Kim jesteś ?

2.6K 94 5
                                    

             - Chris.... - wrzeszczałam jak opętana było mi tak dobrze. On zaraz po mnie doszedł. 

            - Brawo kochanie. Naprawdę chcesz, żebym Cię odwiózł do domu. - zrobił minkę szczeniczka, ale musiałam wracać do Kulki. 

             - Tak Kulcia sama siedzi w domu. A ja ją zaniedbuję. 

*         *         *

               Hunter na wyjeżdzie, Christpoher musi załatwić coś w firmie.  Już zjadłam kolację i zajmowałam się sobą ( maseczka i oglądanie serialu ), gdy nagle zaczął dzwonić mój telefon. Co prawda nieznajomy numer, ale to może Chris. 

               - Dzień dobry kochanie, to ostatnie godziny pobytu w tym domu. Spakuj się to torby, która stoi na klatce, nie okazuj paniki, do nikogo nie dzwoń, nie pisz. Jak nie posłuchasz twojemu bliskiemu stanie się krzywda. 

                Kto to był ? I komu coś zrobi ? Co ja mam robić ? Poszłam do drzwi i trzęsącymi rękoma otworzyłam je. Na wycieraczce stała duża czarna walizka, na której widniała czerwona koperta. Od razu ją otworzyłam po przeczytaniu tego co tam było, znieruchomiałam. 

                Masz godzinę na zabranie najważniejszych rzeczy, nikomu ani słowa. W walizce są rzeczy, w które się ubierzesz. Nic nie kręć, mam podgląd na ciebie mała. 

                Łzy leciały mi ciurkiem, musiałam wziąć swoje najważniejsze rzeczy, ale co miałam spakować. Godzina zleciała mi bardzo szybko. rzeczy był spakowane. Czas wychodzić, nie wiem kto to, ale nikomu nie chce zrobić krzywdy. Zegnałam się z moim domem. Kulka wiedziała, że coś się dzieje. 

*              *               * 

                Pod klatką stały cztery czarne sportowe auta. Z jednego z nich wysiadł duży mężczyzna w garniturze, obebrał mi walizkę, oczywiście siłą i wepchnął mnie do środka samochodu. Jak bardzo chciałabym być teraz z Hunterem, z moim braciszkiem, powiedziałby, że to tylko zły sen. 

Grzeczna dziewczynkaWhere stories live. Discover now