Colette?! 😳😳

1.7K 119 163
                                    

Pov: Colette

Jak zawsze w soboty byłam w pracy.
Pracuje w sklepie z zabawkami.

Uwielbiam dzieci bo one nie oceniają człowieka kiedy ma jakieś dziwne zainteresowania i chce się dobrze bawić.

Ale już od tygodnia chodzę dobita. Od czasu kiedy Fang uświadomił mi że będę singielką do końca życia.

Ustawiałam na półki nowe laleczki lol i do nogawki podbiegła mi słodka mała dziewczynka z różowymi włosami.

- PROSZE PANII! PODA MI PANI TĄ LALKE?! - spytała wskazując na jedną z lalek.
- pewnie kochanie! - podniosłam małą i ta sama wzięła zabawkę na którą wcześniej wskazywała.

Gdy odłożyłam małą na ziemię  usłyszałam wrzask.

- BONNIE! MASZ MI NIE UCIEKAĆ! POWIEDZIAŁAM NIE KUPIE CI LALKI TO NIE KUPIE CI LALKI! - krzyczała dziewczyna...

Dziewczyna...
Piękna dziewczyna..
Miała krótkie szorty, dżinsową kurtkę i różowe włosy związane w kucyk.

Miała piękne oczy...
Jezus po prostu córka afrotyty.

- przepraszam panią za problem.. moja siostra Bonnie nie umie się zachować gdy widzi zabawki. - uśmiechnęła się do mnie piękna dziewczyna.
- hehaeheh.. nie ma problemu.. - odpowiedziałam prawie upuszczając pudełko z lalkami.

- a czy my przypadkiem nie chodzimy razem do szkoły? O MATKO TO TY SIĘ PRZYJAŹNISZ Z FANGIEM CO NIE?! - dziewczynie zaświeciły się oczy.

- taaaakk - nie mogłam od niej oderwać wzroku.
- O JA TEŻ ZNAM FANGA! Tylko z widzenia haha... Jestem sąsiadką Bustera więc czasami ja i Fang się widzimy wiesz.. - znowu ślicznie się uśmiechnęła.
- s- super.. - Byłam nią oczarowana.

- o! A tak poza tym to jestem Janet! Miło poznać - ślicznotka podała mi rękę.
- Co- Colette... - również podałam jej rękę.
- to ja będę lecieć... Może jeszcze kiedyś się spikniemy.. papa~ - powiedziała i odeszła trzymając młodsza siostrę za rękę.
- p- pa.. - byłam w szoku.. NIGDY NIE WIDZIAŁAM PIĘKNIEJSZEJ DZIEWCZYNY!

Od razu rzuciłam pudło z lalkami i pobiegłam na zaplecze spojrzeć czy nie mam o niej nic w dzienniku.

Jak głupia kartkowałam cały zeszyt i nie było tam nic. ZERO! Skoro chodzimy razem do szkoły to muszę coś o niej mieć!

Nie miałam... Nawet jednej informacji.
JAKIM CUDEM NIGDY WCZEŚNIEJ NIE ZWRÓCIŁAM NA NIĄ UWAGI?!

- COLETTE! CO TO MA ZNACZYĆ! MIAŁAŚ UKŁADAĆ TOWAR A TY SIE OBIJASZ?! - zaczął na mnie wrzeszczeć mój szef.

Szybko wróciłam do roboty cały czas o niej myśląc.
Czekałam aż wreszcie wrócę do domu..

BO MIAŁAM PLAN!
Skoro jest sąsiadka Bustera.. TO BĘDĘ MOGLA JĄ OBSERWOWAĆ Z JEGO DOMU! JESTEM GENIALNA!

Po skończonej robocie wparowałam do domu jak szalona.
Wzięłam moje rzeczy do szpiegowania z pokoju i od razu wyszłam z domu.

Edgar nawet nie zauważył że przyszłam i że wyszłam. Pisał z Fangiem więc odciął się od całego świata.

Szybko pojechałam do domu pedałów i weszłam bez pukania.

W trakcie jazdy ogarnęłam że najlepszy widok będę miała z pokoju Bustera. Więc po prostu do niego poszłam.

Po drodze minęłam Gusa który oglądał jak jakiś gość gra w fnafa a gdy weszłam do pokoju to Buster nie miał koszulki, leżał na Chesterze i go całował ale jakoś mało mnie to interesowało.

Chaos // Edgar x Fang | Buster x ChesterOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz