37.

3.4K 182 53
                                    

70 gwiazdek = nowy rozdział!



Rozdział zawiera scenę 18+! Czytasz na własną odpowiedzialność.

Westchnęłam gdy poczułam gorące wargi blondyna na swoich ustach. Uśmiechnęłam się lekko, gdy poczułam jak językiem przesuwa po mojej dolnej wardze i wbija się w moje usta. Skrzyżowałam ręce na karku Josepha i przyciągnęłam go jeszcze bliżej siebie.

Alkohol to naprawdę magiczny napój, ciekawe czy na trzeźwo też bym się tak zachowała. Chwila. To co się dzieje, dzieje się dlatego, że jesteśmy pijani czy dlatego, że chcemy żeby się działo? Ja chcę, ale co z nim?

Niechętnie oderwałam się od jego warg i otworzyłam oczy, aby bezpośrednio spojrzeć w te jego piękne tęczówki. Znów zapomniałam języka w gębie.

-Jeśli robisz to, bo jesteś pijany to proszę nie rób mi nadziei. - wyszeptałam.

-Jesteś głupia, jeśli myślisz, że to przez alkohol. - westchnął - Ale jeśli masz wątpliwości to... - przerwałam mu, ponownie wpijając się w jego słodkie, gorące wargi. Jeśli okaże się, że kłamał to bez względu na to, że jest moim crushem wykastruję go! Przysięgam!

Poczułam dłonie pod moją koszulą a chwilę później byłam już bez niej. Ponownie gwałtownie wpił się w moje wargi, bezwiednie rozchyliłam usta jednocześnie dając dostęp jego językowi. Mruknęłam zadowolona, starałam się przejąć kontrolę i nawet na chwilę mi się udało. Bardzo krótką, ale jednak.

Błyskawicznie pozbył się swojej koszuli i zjechał pocałunkami na moją szyję a następnie na biust. Wygięłam się w łuk i otarłam się krocze mężczyzny przez co z jego ust wydostał się gardłowy jęk. Nagle przeniósł dłonie na moje spodnie, szybko rozpiął guziki i nie siląc się na męczenie z zamkiem ściągnął ze mnie jeansy.

Zsunęłam spodnie z kostek i materiał wylądował na podłodze. Szybko wdrapałam się na kolana blondyna i wpiłam w jego usta, dłonią wplątałam w jego włosy i lekko pociągnęłam za ich końcówki przez co po raz kolejny mruknął w moje usta. Nieświadomie otarłam się o wybrzuszenie w jego spodniach. Mocno zacisnął dłonie na moich biodrach i zmienił naszą pozycję. Wgniótł mnie w łóżko i brutalnie wpił w moje wargi, jego język szybko odnazł mój i zaczęła się walka o dominację.

Chwilę później byliśmy w samej bieliźnie. Kto by pomyślał, że naprawdę spotkam się z Josephem Morganem i już na pierwszej randce będziemy uprawiać seks. To nie w moim stylu, ale nie zamierzałam rezygnować tylko z powodu jakiś chorych zasad moralnych.

Poczułam jak odpina mój stanik i pozbywa się go rzucając na podłogę do reszty ubrać. Jego usta szybko znalazły się na moich piersiach i zaczęły składać na nich mokre pocałunki. Zacisnęłam dłonie na pościeli i zacisnęłam zęby, aby nie jęknąć. Jednak gdy poczułam jak ociera się o dolne partie mojego ciała, nie wytrzymałam a moje usta opuścił głośny jęk.

Zadowolony z siebie zjechał dłonią do mojej dolnej bielizny i powoli ściągnął ją ze mnie. Moje usta opuścił kolejny jęk, gdy jego dwa palce gwałtownie znalazły się we mnie. Nie dając mi nawet chwili od razu zaczął nimi poruszać czym sprawiał mi nie małą przyjemność. Nie byłam w stanie opanować jęków, które opuściły moje usta.

Poczułam jak przyjemność rozlewa się po moim ciele. Zmieniłam zdanie. Ten facet to nie Bóg to istny diabeł.

Podniosłam się, aby usiąść. Moja dłoń znalazła się na wybrzuszeniu w jego bokserskich, szybko zaczęłam nią poruszać. Jego usta szybko zaatakowały moje. Poczułam jak ściąga z siebie bokserki. A myślałam, że ciekawiej być nie może. Dzięki Ci Boże za ten film i casting! Oderwał się od moich warg.

-Jestem na tabletkach. - mruknęłam.

-Całe szczęście. - wyszeptał i znów zaatakował moje usta. Zadowolona od razu odwazemniłam pocałunek. Poczułam jak nakierowuje się na moje wejście, minimalnie się spięłam na pierwszy dotyk, ale tego chciałam. - Jesteś pewna? - zapytał odrywając się od moich ust.

- To najgłupsze pytanie jakie mogłeś zadać. - wyszeptałam podniecona. Pokręcił głową i powoli zagłębił się we mnie. Moje usta opuścił głośny jęk,m spowodowany przyjemnością. Dał mi chwilę na przyzwyczajenie się do jego wielkości i powoli zaczął się poruszać. Zagryzłam wargę, aby powstrzymać odgłosy wydostające się z mojego gardła, ale blondyn miał innym pomysł. Powoli przejechał kciukiem po moich ustach i uwolnił wargę.

-Chcę Cię słyszeć. - wyszeptał przy moich uchu i wykonał mocniejsze pchnięcie przez co po raz kolejny jęknęłam - Chcę słyszeć jak dochodzisz. Chcę słyszeć jak dobrze się czujesz i to dzięki mnie. - mruknął składając pocałunki na mojej szyi.

Po chwili połączył nasze usta w pocałunku. Poczułam jak przyspiesza, nie mogąc się powstrzymać jęknęłam w jego usta. Poczułam jak dłonią zjeżdża do mojej łechtaczki i zaczyna delikatny masaż. Wiedziałam, że już dłużej nie wytrzymam. Przyjemność zaczęła przejmować kontrolę nad moim ciałem.

-Dalej, dojdź dla mnie. - wyszeptał, jego słowa doprowadziły mnie na skraj. Wykonał jeszcze dwa mocne pchnięcia i doszedł we mnie. Powoli się ze mnie wysunął i położył obok mnie, przyciągając do swojej klatki piersiowej.

Uśmiechnęłam się i mocniej w niego wtuliłam. Dlaczego jego ciało wciąż było takie gorące? To jest normalne? Wydawało się mi się, że temperatura ludzkiego ciała wynosi 36.6°... W jego przypadku to chyba nie działa.

-Było cudownie. - wyszeptałam zamykając oczy.

-Nawet lepiej. - mruknął i pocałował mnie w czoło. Nawet jeśli to się na tym skończy, to i tak jestem z tego zadowolona i nie żałuję. Było rewelacyjnie!





*****
Gwiazdki i komentarze mile widziane, do następnego rozdziału kochani! 🖤

Xoxo Emilia Mikaelson

Off Limits | Joseph Morgan ✔Where stories live. Discover now