Rasy Daeslesii

1.3K 27 6
                                    

Jest to bardzo ogólny opis stworzeń posiadających rozum i wolną wolę.

Trzeba pamiętać, że rasy wymienione powyżej nie są wszystkimi, które można spotkać. Daeslesia nie jest jedyną krainą na świecie, więc czasem zdarza się, że bardzo odważni podróżnicy z innych krain mogą się tu pojawić.

Daeslesię zamieszkuje siedem ras. Najstarszą z nich są Głębinowce, tajemnicze jaszczury zdolne oddychać zarówno na powierzchni jak i w wodzie, jednak swoje życie wolą spędzać w czeluściach oceanu. Na lądzie widuje się je bardzo rzadko, głównie wtedy gdy chcą pohandlować z kupcami nadmorskich miast. Nie ingerują w sprawy polityczne, ani nie interesują się zbytnio tym co dzieje się na górze. Mają swój własny świat, który uważają za idealny.

Kolejnymi stworzeniami są Velpthowie. Ich cechą charakterystyczną jest możliwość zmieniania się w dowolnego przedstawiciela innej rozumnej rasy, co cholernie utrudnia życie mieszkańcom Daeslesii. Na szczęście mogą to zrobić tylko raz w życiu, i tylko po przejściu ceremonii wejścia w dorosłość. Swoje domy zwykle zakładają na bagnach choć ostatnio coraz częściej słyszy się o osobnikach osiedlających się wśród innych ras. Ich pierwotną formą, w której się wychowują jest podobne do ludzi ciało, z tą różnicą, że nie posiadają uszu, a kolor ich skóry jest zielony. Zamiast włosów posiadają cienkie czułki, których ilość ustala hierarchię w poszczególnych plemionach. Co dziwne, nie mają one wpływu na inteligencję, siłę, czy jakiekolwiek zdolności, to jest tylko wymówka dla „wieloczułkowców" by mogli dyskryminować tych co posiadają ich mniej.

Elfy są to istoty obdarzone dość dużym poczuciem własnej wartości, przez co często sprawiają sobie wrogów. Innym rasom wydają się aroganccy, jednak prawda jest trochę inna. Potrafią być naprawdę pomocnymi osobami, poświęcają się często dla dobra ogółu, szanują naturę i jej owoce. Obdarzone niezwykłym poczuciem estetyki, często przeszkadza im nieporządek, czy chaos. Starają się nie unosić i są zazwyczaj spokojne.

Ich bliscy krewniacy, Netheni znacznie się od nich różnią. Są niscy, chudzi i czarni jak węgiel, do tego najczęściej wredni, wiecznie knujący jakieś intrygi. Zachwycają się swoim podziemnym światem. Dużo osób zawdzięcza im jednak wspaniałe mikstury i narkotyki. Trzeba też przyznać, że dla cudzoziemców są niezwykle mili i gościnni, co jest tylko przykrywką dla jakiejś korzyści płynących ze znajomości. Mówi się, że jeśli Nethen jest dla ciebie miły to powinieneś trzymać się od niego z daleka.

Sylfyidzi to jaszczury, chodzące na czterech pazurzastych łapach, dumnie wyprostowane jakby chciały sięgnąć głową nieba. Specjalizują się w przecudownej architekturze. Wielopiętrowe budynki, monumentalne świątynie, mosty między tropikalnymi drzewami. Ich inteligencja przekracza ludzkie pojęcie. Tak jak Głębinowce, niezbyt często wychodzą ze swoich tropików, ale są na pewno bardziej przyjaźni. Wyglądem bardzo ich przypominają, jednak najczęściej kolor ich łusek waha się między czerwonym a brązowym.

Ludzie są również jedną z liczniejszych ras. Potrafią być najróżniejsi, często nieprzewidywalni. Zwykle są bardzo ambitni i dążą do wyznaczonych celów, zapominając o innych ważnych sprawach. Większość miast zostało zbudowanych właśnie przez nich, ponieważ są niezwykle wygodni. Nie lubią jak ktoś ich poniża i niezwykle szybko się irytują. Należy jednak pamiętać, że jest wiele wyjątków, szczególnie w tej rasie.

Ostatnią rasą osiadłą na stałe w Daeslesii są Ragnosowie. Kamienne olbrzymy, osiągające nawet dwa i pół metra. Nie grzeszą inteligencją, a do tego potrafią być niezwykle agresywni. Nienawidzą wszystkiego co się rusza i nie jest dwu metrowym wojownikiem. Kochają wojnę przez co często napadają na osady, żeby zwyczajnie się zabawić. Rozmnażają się jak króliki, przez co praktycznie nie da się ich wybić. Co ciekawe, zostali stworzeni przez pewnego maga, który chyba przesadził z narkotykami. Zrobił to celowo, porywając znaczną grupę innych istot i pozamieniał je w Ragnosów. Wszystko szybko wymknęło się spod kontroli i jego własne dzieło pozbawiło maga życia.



Brama do RajuWhere stories live. Discover now