The Third Kingdom {13}

249 23 1
                                    

Sfera Spero

- Ojcze! - Zdyszany Hoseok wbiegł do komnaty ojca, który odpoczywał po długim dniu odprawiania gości po koronacji, czytając książkę. 

Były król Jung uwielbiał czytać książki, uwielbiał ich zapach, wygląd i fakturę każdej kolejnej przekładanej kartki. Kolekcjonował je od najmłodszych lat. W jego zbiorze można było dopatrzeć się najróżniejszych tytułów oraz wszystkich możliwych gatunków. Jednak najczęściej sięgał po te historyczne, które obrazowały minione lata, pełne dóbr. 

W przeciwieństwie do ojca, Hoseok dość rzadko sięgał po kolejne utwory. Nigdy nie ciągnęło go do częstego czytania, jednak zdarzały się momenty, w których bardzo chętnie sięgał po wybrane dzieła literackie, które, prawie zawsze, były opowiadaniami fikcyjnymi o niestworzonych światach. Nie przepadał za motywami historycznymi, tak jak jego ojciec. 

- Co się stało? - Były król zdziwił się nagłym wtargnięciem syna do swojej komnaty. - Hoseok?

- To jest bardzo, bardzo pilna sprawa. - Młodszy Jung mówił szybko i niezrozumiale, nie zwracając uwagi na dykcję i jakość wypowiadania słów. Twarz miał niewzruszoną.

- Hobi, słoneczko! -powiedział spokojnie - Nigdy jeszcze nie powiedziałeś zdania z taką powagą, jednocześnie, czegoś tak mało zrozumiałego. - zażartował - Czy mógłbyś powtórzyć? - Lecz kiedy zobaczył groźne spojrzenie Hoseoka, spoważniał. - Dobrze, siadaj i mów o co chodzi.

- Jimin. - powiedział pewnie.

- Co Jimin? - zdziwił się były król, nie rozumiejąc skrótu myślowego syna.- Kto to Jimin?

- Tato, Park Jimin jest naszym kluczem do sfery Vision.

- Dlaczego tak uważasz? - zapytał starszy Jung - I proszę, wytłumacz mi w końcu kto to jest.

- Park Jimin jest mieszkańcem sfery Vision. Poznałem go wczoraj. Ale to nie ważne teraz. - wziął wdech, żeby móc kontynuować, lecz ojciec mu przerwał. - On może nam pomóc...

- Jak to poznałaś go wczoraj? - posłał synowi pytające spojrzenie.

- Dowodził tą grupką żołnierzy, którzy przeszkodzili podczas zabawy prokoronacyjnej. - wyjaśnił

 - Aha...Czyli mam rozumieć, że to jest ten drobny wojskowy? Ten niski, z jasnymi włosami? - Hoseok pokiwał głową na potwierdzenie tezy starszego Junga. - Ale dalej nie rozumiem, dlaczego uważasz, że ten młody chłopak jest kluczem?

- Razem z Yoongim rozmawialiśmy z nim wczoraj. - zaczął król - Na początku nie chciał nic wyjawić, lecz potem przez przypadek powiedział o jedno słowo za dużo. I już nie było odwrotu. - jego twarz posmutniała na wspomnienie o zapłakanym Jiminie. - On cierpiał i nadal cierpi. Musimy mu pomóc. - Nie chciał ojcu opowiadać o wszystkim, czego dowiedział się od Parka, jednak wiedział, że były król ma zdecydowanie więcej doświadczenia, niż on sam i może bardzo pomóc. - Ojcze, proszę żebyś nam pomógł zorganizować wyprawę dyplomatyczną do sfery Vision. - mówił błagalnym tonem. - Pragnę pomóc Jiminowi i może nie tylko jemu.

- W czym ja ci jestem potrzebny? - zapytał nie rozumiejąc prośby Hoseoka. - Przecież oficjalnie nie mam już żadnej władzy, to ty rządzisz tym wszystkim.

- To prawda, ale zgodnie z Yoongim stwierdziliśmy, że masz więcej znajomości, które mogą się przydać. - tłumaczył młodszy Jung. 

- Niestety synu, ale one dużo nie pomogą w sferze Vision. - powiedział smutno. - Jednak, jeśli potrzebowałbyś jakieś informacje, albo dodatkowych ludzi, to zawsze mogę pomóc. - zapewnił syna. - Bardzo chciałbym móc zrobić coś więcej, jednak tamta sfera jest dla nas zupełnie obca.

The Third Kingdom | namjinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz