Czy to, że Derek cię ugryzł, wpłynie jakoś na twoje życie? Przed tobą długa podróż do odnalezienia prawdziwej siebie. Wszystko odwróci się do góry nogami, a przed tobą stanie wielkie wyzwanie. Nowi znajomi, nowe życie, nowe miłości...
PS. Nazywam tą...
Zatrzymaliście się dopiero przed masywnymi metalowymi drzwiami, w jakimś nieznanym ci budynku. Nigdy nie byłaś w tej części miasta. Derek otworzył drzwi i wskazał ręką żebyś weszła.
-Witaj w moim zamku -zaśmiał się. Weszłaś powoli, rozglądając się dookoła. Ściany z czerwonej cegły, czarne lampy, łóżko, wielkie okna, ogromna przestrzeń.
-Ładnie -powiedziałaś. Derek z uśmiechem podrapał się po głowie. -Ile dziewczyn już tu przyprowadziłeś?
-Ej... -powiedział. -Bez takich.
Wzruszyłaś ramionami.
-To co? Czego masz zamiar mnie dziś nauczyć? -zapytałaś.
-Może samoobrony? -uśmiechnął się znowu. Nie mogłaś uwierzyć w to, jak często uśmiechał się w twoim towarzystwie. Wszyscy mówili, że on chyba nie wie, co to uśmiech.
-Tylko jedna rzecz? Wiesz, mam duże ambicje. -skrzyżowałaś ręce na piersiach.
-Samokontrola?
-Może być -powiedziałaś i oparłaś się o ceglaną ścianę. Derek podszedł blisko ciebie. Położyłaś dłoń na jego klacie i lekko go odepchnęłaś. Uniosłaś brwi, kiedy zobaczyłaś jak zaczyna się śmiać.
-Czemu zgrywasz taką niedostępną, co?
-Bo mam chłopaka? -zastanowiłaś się i miałaś przed oczami obraz ze szkoły.
-Tego co całuje inne dziewczyny? -znów zbliżył się do ciebie. I chciał złapać cię w pasie, jednak ty go powstrzymałaś. -Dobry refleks -westchnął. -Punkt jeden -szybkość i refleks to podstawa.
-A jaki jest punkt drugi? -zapytałaś kładąc mu rękę na ramieniu. Ciekawie co z tym fantem zrobi. Derek chwycił twój nadgarstek i sprawnie przerzucił cię nad sobą. Wydałaś z siebie krótki jęk.
-Przepraszam, musiałem -zaśmiał się. -Punkt drugi -miej się na baczności, przeciwnik może wykorzystać każdy twój ruch przeciwko tobie.
-Wiesz, chyba mam dość na dziś -przetarłaś spocone czoło, chyba zaraz się odwodnisz.
-Po prostu chce ci się pić, skarbie. Przyniosę ci szklankę wody.
-Skarbie? -podniosłaś brwi. Derek zaśmiał się idąc do kuchni. Po paru sekundach wrócił ze szklanką wody z lodem. Wręczył ci ją a ty w chwilę opróżniłaś całą zawartość.
-Okej... Więc... -mówił i zbliżał się do ciebie krok po kroku. Podszedł blisko i spojrzał głęboko w twoje oczy. Nachylił się i... Odepchnęłaś go z całych sił. -To miała być samokontrola, kochanie -uniósł prawy kącik ust,
-Ach tak?! I na czym to miało niby polegać? -zapytałaś udając oburzenie. Derek znowu się do ciebie zbliżył tym razem tylko wstrzymałaś oddech, patrząc na jego usta, kiedy się schylał. Zobaczył to i się uśmiechnął. Był coraz bliżej. Zbliżył swoje usta do twoich i cię pocałował. Szeroko otworzyłaś oczy. Musisz przyznać, że robi to lepiej od twojego chłopaka pod znakiem zapytania. Odwzajemniłaś więc pocałunek. Derek chwycił cię w pasie i przyciągnął tak blisko siebie, że bliżej chyba się nie dało. Nagle w serce ukuło cię poczucie winy. Nie mogąc oderwać się od chłopaka zaczęłaś się rzucać. Derek puścił cię i odsunął się od ciebie.
-Derek... wiesz, że nie możemy. -powiedziałaś patrząc w jego jasne oczy.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Odwróciłaś się i podeszłaś do okna. Zdawało ci się, że naprawdę coś do niego poczułaś. Derek nie odezwał się słowem, spuścił tylko głowę i niespokojnie oddychał. Podeszłaś do niego i cmoknęłaś go w policzek, czując na twarzy jego zarost. Spojrzałaś na niego ale nie mogłaś wytrzymać tej presji. Wróciłaś pod okno, usiadłaś na ziemi i schowałaś twarz w dłoniach.
-Nie wiem co robić -szlochałaś. -Dlaczego on mi to zrobił? Czy Malia dopnie swego? Czy on nadal jest ze mną? Derek w mojej głowie gniecie się tyle pytań, że samokontrola nie jest u mnie możliwa.
-Skarbie... Jak kocha to wróci, tak? -powiedział smutno. -Ja na przykład wróciłem. To znaczy... Dałem ci tą karteczkę, prawda? -powiedział. Zrozumiałaś kontekst zdania. Niestety.
To na razie tyle. :) Zdecydujcie z kim będzie główna bohaterka -ze Stilesem, czy z Derekiem? Ostatnie słowo jest wasze. Proszę o komentarz z odpowiedzią, abym mogła pisać dalej. Dzięki. :*