3.

539 43 49
                                    

***

***

Ups! Tento obrázek porušuje naše pokyny k obsahu. Před publikováním ho, prosím, buď odstraň, nebo nahraď jiným.

***

28 listopada 2012

Wciąż nie mogę uwierzyć, że niedługo zacznę nagrywać taki film jak Niezgodna. Jeszcze nigdy nie brałem udziału w tak ogromnej produkcji i czasami martwię się, czy się do tego nadaję.

Moja rodzina bardzo się ucieszyła na tą wieść, bo wiedzą, że to dla mnie duża szansa. Jeśli się sprawdzę, otworzą się przede mną nowe możliwości. Mam nadzieję, że jestem na to gotowy i nie nawalę. Moja rodzina nie zawsze miała powody, żeby być ze mnie dumnym. Sam nie wiedziałem co chcę w życiu robić. Poszedłem na studia, wybrałem filozofię... Bardzo ciekawy kierunek, ale konkretnej pracy po nim nie mogłem dostać. Chyba że jako nauczyciel czy wykładowca... A to mnie nie interesowało.

Z moją byłą dziewczyną postanowiliśmy zapisać się do szkoły aktorskiej w Londynie. O ile ona traktowała tę sprawę bardzo poważnie, dla mnie to była raczej zabawa, niż poważne plany podbicia Hollywood. Jednak los się do mnie uśmiechnął - zostałem wyróżniony, przez co dostałem małą rolę w Poznasz przystojnego bruneta. U Woody'ego Allena! Ale moja ówczesna dziewczyna była zazdrosna, że mi się udało, a jej nie. Cały czas się kłóciliśmy, miałem tego dosyć, dlatego postanowiłem, że się rozstaniemy. Nie rozmawiałem z nią od tej pory. 

Nie mam stałej dziewczyny. Czasami spotykam się ze swoją znajomą, Ruth. Spotykamy się od czasu do czasu, ale nie jesteśmy parą.

Przed południem dzwoni mój telefon. Spoglądam na wyświetlacz i widzę nieznajomy numer. Odbieram.

- Halo?

- Aloha, Theo! - Odzywa się kobiecy głos. Marszczę brwi, bo wydaje mi się, że go skądś znam, ale nie mogę skojarzyć go z konkretną osobą.

- Eee, no cześć. A kto mówi?

Zamiast zwykłej odpowiedzi słyszę śpiew.

- And I say, hey yeah yeah, hey yeah yeah, I said hey, what's going on?

Okej, chyba już wiem.

- Shai! Skąd masz mój numer? - Pytam zaskoczony.

- Mam znajomości w FBI, a oni wiedzą wszystko - odpowiada rozbawiona. Parskam śmiechem.

- A co jeszcze FBI o mnie wie?

- Że naprawdę nazywasz się Theodore Peter James Kinnaird Taptiklis.

Zapamiętała moje pełne imię! To urocze.

- Coś jeszcze?

- Niestety nie - odpowiada ze smutkiem. - Ale może ty zdradzisz mi coś, jakąś swoją największą tajemnicę?

Zastanawiam się przez chwilę i zaczynam się uśmiechać sam do siebie.

- Cheetosy. Kocham serowe Cheetosy. Mógłbym je jeść na śniadanie, obiad i kolację i najchętniej poślubiłbym tego tygrysa z Cheetosów.

Shailene zaczyna się śmiać. To naprawdę piękny dźwięk.

- Och, Theo. Jesteś gejem? - Pyta odważnie.

Co? W życiu! Kocham kobiety. A one mnie...

- Mógłbym nim być tylko jeśli ty byłabyś facetem.

Shailene śmieje się jeszcze głośniej.

- Och Theo, jesteś przesłodki, naprawdę - mówi.

Jestem PRZEsłodki. Nie tylko słodki, ale PRZEsłodki! Shai myśli, że jestem PRZEsłodki!

Dlaczego tak bardzo się z tego cieszę?

Ogarnij się, Theo. To nic takiego. Nie ma sie czym tak ekscytować.

- Okej, ale dzwoniłam w zupełnie innej sprawie - Shai zmienia temat.

- Tak? Chcesz się umówić?

- W pewnym sensie tak - odpowiada, a mi przyspiesza serce. Co się ze mną do cholery dzieje? - Wiem, że nie spotkałeś się jeszcze z resztą obsady i jest okazja, żeby to zmienić. Zoë, która gra Christinę ma urodziny pierwszego grudnia i zaprasza całą ekipę na taką luźną domówkę. Wiesz, zero spiny, taka impreza, w sumie będzie chyba tylko obsada. To co, piszesz się?

- No jasne - przygryzam wargę. - Ale mam problem.

- Jaki?

- W ogóle jej nie znam i nie mam pojęcia, jaki prezent miałabym jej kupić.

- Nie ma sprawy, mogę pójść z tobą na zakupy, bo sama jeszcze nic dla niej nie mam - odpowiada Shai.

- No to super.

- Dzisiaj?

- Co dzisiaj? - Pytam zdezorientowany.

- Czy pójdziemy na te zakupy dzisiaj? - Odpowiada ze śmiechem Shai.

Aleś ty głupi, Theo.

- Och, chętnie, Shai. O której i gdzie?

- Jest takie duże centrum handlowe, Water Towel Place...

- Wiem, gdzie to jest.

- To super. Za dwie godziny przy wejściu? - Proponuje dziewczyna.

- Spoko. Do zobaczenia, Shai.

- Do zobaczenia, Theo.

CDN.

Chluśniem, bo uśniem 😂😏🍹

Chluśniem, bo uśniem 😂😏🍹

Ups! Tento obrázek porušuje naše pokyny k obsahu. Před publikováním ho, prosím, buď odstraň, nebo nahraď jiným.
Z pamiętnika Theo JamesaKde žijí příběhy. Začni objevovat