20

3.4K 122 11
                                    

Zmrużyłam oczy słysząc nieprzyjemny dźwięk. Przewróciłam się na drugą stronę i zakryłam szczelnie kołdrą, jednak nic mi to nie pomogło. Wymruczałam kilka przekleństw pod nosem po czym podniosłam się i przetarłam powieki. Sięgnęłam po urządzenie leżące na komodzie tuż przy łóżku. Zmarszczyłam brwi widząc na ekranie jakąś zagadkę matematyczną. Wcisnęłam przypadkowe liczby i nacisnęłam "gotowe". W telefonie zaczęło się coś skanować po czym komórka wydała jeszcze głośniejszy dźwięk i mocno zawibrowała przez co wypadła mi z ręki. Powtórzyłam tą czynność jeszcze kilka razy jednak z moimi zdolnościami matematycznymi nie udało mi się wyłączyć budzika.

- Kurwa. - syknęłam i rzuciłam telefonem w Alison, która sobie smacznie spała. Spojrzałam na dziewczynę z nadzieją, że może w końcu się obudzi i pomoże mi z tym ustrojstwem. Przyjaciółka jednak ani drgnęła, więc postanowiłam zadziałać sama. Złapałam ją za ramię i zaczęłam nim ruszać we wszystkie możliwe strony.

- Co jest? - wymruczała pod nosem i spojrzała na mnie krzywo. - Co ty wyprawiasz? - podniosła się i rozejrzała po pokoju. - Boże weź to wyłącz. - powiedziała szukając telefonu zagrzebanego gdzieś w pościeli.

- To ty nastawiałaś ten beznadziejny budzik, więc sama sobie go teraz wyłącz. - dziewczyna w końcu wygrzebała komórkę i spojrzała na ekran po czym lekko się skrzywiła. - Po za tym wiesz, że jestem beznadziejna z matmy i w życiu nie rozwiązałabym tego równania sama i to od razu po przebudzeniu. - założyłam ręce na klatkę piersiową a katem oka zauważyłam jak Alison przewraca oczami.

Próbowała kilka razy wpisać prawidłowy wynik aż w końcu jej się udało. Urządzenie przestało dzwonić a ja odetchnęłam z ulgą. Dziewczyna odłożyła telefon na półkę mówiąc coś w stylu "w końcu". Spojrzałam na nią i uśmiechnęłam się pod nosem. Alison tak jak mówiła przefarbowała się wczoraj na czerwono i muszę przyznać, że było jej naprawdę ładnie w tym kolorze. Próbowała mnie namówić, żebym ja również zmieniła kolor włosów, jednak za bardzo się bałam. Postawiłam na jedno grube również czerwone pasemko. Podziwiałam ją za to, że odważyła się na tą zmianę, jednak ona stwierdziła, że to nic takiego a kolor zejdzie po kilku myciach.

- Mam coś we włosach? - dziewczyna patrzyła się na mnie z uniesionymi brwiami i widocznym rozbawieniem.

- Nie. - pokiwałam głową i cicho się zaśmiałam. - Ładnie ci w tym kolorze. - zwróciłam się do niej na co uśmiechnęła się szeroko i wstała kierując się do lustra.

- Dzięki. - powiedziała przeczesując całą długość swoich włosów. - Idziemy na śniadanie? - zapytała i założyła ręce na biodra. Sięgnęłam po mój telefon w zamiarze sprawdzenia godziny. Rozszerzyłam oczy i spojrzałam na Alison. - Co? - zapytała niezrozumiale. Jednak po chwili jej mina całkowicie się zmieniła a ona sama jęknęła i zamknęła oczy. - Jak długo spałyśmy tym razem? - spojrzała na mnie przerażona co lekko mnie rozbawiło.

- Jest 12:35 Ali. - dziewczyna poruszyła się niespokojnie po czym odgięła się do tylu i wydała dość niepokojący dźwięk. - Nasz nowy rekord. - zaśmiałam się a ona razem ze mną.

- Eh No trudno, przynajmniej nie przespałyśmy koncertu. - przytaknęłam jej i wyszłam spod kołdry. - Idziemy na to śniadanie? - zapytała na co pokiwałam głową, zabrałam telefon i ruszyłam za nią do kuchni.



Stałam przed lustrem i wiązałam bandamkę na moim nadgarstku. Byłyśmy już prawie gotowe do wyjścia. To znaczy mi zostało już tylko założenie czarnych vansów, natomiast znając życie, Alison znajdzie jeszcze wiele rzeczy do roboty. Tak jak wcześniej to ustaliłam byłam ubrana w czerwono-czarną koszulę w kratę, czarne długie spodnie z dziurami na kolanach a na ręce miałam już wcześniej wspomnianą bandamkę. Do tego miałam paznokcie pomalowane na czarno. Włosy zostawiłam rozpuszczone tak, aby lepiej wyeksponować moje czerwone pasemko. Z makijażem nie szalałam, ponieważ wiedziałam, że tego wieczoru napewno nie obejdzie się bez płaczu. Nałożyłam więc tylko bardzo cienką warstwę podkładu i pomalowałam rzęsy wodoodpornym tuszem.

Zauważona • Hemmings~ZieglerWo Geschichten leben. Entdecke jetzt