwiek znak życia. Co prawda sam mógł do niego napisać, ale jego "duma"... Głupie cholerstwo. Przez jego trudny charakter starszy męczył się dość długo ze swoimi myślami i nadziejami...  W końcu los się odwrócił i to jego ukochany bawił się w najlepsze mając Sugę odstawionego na ostatni plan, tak jak on miał kiedyś w przysłowiowej "dupie" Jimina.

Młodszy przymierzał właśnie lekko obcisłe biodrówki i dopasowany, beżowy sweterek, gdy jakiś mężczyzna szturchnął  go w bark przechodząc obok dużego lustra, przy którym przeglądał się Park.

- Ałć... - syknął cicho, ponieważ oberwał dość mocno od chłopaka, po którym było widać, że jest starszy od naszej kluseczki i o wiele silniejszy, a w dodatku... Bardzo przystojny.

Nieznajomy odwrócił się w stronę ChimChima i podszedł do niego.

- Cholera, przepraszam. Zagapiłem się, a ty jesteś taki malutki, że nie było szans żebym cię zauważył. - delikatnie położył dłoń na jego barku - bardzo cię boli? - spojrzał w oczy niewinnego Jimina, który przez dotyk, cudowny głos chłopaka oraz jego dotyk, ledwo wydusił z siebie kilka słów.

- Um... Nie, jest wszystko w porządku. Znaczy trochę boli, ale dam sobie radę. - Uśmiechnął się delikatnie i zdjął jego dłoń ze swojego ramienia. Przecież on nie jest łatwy i nie da się tak macać! Chociaż może... Nie, nie ma takiej opcji!

Mężczyzna pokiwał powoli głową.

- Wiesz, skoro już rozmawiamy... Co powiesz na to żeby przenieść naszą konwersację do jakiejś kawiarni? - uśmiechnął się do niego, ukazując lekko swoje białe zęby.

- Nawet nie wiem jak się nazywasz... - odparł nerwowo drapiąc się po karku. Dopiero co oberwał, a teraz ma iść na jakąś kawusię z nieznajomym? Czy to na pewno dobry pomysł?

- Jestem Kim Yugyeom - wyciągnął do niego rękę - A ty jesteś? - uniósł brew z delikatnym uśmiechem.

- Jimin Park - zacisnął lekko dłoń swojego rozmówcy zagryzając przy tym lekko dolną wargę.

- No więc Park... Zgadzasz się namówić się na jakieś ciasto czy... Cokolwiek żebym mógł cię lepiej poznać? - patrzył na niego spokojnym wzrokiem.

Jimin po dłuższym zastanowieniu skinął lekko głową.

- Daj mi chwilkę, przebiorę się i do ciebie wrócę. - jak powiedział tak też zrobił. Zapłacił za ubrania i kilka minut później stał już obok Yugyeoma, który zaprowadził go do drogiej, ale za to bardzo ładnej kawiarenki, która znajdowała się na ostatnim piętrze centrum pod oszklonym dachem. Widząc, że chłopak jest przerażony cenami, Yugyeom od razu powiedział, że on za wszystko płaci na co Jimin nie chętnie się zgodził, ponieważ mimo wszystko nie lubił gdy ktoś wydaje na niego tak dużo pieniędzy.

Mężczyźni rozmawiali ze sobą bardzo długo. Rozmowa była naprawdę ciekawa, ciągle mieli dużo tematów i nawet nie zauważyli, że minęło kilka godzin w kawiarnii. Yugyeom naprawdę zaimponiwał Jiminowi, który był pod wrażeniem kultury, szarmancji oraz wielu innych pozytywnych cech jakie posiadał starszy.

Po minionym czasie, Kim odwiózł Parka do jego domu swoją czarną Teslą Roaster i pożegnał się z nim lekko go przytulając. Gdy już mieli się rozstawać chłopak poprosił Jimina o jego numer telefonu i zadzwonił do młodszego, by ten również miał na niego namiary. Po zakończonych wymiankach starszy odjechał w swoją stronę, a Park wszedł do domu piszcząc z radości. Zaczął się zachowywać jak dziecko ciesząc się z tego jednego spotkanka, które jak sądził może być początkiem jednej z lepszych znajomości,
kluczem do zapomnienia o jego nieszczęśliwej miłości.

__________________________________

Taaak to rozdział i to o wiele dłuższy niż zwykle (chyba) i taaak to ja, żyję jeeej XD

Dajcie znać czy podoba wam się ta część czy jednak jest taka średnia, bo sama mam co do tego mieszane uczucia hah, ale żyję z nadzieją, że kolejne będą lepsze i rozwiną akcję trochę zmieniając losy chłopców ^^

Druga sprawa jest taka, że...  Chcę napisać fanfik czujecie to? XD mam już mały pomysł na fabułkę, ale mam pytanko
Będziecie się cieszyć jak napiszę fanfik z Exo skupiający się na shipie Chanbaek?

Jeśli tak to się cieszę <3

Jak macie pomysł na jakąś fabułę do tego nowego fanficzka to napiszcie w komentarzu. Będę wdzięczna za każdą pomoc, gwiazdkę i komentarz.

Miłego wieczorku!!

yoυ нυrт ◻ yoonмιn ◻ cнaтWhere stories live. Discover now