Kiedy w domu Karola i Weroniki trwało opracowanie planu co do naszych bohaterów, niczego nie świadomi domownicy Genzie brali właśnie udział w odcinku z gumą balonową w trakcie którego jedna z gumą przykleiła się do włosów Fausti i ciężko było ją usunąć...
Kiedy dziewczyny walczyły w łazience z fryzurą blondynki to chłopaki urządzili sobie małe wyścigi w dmuchaniu balonów z gumy.
W czasie kiedy chłopcy się wygłupiali to do Natalki zadzwonił Karol z ważną wiadomością...- Cześć Nati, słuchaj potrzebuje u siebie Fausti, głównie to Wera chciała by z nią pogadać, nie mogę na daną chwilę wszystkiego powiedzieć ale mogę nabąknąć że chodzi o pewien nagły projekt. Czy mogłabyś jej przekazać aby do nas przyjechała ? A i najlepiej jak by była sama.
- Dobra niema problemu ale nie jestem w stanie ci powiedzieć o której godzinie to będzie, Fausti miała mały wypadek i dziewczyny jej pomagają.
- To coś poważnego, co tam się stało ?
- Powiem tylko że guma do żucia i włosy to nie najlepsza para.
- To grubo ale przekaz jej że bez włosów też będzie git.
Po czym zaczął się śmiać do telefonu.
- Dobra Karol ja się rozłączam i idę do dziewczyn...
U dziewczyn sprawa wyglądała następująco : Wika i Hania usuwały gumę kostkami lodu i alkocholem na przemian z olejem co dawało komiczny wygląd Fausti siedzącej na małym stołeczku w łazience modląc się do wszystkiego co zywe żeby tylko nie zostać łysą..
- Dziewczynki i jak, schodzi chociaż troszkę ?
- Już powoli kończymy i nie martw się będzie git jesteśmy świetne, co nie Wika ?- A jak takie babki jak my to sobie ze wszystkim poradzą. Niema to jak silne kobiety.
- Bardzo wam dziękuję za pomoc niewiem co bym bez was zrobiła.
Po tym małym wyznaniu dziewczyny delikatnie przytuliły Fausti aby jej nie zaszkodzić. W tym momencie do łazienki weszła Natalka która delikatnie się uśmiechała na widok dziewczyn.
- Hej laski widzę że niewiele wam zostało i cieszę się że Fausti na szczęście nie straci swoich włosów. Jestem też po to aby przekazać małe info które właśnie dotyczy ciebie kochana, Karol dzwonił i jak tylko będziesz mogła to masz do nich pojechać coś wspominał o projekcie i rozmowa z Weronika tak że jeśli będziesz gotowa to możesz do nich jechać.
- To ciekawe i trochę takie tajemnicze co nie ?
- Ej to może pójdziemy razem co ?
Zaproponowała Hania z myślą że to może być ciekawy pomysł lecz niestety mina Natalki jasno zasugerowała że to zły pomysł.
- Wybaczcie, proszono mnie aby Fausti pojechała tam sama.- O kurde ale teraz zaczełam się stresować. Dobra dziewczyny skończcie to jak możecie a ja zaraz umyje głowę i się jakoś ogarnę przed podróżą.
Po kilkudziesięciu minutach Fausti była już gotowa i nie wiedząc co może ją spotkać wybrała spokojny jesienny outfit aby wyruszyć w krótką podróż do Wery i Karola.
- Dobra Fausti pamiętaj że jak by co to jesteśmy z tobą i nie martw się bo z pewnością to pewnie jakieś fajne zeczy.
Powiedział na odchodne Bartek dając znać Fausti że wszyscy ją wspierają i delikatnie ją przytulił szepcząc do ucha ,,powodzenia,,
W domu Frizoluszków, Weronika właśnie przygotowywała herbatę natomiast Karol bawił się z psiakami rozśmieszając przy tym co chwilę Were. Po kilku minutach do ich uszu dobiegł dzwonek do drzwi co oznaczało że ich gość ,, specjalny,, dotarł...
- Witajcie i przepraszam za spóźnienie, miałam dziś mały wypadek.
YOU ARE READING
Pragnienie Serca #Fartek#Genzie
FanfictionOpowieść o dwójce przyjaciół którzy cenili sobie swoją wzajemną przyjaźń i troskę o drugą osobę po mimo własnych pragnień. Czy zdecydują się podjąć kroki aby ich wzajemne skrywane relacje ujrzały światło dzienne ? Czy może jednak będą ukrywać swoją...