Zrozumienie

1.4K 49 5
                                    

Siedząca dziewczyna obserwowała każdy najmniejszy ruch chłopaka. Na jego twarzy widać było ogromną konsternację, wiadomym było że jest wielce zdenerwowany. Nie mogła go winić że pragnienie wzięło nad nim kontrolę a przez to wszystko co się między nimi wydarzyło zapomniał o jednym dość ważnym szczególe a mianowicie z kąt Fausti wiedziała o jego uczuciach względem niej a sądząc po jego wcześniejszych słowach obawiał się że to Patryk, jego przyjaciel zdradził jego sekret. Samemu nie będąc świadomym jak to tak na prawdę w tamtym czasie wyglądało. No bo z jakiej racji miał wiedzieć że był puzzlem do większej układanki. Próbował ją wewnętrznie ułożyć ale ale efekt finalny był taki że bardziej zaczął się denerwować. 

- Bartek, to nie Patryk, tej jednej rzeczy jestem pewna na sto procent, nie zrobił by Ci tego, to twój przyjaciel.

- To wiem tylko czuje że brakuje mi jednego kawałka do rozwikłania tej zagadki brakuje mi dowodu zbrodni.

Zaczął chłopak bawiąc się chwilowo w detektywa a jednocześnie przypomniał sobie jak na jednym z odcinku był  kolejny raz był z Fausti w parze i próbowali rozwikłać zagadkę kryminalną.

- Jeśli chcesz to mogę ci nawet podarować jak to powiedziałeś ,, dowód zbrodni,, ale... Niema nic za darmo, będziesz musiał mnie jakoś przekonać...

Po tych słowach Bartek podszedł do Fausti złapał ją za dłonie delikatnie podciągając ją do góry, sugerując przy tym że musi wstać. Kiedy to nastąpiło delikatnie pociągnął ją za sobą prowadząc do jadalni, delikatnie posadził ją na blacie stołu po czym przygryzł swoją dolną wargę a jego czekoladowe oczy wpatrzone były w jej niebieskie źrenice. Zaczął delikatnie smyrać dziewczynę swoim nosem po policzku delikatnie zjeżdżając do płatka ucha...
 
- A jeśli ładnie poproszę... 

Zaczął szeptać chłopak w prost do prawego ucha dziewczyny jednocześnie objął jej talię prawą dłonią i zaczął delikatnymi kulistymi ruchami głaskać jej plecy powodując przy tym przyjemne dreszcze których doświadczała dziewczyna.

- O matko, Bartuś powodujesz we mnie tak skrajne emocje a ja wciąż pragnę więcej i więcej, który chłopak potrafi tak działać na kobiety ?

- Twój chłopak Fausti i chce tak na ciebie działać, na moją dziewczynę, na kobietę którą kocham i pożądam...

Po tym wyznaniu ich usta po raz kolejny połączyły się w zmysłowym pocałunku... Jak tylko oderwali się od siebie dziewczyna spojrzała na Bartka z   czułością. 

- Przekonałeś mnie, zasługujesz na nagrodę.

Po czym dziewczyna zeszła ze stołu ominęła delikatnie chłopaka by dojść do przedpokoju. Bartek zaś obserwował każdy ruch dziewczyny z taką  dokładnością i ciekawością, nie spuszczał Fausti z oka choćby na moment... Widział jak podeszła do kurtki i z jednej kieszonki wyjęła jakiś mały przedmiot mieszczący się w lewej  dłoni po czym podeszła do niego, złapała go za prawą rękę i położyła na wewnętrznej stronie jego dłoni kartę pamięci. 

- Nie rozumiem, Fausti przysięgam że nie rozumiem, nie chce też żebyś mnie źle zrozumiała, cieszę się jak nigdy w życiu że wiesz o moich uczuciach ale niewiem z kąt to wszystko wiesz a teraz ta karta. Byłem tam tylko Ja i Patryk i wierzę że on tego nie zrobił bo gdyby tak było już dawno byś wiedziała. Z pewnością nie podsłuchiwałaś bo taka nie jesteś z resztą w tamtym czasie wszystko było normalne do czasu tego telefonu kiedy miałaś jechać do Werki...

- Tak tu masz rację. Tego poranka kiedy wyznałeś mu wszystko co leży Ci na serduchu nie byłeś świadomy jednego, że światkiem tej rozmowy były również kamery a materiał z tego dnia trafił prosto do Karola.

- O cholera, nie miałem pojęcia...

- Właśnie o to chodzi. Musisz też wiedzieć że Karol był tym materiałem tak bardzo wstrząśnięty że sam nie wiedział co zrobić z nagraniem. Wiem tylko że rozmawiał o tym z Weroniką. To oni podjeli decyzję że chcą się ze mną spotkać. Uwierz mi że do ostatniego momentu nie wiedziałam po co się tam znajduje. Weronika podpytywał mnie o kilka rzeczy aby nakierować mnie  w taki sposób by mogła zapytać o moje uczucia względem Ciebie. Mialam w tedy dosłowny mętlik a moja głowa nie funkcjonowała. Bałam się. Nie wiedziałam do czego to doprowadzi. Zważywszy że w zależności od tego co powiem ona albo zamknie temat i uzna że nie było tej rozmowy lub też Karol bedzie mógł mi pokazać coś ważnego. Jak sam teraz widzisz jestem tutaj z tobą. Powiedziałam jej prawdę że się w tobie zakochałam, zaufałam jej i cieszę się z tego bo po tym wyznaniu właśnie obejrzałam nagranie jak rozmawiasz z Patrykiem i uwierz mi byłam wstrząśnięta że ty również żywisz do mnie uczucia. W tamtym momencie chciałam do ciebie biec a jednocześnie nie mogłam w to uwierzyć, oglądałam to nagranie kilka razy aż w końcu uwierzyłam i chciałam jak najszybciej Cię zobaczyć i wszystko Ci powiedzieć. Jak już możesz sam stwierdzić plan był zaplanowany do najmniejszych szczegółów, Werka pomyślała nawet żeby nas spakować. Czaisz to ?Najgorszy był moment kiedy weszłam do domu a ciebie nigdzie nie było, czułam strach, zrezygnowanie i panikę zamieniająca się w złość ale kiedy już wiedziałam gdzie jesteś a nasze spojrzenia się spotkały to miałam ochotę żucić się tam na ciebie i wszystko Ci zdradzić.

- A czy teraz zdradzisz mi jakie masz dalsze plany wobec mnie ?

Zapytał Bartek trzymającą w swoich ramionach Fausti po czym jego dłoń zaczęła wędrować od kości policzkowej do ust przy których zatrzymał się trochę dłużej gładząc jej pełne słodkie wargi swoim kciukiem by następnie jego usta pocałowały skrawek jej szyi z taką delikatnością że dziewczyna bezwiednie jękneła z rozkoszy. Czuła jaką władze miał nad nią jej chłopak i jakie pragnienie w niej wywierał, to było takie ekscytujące, takie namiętne takie intensywne... Czuła każdym skrawkiem swej istoty że dzisiejsza noc będzie dla nich wyjątkowa i niezapomniana...

Pragnienie Serca  #Fartek#GenzieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz