Rozdział #18

240 8 1
                                    

AKTYWNOŚĆ SPADA!!!

Sylwia pov.

-Michał, a co będziecie nagrywać?

-Teledysk do "Więcej".

-Słyszałam to?

-Nie..

-To zaśpiewaj mi.

-Jesteś tego pewna?

-Jestem.

Brunet włączył podkład i zaczął:

  Działasz na mnie inaczej, niż te wszystkie panny...(y)
Dochodzę do wniosku, że potrzebuje zmiany...(y)
Jedyna odbierasz telefon, gdy chodzę pijany...(y)
I chociaż jak siedzę tu z inną, to czekam na dźwięk tej wibracji...
Dobrze wiesz jaki jestem,
jakbym zmienił świat...
Teraz wóda i szampan...(ey)
dookoła pełno szmat...
Ale wiesz, że to maska,
za którą ukrywam się..(ey)
Co wieczór leje się szampan,(ey)
ale powiem ci, że...

Kiedy patrze na ciebie, to chciałbym cię więcej...
(chciałbym cię więcej)
Kiedy czuję twój zapach, to chciałbym cię więcej...
(chciałbym cię więcej)
Kiedy widzę cię nago, to chciałbym cię więcej...
(chciałbym cię więcej)
Kiedy jestem przy tobie, to nic więcej nie chce...
(nic więcej nie chce)

Rozumiemy się bez słów,
Chciałbym mówić dziś za Ciebie,
Na parkiecie schodzisz w dół,
Jak na mnie patrzysz to mam dreszcze...
Jak na mnie patrzysz to mam dreszcze...
Jak na mnie patrzysz to mam dreszcze...
Jak na mnie patrzysz to mam dreszcze...
Jak na mnie patrzysz to... (e)
Ja nie chcę już słuchać o typach, których mogłaś mieć...
Kolejny łyk Hennessy doprowadza mnie do stanu,w którym nie wiem co się dzieje...
Wszystko się dzieje przez Ciebie, bo chce dla Ciebie jak najlepiej...
I chociaż mógłbym po hotelach z inną być to nie, bo...

Kiedy patrze na ciebie, to chciałbym cię więcej...
(chciałbym cię więcej)
Kiedy czuję twój zapach, to chciałbym cię więcej...
(chciałbym cię więcej)
Kiedy widzę cię nago, to chciałbym cię więcej...
(chciałbym cię więcej)
Kiedy jestem przy tobie, to nic więcej nie chce...
(nic więcej nie chce)  

Przez chwilę miałam nogi jak z waty. Czułam, że to było o mnie... Czułam, że napisał to dla mnie... 

-Podobało się?

-Jak nic innego...

-To było o tobie...

-Wiem.- Powiedziałam ze łzami w oczach.

Rzuciłam się na chłopaka i mocno przytuliłam. Odwzajemnił przytulasa. Czułam się jak nigdy wcześniej. Przytulałam najwspanialszego chłopaka, który napisał o mnie piosenkę. Niebo... Odkleiłam się od niego po może 10 minutach. Mój makijaż spłynął razem ze łzami. Wyglądałam jakbym bawiła się w kopalni węgla. Pobiegłam do łazienki biorąc przedtem ubranie na przebranie, bo zaraz jedziemy do pierwszego miejsca nagrywania. Zmyłam mój poprzedni makijaż i zrobiłam nowy po czym przebrałam się w:

 Zmyłam mój poprzedni makijaż i zrobiłam nowy po czym przebrałam się w:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Jednak trzeba jakoś wyglądać. Użyłam jeszcze moich perfum z Gucci i opuściłam łazienkę. Michał siedział na łóżku i przeglądał coś na telefonie. Po chwili wstał, schował telefon do kieszeni i powiedział:

-Zbieramy się.

Nic nie odpowiedziałam tylko wzięłam Michała za rękę i pociągnęłam w stronę drzwi. Pokój automatycznie się zamknął. Zeszliśmy ze schodów trzymając się za ręce. Wyszliśmy z budynku i wsiedliśmy do samochodu. Teraz prowadził Michał, bo nie chciał patrzeć jak katuje jego samochód. Cóż... Lubię szybkość.  Ruszyliśmy z piskiem opon. A mówi, że to ja katuję tego biednego mercedesa...

~~*~~

Nagrania trwają już jakieś 3 godziny. Ale denerwuje mnie jedna taka osoba, którą jest Monika... Występuje w klipie Michała. Cały czas zachowuje się jakbym nie istniała. Serio myśli, że nie widzę jak klei się do mojego chłopaka? Ale boli mnie najbardziej to, że Michał jeszcze ją zagaduje. Albo po prostu to ja jestem przewrażliwiona... Już sama nie wiem. Niby jest ładna, ma białe włosy i w ogóle ale Michał dopiero wyznał mi miłość, więc po co mu ona? Są pytania ale nie ma odpowiedzi... 

-Co jest?- zapytał brunet.

Kiedy on tu przyszedł?

-Nic.

-Przecież widzę. Nudzi ci się, głodna jesteś?

-Nie, po prostu źle się czuję...- skłamałam

-Chcesz wody? A może odwieźć cię do hotelu? To nie jest daleko.

-Nie Michał. Zostanę ale poproszę wody.- uśmiechnęłam się delikatnie.

Chłopak nalał mi wody i poszedł chyba zobaczyć nagranie. Wypiłam zawartość plastikowego kubeczka po czym wyrzuciłam go do kosza na śmieci. Gdy wykonywałam wcześniej wspomnianą czynność podeszła do mnie ta Monika.

-Jesteś dziewczyną Multiego?

-Tak, a co?- zapytałam grzecznie.

-Nic. Po prostu nie pasujecie do siebie.- powiedziała i odeszła.

Że co proszę? Ona serio mówi? Co za szmata... Nawet mnie nie zna, a już ocenia czy pasujemy do siebie czy nie. To chore... Mówiłam, że jej nienawidzę? Nie? To teraz mówię. Nienawidzę tej kurwy. Jak ona wytrzymuje ze sobą?

Michał pov.

Zauważyłem, że Monika podeszła do Sylwii. Nie słyszałem o czym rozmawiały ale na pewno się nie zaprzyjaźniły. Widać to było po ich minach. Sylwia miała na twarzy wymalowaną wściekłość a Monika chytry uśmieszek. Już wiedziałem, że białowłosa coś kręci. Gdy przechodziła obok mnie potknęła się i chciała żebym ją złapał, ale wyczułem, że to było specjalnie więc jej nie pomogłem. Dziewczyna upadła na twarz. Cała ekipa o mało nie wybuchnęła ze śmiechu. Niestety nikt nie mógł już się więcej powstrzymywać więc rozległ się głośny śmiech. Monika spaliła buraka a Sylwii mina od razu się poprawiła. Brunetka wybuchnęła śmiechem chyba najgłośniej ze wszystkich. Po uspokojeniu się podszedłem do Sylwii. Usiadłem obok niej i mocno przytuliłem. Po chwili dostałem buziaka. Nadal było wymalowane szczęście na jej twarzy.

-Czemu jej nie złapałeś?- zapytała dziewczyna podśmiewając się cicho.

-Bo nie jest w moim typie. Łapie tylko dziewczyny, które mi się podobają.

Od razu przypomniało mi się nasze pierwsze spotkanie. Gdy złapałem brunetkę, która o mało nie wylądowała na chodniku jak dzisiaj Monika. 

-O której kończysz nagrywanie?- zapytała brunetka przerywając ciszę między nami.

-Na dziś koniec. Jutro będziemy nagrywać dalej. Dziś rezerwuję czas dla ciebie.

-To idziemy.

Po chwili byliśmy w Mercedesie. Odpaliłem auto i jak zwykle odjechałem z piskiem opon. Sylwia dopytywała się gdzie jedziemy ale nie chciałem jej teraz zdradzić moich planów. Jak poczeka to się dowie.

.....................................................................

Uwaga 864 słowa.

Wiecie co jest fajnego w pisaniu książek? To, że może wydarzyć się wszystko co będziesz chciał...

Wciąż cię kocham.../Multi i LavmoonyWhere stories live. Discover now