11

7.4K 241 6
                                    

- A więc, to co Ci powiem pewnie będzie żałosne. Lili ja się w tobie zakochałem, nie umiem żyć tak jakbym nic do Ciebie nie czuł, jakby wszystko było tylko moją wyobraźnią. To jest cholernie ciężkie, nie potrafię normalnie funkcjonować bo o tobie myśle, nie widzieliśmy się szmat czasu i tak za tobą tęskniłem, że myślałem ,że umrę z tęsknoty. Gdy się do mnie przytulasz czuje ,że jesteś moja, tylko moja, a jak się ode mnie odrywasz czuje pustkę. ~ Loli bardzo ale to bardzo Cię kocham ~ Wyznał Tom
- Tom.. to było... wow... nie spodziewałam się ~ Odparłam po chwili zastanowienia
- Zostaniesz moją dziewczyną? ~ Zapytał z słyszalną nadzieją w głosie Tom
- Tom... ja... nie wiem daj mi to przemyśleć, okej? ~ Zapytałam patrząc się na zrezygnowanego Toma
- Dobra, teraz już wiem ,że nie mam u Ciebie szans ~ Odparł załamany i wstał z łóżka - Jak to przemyślisz to daj znać ~ Powiedział i wyszedł z mojego pokoju.
Wow to było wstrząsające. Nie miałam pojęcia ,że ktoś taki jak Tom może się we mnie zakochać. W sumie jak byłam nastolatką to się w nim kochałam, ale cholera to jest przeszłość! Teraz to jestem zakochana ale bez wzajemności. Tak jestem zakochana w Olivierze i cholernie boli mnie jego zachowanie. A najgorsze jest to ,że nie wiem co robić z Tomem ~Moje rozmyślenia przerwało pukanie do pokoju
- Proszę ~ Powiedziałam ścierając łzę i wtedy się skapnęłam ,że się popłakałam. Po moich słowach do pokoju wszedł Olivier
- Lili ja.. przepraszam. Nie powinienem się tak zachowywać ~ Powiedział z kruchą Olivier a ja podniosłam na niego zapłakane oczy - Czy ty płaczesz? ~ Zapytał zmartwiony
- Tak, ale nie powinno Cię to obchodzić ~ Powiedziałam i podeszłam do torby z której wyciągnęłam papierosy i poszłam na balkon. Odpaliłam papierosa i odrazu mi ulżyło. Po chwili usłyszałam czyjeś kroki. I po chwili poczułam ,że ktoś mnie obejmuje
- Przepraszam kruszynko ~ Powiedział Olivier - Przepraszam za wszytko, musisz wiedzieć ,że ja nie przepraszam ,ale dla Ciebie robię wyjątki, musisz też wiedzieć ,że dla nikogo nigdy nie gotowałem a ty jesteś wyjątkiem ~ Powiedział Olivier ze słyszalną skruchą - Przepraszam ,że jestem zazdrosny ,ale boje się ,że się ode mnie odsuniesz jak poznasz kogoś innego. Przepraszam ~ Powiedział Olivier a zgasiłam niedopałek papierosa i odwróciłam się w stronę Oliviera
- Dobrze, wybaczam Ci ale musisz opanować emocje ~ Stwierdziłam i wyswobodziłam się z objęć Oliviera. Postanowiłam ,że pójdę na dół się napić soku. Gdy byłam na dole i nalewałam sobie soku do szklanki rozbiegli się po domu dźwięk dzwona do drzwi. Szybko popędziłam do drzwi i je otworzyłam. Przed drzwiami stał Niall.
- Hej, jest może Olivier? ~ Zapytał Niall uśmiechając się
- Hej, tak zaraz go zawołam. Wejdź ~ Zaprosiłam gestem ręki Nialla a ten wszedł do domu i skierowaliśmy się do kuchni - Napijesz się czegoś? ~ Zapytałam uprzejmie
- Nie dzięki ~ Odparł Niall
- Okej ~ Powiedziałam lekko się uśmiechając - Oli, chodź na dół ~ Krzyknęłam z nadzieją, że brunet mnie słyszy
- Słucham skarbie? ~ Zapytał na schodach Oliver
- Chodź, ktoś do Ciebie przeszedł ~ Stwierdziłam a po moich słowach przyszedł Olivier i przywitał się z Niallem
- Co tam stary? ~ Zapytał Olivier siadając na blacie
- Musimy porozmawiać szybciej ~ Odparł Niall i usłyszałam trzask  drzwi frontowych, odrazu pobiegłam do miejsca skąd wydobywał się odgłos. Gdy byłam już przy drzwiach ujrzałam Maxa.
- Max ~ Krzyknęłam i wtuliłam się w tors brata
- Hej mała, gdzie Olivier? ~ Zapytał Max
- Jest w kuchni chodź ~ Pociągnęłam brata za dłoń i udałam się do kuchni
- O hej wam ~ Powiedział wchodząc ze mną do kuchni Max
- Elo stary ~ Powiedział Olivier
- Cześć, musimy porozmawiać ~ Stwierdził Niall
- Okej, o czym konkretnie? ~ Zapytał Max
- O przeszłości i o teraźniejszości ~ Stwierdził Niall
- Wow, zabrzmiałeś jak Jehowy ~ Zaczął się śmiać Olivier a z nim Max
- Ej to jest poważne ~ Skarcił ich Niall - Musimy porozmawiać ,ale lepiej żeby Lili nie była obecna przy tej rozmowie ~ Stwierdził Niall a Olivier popatrzył się na mnie przepraszająco
- Dobra idę ,ale i tak się dowiem co jest grane ~ Powiedziałam i wyszłam z kuchni. Postanowiłam ,że pójdę już spać. Jest już 24:00 więc chyba już pora. Tak jak myślałam tak zrobiłam lecz wcześniej wzięłam prysznic i zapaliłam ostatniego papierosa.

Hejka kochani❤️ Kolejny rozdział💕 Przepraszam ,że dopiero teraz ale wcześniej nie miałam czasu go napisać. Ale wywiązałam się z obowiązku i udostępniłam rozdział, co prawda rozdział jeś słaby ,ale mam nadzieje ,że wam się spodoba💕 Do jutra💜 Jeżeli rozdział Ci się spodobał zostaw komentarz lub ⭐️ 💟

My brother's friend my teacher?Where stories live. Discover now