rozdział 13 Dominik (część 1)

6K 377 58
                                    

Ferie zaczęłam mam dla was dlatego niespodzianki **
7 września wtorek
Obudził mnie dźwięk telefonu, jednak za nim odebrałem sygnał ustał. Okazało się, że to nie był nikt inny jak Jen, która zadzwoniła by spytać czy będę dzisiaj w szkole, a przy okazji zadała pytanie  dotyczące mojej wczorajszej nieobecności. Skróciłem szybko wydarzenia z przed tych dwóch dni pomijając pewne zdarzenia po czym pożegnałem się i rozłączyłem. Zauważyłem też widniejące powiadomienie o nowej wiadomości od Zayn'a dlatego czym prędzej postanowiłem ją przeczytać.
Od Zayn
Nie masz za co dziękować. :* Czy będziesz dzisiaj w szkole?

Do Zayn:
Tak :* właśnie zaraz będę się szykował.

Od Zayn :
Bardzo się cieszę :*już nie mogę się doczekać kiedy się zobaczymy :* nie będę tobie już przeszkadzał. Do zobaczenia na drugiej lekcji, a może i wcześniej.

Przez kilka minut jeszcze spoglądałem na dwie pierwsze linijki wiadomości po czym uśmiechnąłem się do siebie i schowałem telefon. Wziąłem czyste ubrania z szafy i poszedłem do łazienki. Może Klara i Jen mają rację i Zayn rzeczywiście coś do mnie czuje? To pytanie towarzyszyło mi dopóki nie wyszedłem z domu i razem z czerwono-włosą udałem w stronę szkoły.

Pierwsza godzina, którą była geografia bardzo mi się dłużyła. Cały czas byłem zamyślony co nie uszło uwadze nauczycielce przez co musiałem iść do odpowiedzi. Na moje szczęście pytania były proste i dostałem czwórkę. Mam nadzieję, że tak gładko pójdzie do końca dnia. Kiedy wyszliśmy z sali zobaczyłem jego. Ubrany w jeansy i koszule a na to miał  narzuconą marynarkę. Kiedy spojrzał w moją stronę uśmiechnął się delikatnie na co spaliłem buraka, ale mimo to odwzajemniłem go. Usiadłem z Jen przed salą numer piętnaście i co jakiś czas ukradkiem spoglądałem na wychowawcę.
- Widać, że bardzo ci się podoba.
Spojrzałem na Jen, która przeglądała Facebooka na swoim telefonie. W tym momencie poczułem wibracje telefonu dlatego wyciągnęłam go aby zobaczyć wiadomość którą otrzymałem. Odblokowałem komórkę, wyciszając przy okazji i moje serce zabiło mocniej kiedy zobaczyłem treść wiadomości.
Od Zayn:
Czy mówiłem ci już, że masz cudowny uśmiech?

Spojrzałem w stronę nauczyciela, i miałem odpisać gdy zadzwonił dzwonek. Schowałem telefon do kieszeni bluzy i za resztą klasy wszedłem do sali.
-Widziałam tego SMS-a co dostałeś . Nadal jesteś pewien, że on nic do ciebie nie czuję?
Nic nie odpowiadając zająłem swoje miejsce w pierwszej ławce czekając na osobę, która chwilę później się pojawiła.
-Dzień dobry- dzisiaj mamy lekcje wychowawczą, więc na początek omówimy składki na ten rok, a później powiem wam o wycieczce nad którą myślałem...
- O kurde!
-Co jest zapytałem po chwili Jen.
-Serio nie ogarnąłeś?
-Eeee? No chyba nie
- Skoro będzie wycieczka? Pan Lange też pojedzie bo przecież jest naszym wychowawcą. Czyż nie?...
-Jen mogłabyś nie rozmawiać? - nasza pogawędkę przerwał Zayn.
-Tak- przepraszam.
Nauczyciel natychmiast wrócił do tego co zaczął mówić na temat wycieczki.
Więc tak jak wspomniałem pod koniec września proponuje wam trzy dniową wycieczkę do Polski... kiedy to usłyszałem nie  mogłem przestać się uśmiechać.

Lekcja się skończyła, wszyscy pakowali podręczniki. Wtedy podszedł Zayn i poprosił bym chwilę został, ponieważ ma do mnie sprawę na osobności.
- Dominik ja chyba cię powinienem przeprosić- zaczął mówić tym samym zamykając drzwi.
Zrobiłem pytającą minę
- Za co? Dodałem po chwili gdy nadal nie otrzymałem odpowiedzi
-Tą wiadomość rano... Nie wiem co mi strzeliło to tego głupiego łba.
-Ej nie mów tak a nawet nie myśl. Cisza zrobiła się taka nie znośna, że przybliżyłem się do Zayn'a i delikatnie pocałowałam go w usta. Nie trwało to nawet dziesięć sekund, ale potrzebowałem tego. Po czym odwróciłem się z myślą aby wyjść z klasy. Jednak nie było mi to dane, gdyż już po chwili poczułem jak nauczyciel złapał mnie za rękę. Odwróciłem się w jego stronę po czym on zbliżył się do mnie i dotknął swymi ustami moich ust. Pocałunek ten był pełny delikatności ale też miłości i smutku. Z każdą sekunda stawał się jednak bardziej namiętny i zachłanny. Nagle jego język znalazł się w mojej buzi. Nasze języki zaczęły walczyć o dominację by po chwili połączyć się i współgrać ze sobą. Nie jestem pewien ile minut dokładnie upłynęło kiedy się od siebie odsunęliśmy aby móc złapać oddech. Jednak jednego byłem pewien. Nie jest to żadne zauroczenie jego osobą,  ja go na prawdę kocham. Jeszcze chwile spoglądaliśmy w ciszy sobie w oczy po czym odwróciłem się skierowałem się w stronę wyjścia z sali.

Ta dam rozdzialik gotowy wybaczcie że tak rzadko dodaje no ale jestem w 3 gimnazjum więc dużo nauki że względu na egzaminy dziękuje za gwiazdki wyświetlenia komentarze. O zapraszam na moje opowiadanie hetero "zaufaj mi "
Dziękuje pierrot333 za wszystko

Czy Ja Mam Szanse? Dove le storie prendono vita. Scoprilo ora