𝒙𝒗﹒ till the bitter end.

143 13 26
                                    

▬▬▬▬▬▬▬▬

“till the bitter end”▬▬▬▬▬▬▬▬

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

“till the bitter end”
▬▬▬▬▬▬▬▬

ZE ŚWISTEM WYPUŚCIŁAM nagromadzone w płucach powietrze, gdy tylko stawiałam kolejne kroki na swoich drżących nogach w kierunku przytulnego salonu

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

ZE ŚWISTEM WYPUŚCIŁAM nagromadzone w płucach powietrze, gdy tylko stawiałam kolejne kroki na swoich drżących nogach w kierunku przytulnego salonu. 

Myśl o tym, aby zapytać o prawdziwy powód nieobecności rodziców w moim życiu, był znacznie silniejszy niż trzymanie tego wszystkiego na dystans. 

— Babciu? — zapytałam uprzejmie, splatając dłonie za plecami. Zagubionym wzrokiem spoglądałam na staruszkę, która pomarszczonymi dłońmi odsuwała filiżankę z herbatą od swoich ust. — Możemy porozmawiać? 

Staruszka patrzy na mnie z drobnym błyskiem w swoim oczach, po czym podbródkiem kieruje mnie na miejsce obok siebie. Szybko przemierzam dzielącą nas przestrzeń, tylko po to, aby zasiąść u jej boku. 

Dłonie kładę swobodnie na drewnianym stole. Zaczynam bawić się palcami, co nie uchodzi ciemnookiej, jej blada dłoń ląduje na tych moich, ściskając czule. 

— O co chodzi, moja kochana Atheno. — Zapytała cicho, uniosłam wzrok, natrafiając na pełne troski spojrzenie. 

Żołądek zaczął mi się ściskać, a serce niemiłosiernie uderzać o żebra. Zębami skubałam dolną wargę, myśląc nad tym, jakie zadać jej pytanie. Potrzebowałam poznać prawdę, a nie szczęśliwie tkwić w ponurej rzeczywistości, mydląc sobie oczy kłamstwem.

Doskonale wiedziałam, że moje pytanie może źle wpłynąć na wszystko, co mamy, ale musiałam zaryzykować. W końcu od zawsze ryzykowałam. Bo  tak zostałam wychowana, aby ryzykować, nieważne w jakiej sprawie. 

Dlatego też zaryzykowałam i w tym momencie, patrząc w ciemne oczy, przełknęłam ślinę i pożegnałam wszystkie negatywne myśli z mojej głowy. 

𝐀𝐓𝐋𝐀𝐍𝐓𝐈𝐒.  pietro maximoff !! polska wersja .ᐟ Where stories live. Discover now