Starszy usiadł na kanapie kładąc na podłodze prezenty.
- Co chciałbyś robić? Ostatni raz na urodzinach byłem chyba w podstawówce, więc no... - zaśmiał się nerwowo.
- Nie wiem... - młodszy spojrzał na misia - Jest słodki - uśmiechnął się delikatnie - mogę go przytulić?
- Jasne, jest twój - uśmiechnął się do niego szeroko.
Jimin usiadł na podłodze i wtulił się w białego misia.
- Dziękuję, że jednak przyszedłeś... W innym wypadku znowu był bym sam - spojrzał na niego rozpromieniony.
- Nie masz za co dziękować. Sam nie wiem, dlaczego chciałeś żebym to akurat ja do ciebie przyszedł. Patrząc na to wszystko z innej perspektywy niż zawsze zauważyłem, że zachowuję się wobec ciebie jak totalny dupek, a ty nadal chcesz mnie widywać i spędzać ze mną czas...
- To trochę skomplikowane... Gdybym ci powiedział od razu byś sobie poszedł, zmienił o mnie zdanie i zerwał całkowicie kontakt, który i tak nie jest najlepszy...
- Dlaczego miałbym to zrobić? Uważam, że jesteś naprawdę fajnym nastolatkiem no i chyba... Moim przyjacielem. - usiadł obok niego - możesz mi powiedzieć.
- Nie chcę... Nie naciskaj na mnie, proszę...
- Um... No dobrze, przepraszam... W takim razie zróbmy coś żeby ten dzień był niezapomniany!
Starszy od razu wziął się za wymyślanie różnych atrakcji dla młodszego. Oboje resztę dnia bawili się doskonale w swoim towarzystwie, nic nie mogło zepsuć im zabawy.
23:47
- Dawno się tak świetnie nie bawiłem, było naprawdę świetnie!
- Masz rację - młodszy uśmiechnął się szeroko, pokazując swoje białe ząbki - nigdy nie bawiłem się lepiej! -podbiegł do starszego i mocno go przytulił - Dziękuję, dziękuję, dziękuuuuję! -krzyczał uradowany.
- No już, spokojnie, nie masz za co dziękować - zaśmiał się i przytulił chłopca.
- Yoongi... - spojrzał w oczy wyższego od siebie nastolatka - chciałbyś może... Zostać u mnie na noc..?
- N-na noc..? - chłopaka bardzo zdziwiła ta propozycja - Nie wiem czy to dobry pomysł...
- Proszę! Zostań ze mną, tylko dzisiaj... Tak dobrze się bawiliśmy, zostań ze mną jeszcze na noc. Obiecuję, że jak nie pójdziesz do domu to już nigdy do ciebie nie napiszę, nie zadzwonię, ani nie będę ci zawracał głowy...
- Co? - lekko zmarszczył brwi - ty naprawdę myślisz, że ja ciebie nie lubię, że chcę się ciebie pozbyć? - trochę go to bolało, ale nie dziwił się chłopakowi, że ma takie odczucia, w końcu przez większość czasu był dla niego niemiły.
- A-a tak nie jest? - odsunął się troszkę - Większość rzeczy na to wskazywało, więc myślałem... Przepraszam... - spuścił głowę w dół.
- Eh... - podszedł do niego i ponownie go przytulił - Bardzo cię lubię, ale po prostu czasami nie umiem tego okazywać... Zostanę u ciebie na noc, ale obiecaj, że nadal będziesz pisał, dzwonił i zawracał mi tyłek. -uśmiechnął się do niego.
- Obiecuję! - krzyknął rozpromieniony i wtulił się w starszego - Jesteś najlepszy...
__________________________________
Kuuuuurde, w końcu XD jeszcze tylko zostanie nocka do opisania i znowu wrócę do tych cudnych, krótkich rozdzialików *-*
I ważna sprawa, planuję pisać jeszcze jakiś ship, niekoniecznie z bts, ale raczej z k-popu.
Jeśli ktoś ma jakieś propozycje jaki stan ma być to niech napisze tutaj, będę wdzięczna❤
