Rozdział 9

7.6K 441 37
                                    

3 września piątek / 4 września Sobota
Zayn
Po skończonym posiłku mimo sprzeciwu rodzeństwa postanowiłem pomóc w sprzątaniu. Klara zajęła się zmywaniem naczyń w kuchni, a ja z Dominikiem ogarnięciem salonu.
- Gniewasz się na mnie nadal za ten pocałunek?
- Przecież ja się wogule nie gniewałem. Poprostu było mi głupio, nie powinno dojść do tej sytuacji. Mam nadzieję też, że się nikt nie dowie. Nie chce, żebyś stracił pracę przez jedną sytuację.
Czyli o to chodzi- pomyślałem.
W tym momencie do pokoju weszła Klara.
-Kto ma ochotę obejrzeć jakiś fajny film? Zapytała dziewczyna
-Ja bardzo dziękuję za obiad i wogule, ale muszę już iść. Mam do załatwienia jeszcze parę spraw na mieście- Powiedziałem.
-Szkoda. Nam nadzieję że jeszcze kiedyś to nas wpadniesz.
-Na pewno i miło cię było poznać Klaro.
Po czym podszedłem do Dominika i szepnąłem mu do ucha.
-Jeszcze raz przepraszam i do zobaczenia w poniedziałek.

Dominik:
Kiedy Zayn wyszedł dłuższą chwilę jeszcze patrzyłem w stronę drzwi. Dlaczego to wszystko musi być takie skomplikowane... Nigdy nie będę miał u niego szans a nawet jak tak... Dlaczego on musi być moim nauczycielem. W tym momencie moje zamyślenia przerwała Klara.
-Wiesz przeglądałam sie wam a zwłaszcza Zayn'owi i zauważyłam jak na ciebie patrzy. On to ciebie też coś czuję... Wydaję mi się, że powinieneś z nim porozmawiać.
- Zwariowałaś? Zayn nie może się dowiedzieć..
-Zrobisz jak uważasz to twoja sprawa, ale wydaje mi się, że dobrze by było zaryzykować.
Po czym zniknęła za drzwiami swojego pokoju. Ja zrobiłem to samo i już po chwili leżałem na swoim łóżku i wpatrywałem się w sufit myśląc o tym co powiedziała mi Klara. Nawet nie wiem kiedy zamknąłem oczy i zasnąłem.

Otworzyłem oczy i spojrzałem na zegarek. No pięknie nie dość, że przespałem pół dnia to wątpię żeby jeszcze zasnąć a dopiero trzecia w nocy. Wstałem z łóżka, wziąłem z szafki telefon i słuchawki po czym wróciłem na dawne miejsce. Odblokowałem komórkę, gdyż chciałem włączyć muzykę i wtedy zobaczyłem, że mam wiadomość.

Od Zayn:
Jeszcze raz bardzo dziękuję za obiad. Masz na prawdę sympatyczną siostrę :)

Do Zayn:
Też tak sądzę. Moja siostra ma wielka nadzieję że jeszcze wpadniesz. Bardzo cię polubiła ;) ;) ;)

Po wysłaniu SMS'a momentalnie przypomnialo mi się, która godzina i miałem nadzieję że Zayn ma wyciszony telefon. Jednak już po chwili przyszła mi następna wiadomość.

Od Zayn:
Na pewno i dlaczego jeszcze nie śpisz?

Do Zayn:
Nie śpię po zaraz jak wyszedłeś zasnąłem i przed chwilą wstałem. Prawdopodobieństwo jest niewielkie że jeszcze zasnę. Przepraszam, że ciebie obudziłem.

Od Zayn:
Nie obudziłeś mnie bo jeszcze nie spałem...
A co będziesz robić całą noc?

Do Zayn:
Za pewne słuchał muzyki, czytał książki, może coś obejrze, a koło szóstej pójdę do parku się przejść.
****
Skończyło się na tym, że ani nie czytałem ani nie oglądałem, a cała noc wymieniałem się Sms'ami z Zayn'em. Przed szóstą tak jak to wcześniej zaplanowałem udałem się pod prysznic, ubrałem bluzę i jeansy po czym poszedłem do parku. W słuchawkach leciały moje ulubione piosenki Skillet, K2 oraz innych wykonawców i zespołów. Gdy dotarłem na miejsce usiadłem na ławce i zacząłem przeglądać Facebook. Wtedy poczułem czyjąś obecność. Podniosłem głowę z nad komórki i znów poczułem to przyjemne uczucie w brzuchu.
-Co tu robisz? -Zapytałem po chwili Zayn'a.
-Wracam z zakupów- Po czym podniósł reklamówkę z zawartością do góry.
****
Po czterech godzinach spędzonych z Zayn'em wróciłem do domu.
-Dominiku gdzieś ty był? -Zapytała mnie rodzicieka, gdy wszedłem do domu.
- Wstałem wcześnie i poszedłem do parku się przejść a tam natknąłem się na kolegę. Dlatego tak długo.-Odpowiedziałem.
-No dobrze następnym razem zostaw jakąś kartkę na lodówce. --Okey i przepraszam...
Ahhh te mamy- pomyślałem wchodząc to pokoju i resztę dnia spędzając przy sprzataniu i odrabianiu lekcji oraz nauki.

Hejka naklejka przepraszam za brak rozdziałów ale pod koniec to dopiero zamieszanie. Informuje was tez, że rozdziały będą pojawiać się teraz regularnie kolejny rozdział już nie bawem przepraszam że nudny następny będzie ciekawszy.

Czy Ja Mam Szanse? Where stories live. Discover now