Edgar to młody chłopak z toną problemów na głowie.
Dla swojej siostry starał się walczyć z chęcią skończenia tego. Niestety pragnienia wzięły górę.
Cichy chłopak z mocnym i zadziornym charakterem po przypadkowym spotkaniu z miłośnikiem Kung-fu - Fa...
Krzyczą na mnie. Jestem idiotą! PRZEGRYW PRZEGRYW PRZEGRYW! NASILYLY SIĘ GŁOSY SIE NASILIŁY!
- NIE MOGE ŻYĆ BEZ NIEGO ROZUMIECIE?! - siedziałem na kanapie płacząc i krzycząc. - kurwa.. on cię nie zostawi nie ma mowy.. znam Bustera i - przerwałem Fangowi. - I SIE W NIM ZAKOCHAŁEM! MYSLISZ ŻE BĘDZIE CHCIAŁ SIE PRZYJAŹNIĆ Z PEDAŁEM?! - Dalej krzyczałem.
- idź do niego. - powiedziała mi Colette. - wiesz co? Jebie mnie to. Dobra. Idę jak mi powie że mnie nie chce znać to go zostawię ale może da mi szansę - wstałem i pobiegłem w stronę drzwi.
Biegłem w stronę domu Bustera. Była noc. A dom był dosyć daleko. Ale nie obchodziło mnie to nawet jak brakowało mi tchu to biegłem dalej z łzami w oczach.
Od razu pobiegłem pod drzwi domu Bustera.
Wziąłem głęboki oddech i zadzwoniłem do drzwi. Słyszałem że idzie. Rozpoznaje jego kroki.
Buster zwykle wygląda przez wizjer ale tym razem tego nie zrobił. Od razu otworzył drzwi tak jakby mu już na niczym nie zależało.
Gdy go zobaczyłem moje serce waliło jak szalone. - Buster ja nie liczę na związek. Przepraszam nie chciałem żebyś się do mnie zraził po prostu nie potrafię tego od siebie odepchnąć. Od samego początku coś mnie do ciebie ciągnęło nie wiedziałem co się ze mną dzieje nigdy wcześniej się nie zakochałem.. ale miłość do ciebie mnie naprawia buster proszę wybacz m- nie zdążyłem dokończyć mojego lamentu.
Buster przyciągnął mnie do siebie i mnie pocałował. Wciągnął mnie do domu i zatrzasnął drzwi.
Nigdy w życiu się nie całowałem ale.. to było idealne.. lepsze niż sobie wyobrażałem. Nie byłem pewny co robić więc przez parę pierwszych sekund nie oddawałem pocałunku Busterowi. Ale potem postanowiłem instynktownie całować Bustera pomimo że nie wiedziałem co robię.
Po krótkiej chwili oderwaliśmy się od siebie. Buster mnie kocha? Nie mogłem w to uwierzyć. Czemu on mnie pocałował?
Buster oparł głowę na moim ramieniu wtulając się we mnie. Czułem jego oddech na mojej szyi.
- coś ty ze mną zrobił - zaśmiał się Buster. - hm? - nie wiedziałem jak mam reagować.
- czyli jednak nie myliłem uczuć.. jeśli ty też to.. Chester mam pytanie - w tym momencie czułem serce pod gardłem.
- tak? - czekałem na jego pytanie. - zostaniesz moim chłopakiem? - spytał. Nie wierzyłem w to.
Nie potrafiłem ogarnąć emocji. Wskoczyłem na niego a ten złapał mnie i trzymał ma rękach. - TAK TAK TAK TAK TAK - Krzyczałem ze szczęścia.
- haha! Jesteś słodki. - zaśmiał się Buster. Gdy Buster puścił mnie i wreszcie stałem na nogach spróbowałem go znów pocałować. Nie wiedziałem czy dobrze to robiłem ale poczułem że Bus oddaje pocałunek dalej go całowałem.
- nie wierzę... JESTEŚMY RAZEM! BUSTER KOCHAM CIE KOCHAM CIE KOCHAM!!! - zawiesiłem się na szyi Bustera. - musimy wrócić po Bunniego i prezenty nie sądzisz? - uśmiechnął się do mnie Bus.
- JAZDAAA! - wybiegłem z domu i już stałem przed samochodem busa.
Gdy wróciliśmy do domu Fanga od razu na wejściu zobaczyliśmy Edgara na rękach Fanga i Bunniego próbującego zabić emosa.
Od razu złapałem psiaka na ręce a ten się ucieszył.
- a wy co pogodzeni? - uśmiechnęła się Maisie - można tak powiedzieć - Buster do mnie podszedł i złapał mnie za rękę.
- COOOOOO - Zaczął krzyczeć Fang upuszczając Edgara na ziemie w celu złapania się za głowę. - NIE GADAJCIE - Colette zaczęła krzyczeć.
Buster tylko się zaśmiał u mnie przytulił a ja nie wiedziałem co się dzieje i po prostu stałem uśmiechnięty.
- pf.. mówiłem że wiem co robię - powiedział Edgar wstając z ziemi. - KAŻDY MOJ SHIP SIE SPEŁNIA - Krzyknęła Colette.
- to teraz tak oficjalnie.. kochani, ja i Chester jesteśmy parą - zaśmiał się Buster.
Najlepsza chwila mojego życia. AAAAAHWKSJSKSNSKSKSNSJ
______________________________________
Hejka kociaczki.
Ten rozdział jest krótszy że względu na to że to dopełnienie ostatniego rozdziału
Ale myślę że wam się spodoba
Buziaczki kociaczki 💋💋💋💋💋💋
Komentarze i gwiazdki miło widziane kocham was 😍😍
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
