Michael Clifford: Hej Maddy.
Michael Clifford: Wiem, że nie chcesz z nikim rozmawiać, ale pomyślałem, że może w najmiejszym stopniu poprawie ci jakoś humor.
Michael Clifford: Nie musimy gadać o tobie i o tym co się stało.
Maddy Ziegler: Cześć, chyba masz racje, potrzebuje w końcu z kimś porozmawiać.
Michael Clifford: Woho czuję się zaszczycony, że to właśnie ja jestem tą osobą.
Maddy Ziegler: Powinieneś, tym bardziej, że jesteś pierwszą osobą z którą rozmawiam od jakiś czterech dni. Nie wliczając rodziców, których musiałam jakoś przekonać, abym nie szła do szkoły.
Michael Clifford: Czterech dni?! Zwariowałbym...
Maddy Ziegler: Taa, rzeczywiście nie mogę już patrzeć na mój pokój i powoli nim rzygam, ale z drugiej strony nie chce wyjść z niego i musieć się tłumaczyć co się stało.
Michael Clifford: Czasami najlepiej jest się po prostu wygadać. Może właśnie tego ci trzeba. Powiedzenia najbliższym o swoim problemie.
Maddy Ziegler: Boję się, że mnie wyśmieją...
Michael Clifford: Dlaczego mieliby? To są twoi rodzice i przyjaciele, myślę, że zawsze staną po twojej stronie ;)
Maddy Ziegler: Zamknęłam się w sobie przez jedną głupią sytuację, która dla większości osób nie miałaby znaczenia.
Michael Clifford: Wiem, że obiecałem, że nie będziemy o tym rozmawiać, ale może jednak chcesz mi o tym powiedzieć?
Maddy Ziegler: No nie wiem, to trochę krępujące.
Michael Clifford: Zrobisz jak chcesz, ale mogę ci obiecać, że nie będę się śmiał, wysłucham cię do końca i na pewno nikomu o tym nie powiem.
Maddy Ziegler: Ehh No dobrze, chyba rzeczywiście zrobi mi się lepiej jak w końcu z kimś o tym pogadam.
Maddy Ziegler: Tylko jeśli nie będzie ci to przeszkadzać powiem to szybko, zwięźle i na temat, ok?
Michael Clifford: Ok :)
Maddy Ziegler: Nie będę ci opowiadała całego dnia, jak do tego doszło i tak dalej. Powiem prosto z mostu.
Maddy Ziegler: Przeżyłam swój pierwszy pocałunek. I wszystko było by w porządku tylko, że był on z osobą do której nic nie czuję, oprócz w tej chwili nienawiści i przede wszystkim nie chciałam tego, Michael... Ten chłopak mnie do tego zmusił i wyglądał tak jakby chciał jeszcze więcej... Byliśmy w lesie z moimi przyjaciółmi, którzy byli zajęci sobą nawzajem i nawet nie wiem czy zauważyli, że zniknęłam. Wiem, że to brzmi jak scena z jakiegoś beznadziejnego filmu, ale nawet nie chce myśleć co by się stało gdybym się mu nie wyrwała.
Maddy Ziegler: Wiem, że to jest mega dziecinne, że robię z takiego czegoś nie wiadomo co, ale ja naprawdę to przeżywam.
Michael Clifford: Ten chłopak wiedział, że to jest twój pierwszy pocałunek?
Maddy Ziegler: Prawdopodobnie tak.
Michael Clifford: Co za gnojek. Maddy, nie przejmuj się tym. Ty wcale nie musisz tego zapamiętać albo uważać za swój pierwszy.
Maddy Ziegler: Chciałabym, tylko nawet jeżeli próbowałabym o tym zapomnieć, to i tak będę widywała go codziennie w szkole...
Maddy Ziegler: Po za tym z tego co słyszałam, że zawsze zapamiętuje się swój pierwszy pocałunek.
Michael Clifford: Naprawdę Maddy, nie masz cię czego wstydzić. To normalne, że tak to przeżywasz.
Maddy Ziegler: Dziękuje Michael, rzeczywiście czuje się trochę lepiej.
Michael Clifford: Nie ma sprawy mała, jakbyś chciała z kimś pogadać to pamiętaj, że zawsze możesz się do mnie zgłosić :*
Maddy Ziegler: Na pewno będę pamiętać :)
Michael Clifford: Wiesz co mam do ciebie tylko jedną małą prośbę.
Maddy Ziegler: Zamieniam się w słuch.
Michael Clifford: Odezwij się do Hemmingsa. On naprawdę się o ciebie martwi. Rozważał nawet przyjechanie wcześniej do Nowego Jorku.
Maddy Ziegler: No nie wiem. Na pewno miał milion dziewczyn i moją sytuację po prostu wyśmieje.
Michael Clifford: Znam go za dobrze i wiem, że nie byłby w stanie cię wyśmiać. Jak do niego nie napiszesz to on za chwile tutaj zwariuje.
Maddy Ziegler: Nie odezwę się do niego sama. Jestem zbyt wielkim tchórzem.
Michael Clifford: W takim razie umówmy się, że kiedy Luke do ciebie napisze albo zadzwoni to masz z nim pogadać.
Maddy Ziegler: Niech ci będzie. Zgadzam się.
Michael Clifford: Nawet nie wiesz jak się cieszę ;)
Maddy Ziegler: Nawet nie wiesz jak się stresuję :')
Michael Clifford: Nie masz czym. Prędzej Hemmings zabije tego kolesia niż uzna, że robisz wielkie halo o byle co.
Maddy Ziegler: Mam taką nadzieję.
YOU ARE READING
Zauważona • Hemmings~Ziegler
Random- Tylko nie padnij mi tu na zawał. - No mów o co chodzi. - powiedziałam już dość przestraszona i zmartwiona. - Maddy, masz już ponad piętnaście tysięcy wyświetleń. Maddy była zwykłą szesnastolatką, która prowadziła nudne życie. Nigdy nie chciała b...