31

2.8K 107 10
                                    

Luke otworzył drzwi i razem weszliśmy do środka. Sala była ogromna i profesjonalnie wyposażona. Z podobnymi miałam do
czynienia może dwa, trzy razy w życiu na zawodach.

Blondyn zamknął za nami drzwi z trzaskiem przez co zwrócił uwagę osoby przebywającej na sali.

- Dzień dobry. - powiedziałam do mężczyzny, który zaczął iść w naszym kierunku. Zmierzył mnie surowym wzrokiem i uniósł brew.

- Maddie Ziegler? - zapytał beznamiętnie. Pokiwałam nieśmiało głową i chciałam coś powiedzieć ale Luke mnie wyprzedził.

- Jeśli chodzi o spóźnienie to moja wina. - powiedział pewnie i ścisnął moją dłoń, którą nadal trzymał.

- Nie tłumacz się. - machnął na niego ręką i spojrzał na mnie podnosząc delikatnie jeden kącik ust. - Widziałem twój filmik i muszę przyznać, że jesteś bardzo dobrą tancerką. - zamrugałam kilka razy oczami nie wierząc w słowa mężczyzny.

- Em dziękuje. - powiedziałam lekko zmieszana.

- Tam masz szatnię. - odwrócił się do nas plecami i wskazał na drzwi znajdujące się w rogu sali. - Idź się przebrać i widzimy się za 15 minut. - mówiąc to wyszedł z hali.

- On zawsze taki jest? - spojrzałam na Luke'a i uniosłam brwi.

- Nie mam pojęcia. - wzruszył ramionami. - Nigdy nie mieliśmy do czynienia z choreografami, a tego znam może od tygodnia? - pokiwałam głową ze zrozumieniem.

- Lepiej pójdę się przebrać, nie chcę mieć z nim na pieńku. - skrzywiłam się nieznacznie a Luke zaśmiał się pod nosem.

- Jasne idź. - powiedział i zmierzwił mi włosy. - Powodzenia. - dodał i wyszedł z sali.

- Dzięki. - mruknęłam kiedy drzwi się zamknęły i ruszyłam w kierunku szatni. Zatrzymałam się przed wejściem i wzięłam głęboki oddech po czym cisnęłam na klamkę i weszłam do środka. Rozmowy dotychczas odbywające się w szatni ucichły i cała uwaga została skupiona na mnie.

- Um hej. - powiedziałam nieśmiało zaciskając ręce na pasku od mojej torby.

- W końcu nasza piąta tancereczka. - powiedziała jedna z dziewczyn po chwili wstając i podchodząc do mnie z wyciągniętą ręką. Dziewczyna była drobną blondynką z jasną cerą i małymi rumieńcami na policzkach. Wydawała się być bardzo miłą i słodką osóbką. - Jestem Josie. - chwyciłam za jej dłoń i lekko się uśmiechnęłam. - A to jest Miranda, Emily i Gabi. - pokazała kolejno na dziewczyny siedzące na ławce, które wesoło do mnie pomachały. Wszystkie dziewczyny wydawały się być mega sympatyczne i strasznie się z tego cieszyłam. Bałam się, że trafią mi się jakieś nadąsane lalunie, które widzą tylko czubek własnego nosa.

- Maddy. - przywitałam się i usiadłam na wolnym miejscu. Wyciągnęłam rzeczy na trening i zaczęłam się w nie przebierać.

- Skąd jesteś? - zapytała Miranda, a przynajmniej tak mi się wydawało.

- Jestem tutejsza, Nowy Jork. A wy?

- Ja jestem z San Francisco a dziewczyny z Miami. - powiedziała Josie.

- San Francisco i Miami? - uniosłam brwi. - Zazdroszczę. - przyznałam zakładając bluzkę. Widziałam, że Josie chciała coś powiedzieć ale przerwał jej donośny głos.

- Tancerki na salę. - wiązałam szybko włosy w wysoką kitkę, wzięłam wodę i skierowałam się na halę wcześniej oglądając się w dużym lustrze znajdującym się w szatni. Byłam ubrana w czarne krótkie spodenki z wyskokim, turkusowym stanem oraz w białą długą bluzkę którą zawiązałam w supełek przez co odkrywała mi kawałek brzucha. Wyszłam z szatni i poszłam do dziewczyn, które stanęły w grupce na przeciwko choreografa.

- A więc. - zaczął lustrując każdą z nas surowym wzrokiem. - Chyba nie muszę wam tłumaczyć co tu robicie i jakie są moje wymagania. Każdy trening macie traktować na poważnie. To nie jest zabawa, ale poważne zadanie któremu musicie podołać. Jak wiecie albo nie, wybrali was chłopaki, którzy mają małe wyobrażenie o tańcu. Widziałem wasze filmiki i muszę przyznać, że tańczycie powyżej przeciętnej. Jednak aby upewnić się w tym fakcie poproszę was o zatańczenie solówek, tylko nie tych z filmików. - spojrzałyśmy po sobie trochę wystraszone. Niby tańczyłam kilka razy solo ale nie na żywca i bez przygotowania. - Macie 10 minut na rozgrzanie się a potem tańczycie w kolejności Emily, Josie, Gabi, Miranda i Maddie. - kątem oka widziałam jak Emily przewróciła oczami i palnęła się w czoło co lekko mnie rozbawiło. - Widzimy się za 10 minut. - zakończył i kolejny raz wyszedł z sali.

Kiedy tylko drzwi się zamknęły każda z nas powiedziała przekleństwo pod nosem co wyszło dość komicznie.

- Czy tylko ja będę improwizować. - zapytała Gabi zaczynajac robić skłony.

- Spokojnie ja też nic nie mam. - Josie wzruszyła ramionami i siadła na ziemi. - A wy?

- Ja coś tam mam. - powiedziałam i również zaczęłam się rozciągać.

- Ja też. - Emily i Miranda wypowiedziały zdanie niemal w tym samym momencie co ponownie wywołało u nas śmiech.

- Dobra koniec bo nigdy się nie rozgrzejemy, a nie chcę podpaść trenerowi. - powiedziała Emily na co jej przytaknęłyśmy i przeszłyśmy do rozciągania.


Siedziałam skulona i patrzyłam na solówkę Mirandy. Wszystkie dziewczyny tańczyły świetnie, przez co jeszcze bardziej stresowałam się moim występem. Choreograf przyniósł sobie jakiś notesik w którym co chwilę coś notował.

Nagle drzwi od hali się otworzyły a na salę weszli chłopcy. Spojrzeli na mnie i uśmiechnęli się przyjaźnie co od razu odwzajemniłam. Widziałam jak dziewczyny zaczęły gadać między sobą i ekscytować się, a Miranda zamiast skupić się na tańcu, zawiesiła swoją całą uwagę na chłopakach.

Trener westchnął głośno i wyłączył muzykę swoim wspaniałym, magicznym pilotem.

- Miranda. - powiedział cicho masując sobie skronie. - Na dzisiaj ci już chyba wystarczy tych wrażeń. Siadaj. - pokazał miejsce obok nas. - Maddy. - spojrzał na mnie i wskazał parkiet. - Zapraszamy. - przełknęłam ślinę i wstałam kierując się na odpowiednie miejsce, wcześniej podając nazwę piosenki do której miałam tańczyć.

Stanęłam tyłem do nich i ustawiłam się w odpowiedniej pozie dając znak, że jestem gotowa. Po chwili usłyszałam pierwsze dźwięki piosenki. Zaczęłam tańczyć pozwalając w zupełności oddać się wykonywanym przeze mnie ruchom.



Hej
Z racji tego, że dzisiaj jest sylwester chciałabym wam życzyć szczęśliwego nowego roku, żeby był lepszy od 2017, żeby sosiki w końcu dostrzegli Polskę na mapie i spełnienia wszystkich waszych najskrytszych marzeń! c:

~Julia

Zauważona • Hemmings~ZieglerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz