- Czy ty, Adrienie Agrest bierzesz sobie Marinette za żonę i ślubujesz jej miłość, wierność i uczciwość małżeńską póki śmierć was nie rozłączy? - zapytał Adriena ksiądz.
- Tak. - odpowiedział blondyn i założył Marinette obrączkę którą on sam już miał.
- Możesz pocałować żonę. - powiedział staruszek który udzielał im ślubu.
Adrien wziął miłość swojego życia w objęcia, przyciągnął do siebie i pocałował. Zrobił to tak delikatnie a za razem ten gest był pełen miłości. Na całej łące gdzie niedaleko pasło się stado dzikich koni rozległy się brawa gości.
![](https://img.wattpad.com/cover/277901837-288-k574055.jpg)
CZYTASZ
Przyjmiesz mnie do mafii, Marinette? /miraculum
FanfictionMarinette, kiedyś słodka nastolatka. Teraz szefowa największej mafii we Francji. Adrien od dziecka sławny model. W końcu postanawia podążyć śladami ojca i zamierza zawalczyć o miejsce w mafii Marinette. Nie znają się. Nie chcą się pokochać. Ale czy...