POV Axel
Wyszłem wcześniej aby odprowadzić Julie do szkoły. Trzymałem ją za rękę i prowadziłem przez uliczki. Nagle Julia wyrwała się z mojego uścisku.
- Julia! - chciałem już za nią biec ale szybko sie uspokoiłem.
- Rose - krzykła rzucając się w ramiona idącej niedaleko nas Rose.
- Julia, jak tam? - zapytała uśmiechnięta.
- Och Rose mam ci tak wiele do opowiedzenia, ale właśnie idę do szkoły - powiedziała.
- Właśnie Julia przypominam ci że masz zaraz poranną lekcje artystyczną - powiedziałem stając za nią.
- Ale ja chciałam porozmawiać z Rose - powiedziała zasmucona.
- Trudno Julia spotkamy się jeszcze.
- Ale przecież możesz iść z nami - powiedziałem uśmiechając się.
- Tak! - Julia skoczyła i złapała Rose za rękę a mnie zostawiła z boku. Przez większość drogi gadały o głupotach, aż do momentu.
- Rose, wiesz że Axel ma mnostwo twoich zdjęć w pokoju, a na jednym były namalowane serd... - zakryłem dłonią jej usta, myślałem że spale się ze wstydu, widziałem pytający wzrok Rose na sobie.
- Nie słuchaj tego coś sie jej przyśniło - powiedziałem cały czerwony.
- Hahaha, chciałabym ci wierzyć, ale twoja twarz w kolorze pomidora, mnie nie przekonuje - powiedziała rozbawiona.
Gdy doszliśmy do szkoły odprowadziłem Julie do środka i wróciłem do Rose.POV Rose
Patrzyłam jak wychodzi z budynku nadal cały czerwony. Wyglądał słodko gdy tak się czerwieni.
- Wyluzuj trochę, hahaha - powiedziałam rozbawiona.
- Łatwo ci mówić ty nie masz rodzeństwa i nie wiesz jak to jest gdy gada głupoty - powiedział drapiąc się po głowie.
- Głupoty? - spojrzałam na niego pytająco.
- Ech tak - powiedział wykrecając oczami.
- Dla ciebie jestem głupotą - zapytałam ciekawa jego reakcji.
- Co? Nie, nigdy nie byłaś głupotą - powiedział jeszcze bardziej spięty.
- Hahaha, gdybyś widział swoją mine - powiedziałam rozbawiona.
- Tak, zobaczymy kto się bedzie śmiał ostatni.
- Hahaha, ale co? - zdałam sobie sprawę co powiedział. A Axel po chwili zaczął sie dziwnie zbliżać.
- Blaze zaczynam sie ciebie bać - powiedziałam patrząc na niego.
- I dobrze - nagle Axel zaczął mnie łaskotać, a ja śmiałam sie głośno błagając aby przestał. Ten po chwili przerwał.
- No i co? - powiedział uśmiechając się.
- Przyznaj że po prostu miałeś ochotę mnie dotknąć - powiedziałam unosząc brew.
- Trafiony, zatopiony nastepnym razem bardziej sie postram - powiedział patrząc na mnie takim wzrokiem że myślałam że zemdleje.
Doszliśmy do szkoły i poszliśmy na lekcje.POV Axel
Gdy weszliśmy do klasy, Mark pomachał do mnie na powitanie a ja postanowiłem usiąść koło niego.
- Cześć - powiedziałem siadając koło niego.
- Hej - powiedział uśmiechnięty.
- Mark wybacz ale nie mogłem byc dzisiaj na treningu - powiedziałem trochę zawstydzony.
- Och nie martw się, wiem że teraz bujasz w obłokach - powiedział szeroko się uśmiechając.
- Co?!
- Przecież widzę że twoje myśli zawładneła pewna dama - mowiąc to spojrzał na Rose siedzącą na drugim końcu sali.
- Ech, nie to nie...
- Axel nie musisz się z tym kryć, moim zdaniem pasujecie do siebie, ale wolę żebyś nie opuszczał treningu. Lubię Rose moze nastepnym razem zaproś ją na trening - powiedział lekko rozbawiony tym jak sie zaczerwieniłem.
- Mark jesteś prawdziwym przyjacielem, dziekuje - ten odpowiedział mi usmiechem od ucha do ucha.POV Rose
Lekcja skonczyła sie dość szybko. Miałam skorzystać z długiej przerwy na dworze ale ktoś złapał mnie za rękę. Obróciłam sie i zobaczyłam Axela.
- A gdzie to sie idzie? - zapytał unasząc brew.
- Z dala od ciebie - powiedziałam uśmiechając sie ironicznie.
- Tak? To moze trzeba było nie przychodzić do szkoły, szczerze mówiąc zaskoczyłaś mnie, co pannę do tego skłoniło, aby przyjść w mundurku?
- Mam pewne powody - puściłam mu oczko.
- Dla mnie tak wielmożny gest muszę sie panience odwdzięczyć - powiedział patrząc na mnie.
- Ach tak?
- Chodź - złapał mnie za dłoń i zaprowdził na pusty korytarz.
- Po co tu przyszliśmy? - zapytałam czekając na odpowiedź.
- Nie chciałem, aby ktoś nam przeszkadzał - wyszeptał i zaczął się do mnie zbliżać aż wpadłam na ściane a jego ręce znalazły sie obok mojej głowy oparte o ściane. Czułam jego ciepły oddech na mojej skórze. Patrzyłm w jego cudowne oczy, które błyszczały. Wyglądał tak przystojnie.
- Rose? - utonełam w jego barwie głosu. Nie mogłam już nad sobą panować. Patrzyłam prosto w jego oczy widziałam że sie wachał, widziałam jak oblizał lekko usta. Przygryzłam wargę już ledwo wytrzymywałam utonełam w jego wzroku dałam sie ponieść, nie czekając ani chwili dłużej złapałam jego twarz i go pocałowałam, na początku wydawał sie zdziwiony ale później szybko sie rozluznił. Nie wiedziałam co we mnie wystąpiło zawstydzona szybko chciałam od niego odejść.
- A ty gdzie? - złapał mnie za rękę - gdzie mi już uciekasz ledwo się tobą nacieszyłem -przyciągnął mnie do siebie, nasze ciała stykały się, czułam jedną rękę Axela na mojej tali a drugą na mojej szyi i czule mnie pocałował. Przez ten moment nic dla mnie nie istniało...
BINABASA MO ANG
Niedozwolona
Short StoryRose Dark to dziewczyna, ktora od jakiegoś czasu przepisała się do gimnazjum Raimona "z osobistych przyczyn", tak naprawdę z poprzedniej szkoły ją wywalono. Dziewczyna to prawdziwa buntowniczka, nikt nie potrafi jej rozgryźć. Jej postać jest odważna...