#16

262 19 5

par user48287782

par @user48287782

~~~time skip (tydzień)~~~
Pov. Tom
Już od tygodnia próbujemy znaleźć [k/w] włosą. Bardzo się martwię. Jest dla mnie jak siostra. Jest piękna, mądra, pomocna i chyba się zakochałem. Musze ją odnaleźć. Choćby nie wiem co.

Pov. Ty
Jestem w tej dziurze od tygodnia. Szczerze trochę polubiłam Patricka, bo często rozmawiamy, śmiejemy się, ale to trochę niezręczne, ponieważ wciąż jestem związana. Myślę, że moje teletubisie już o mnie zapomniały.
???- witam. Nareszcie się spotykamy
Ty- kim ty jesteś?
???- jestem Red Leader, ale mów mi Tord
Ty- co?! Tord?! To przez ciebie tu jestem! Czego chcesz?!
Tord- chcę żebyś przyłączyła się do Red Army i została moją żoną. Jeśli się Zgodzisz chłopakom nic się nie stanie. Lecz się nie Zgodzisz będziesz cierpieć bardziej niż oni. Więc jaka jest decyzja?
Ty- najpierw chcę ich zobaczyć
Tord- zgoda
Ty- potem ci odpowiem
Tord- dobrze, ale masz a czas do jutra do godz. 24:00. Spotykamy się w parku. Zrozumiano?
Ty- tak- byłam zdruzgotana. Ci mam zrobić?! Jestem pewna, że i tak zrobi im krzywdę. Mam pomysł nie wiem, czy dam radę, ale spróbuję.

Pov. Patrick
Szkoda, że [t/i] od razu się nie zgodziła. Nie chcę, żeby Red Leader coś jej zrobił.

Pov. Tord
Nareszcie [t/i] będzie moja!!! Ale najpierw niech te dzieciaki myślą, że ktoś ją krzywdził.
Tord- Paul!! Do mnie!
Paul- tak?
Tord- przygotuj bicz
Paul- dobrze panie- niech trochę pocierpi potem będzie moja.

~~~time skip~~~
Pov. Ty
Mam całe plecy od krwi. Czemu Tord mi to robi? Czemu on NAM to robi? Nie wiem, ale teraz najważniejsze jest, abym doszła do domu i się nie wywaliła.

Pov. Tom
Policja mówi, że nic nie mogą zrobić. Nagle ktoś puka do drzwi.
Tom- Jezus Maria [t/i] co ci się stało?! Gdzie byłaś?! Tak strasznie się bałem, że już nigdy cię nie zobaczę.
Ty- j-jest ok- w tym momencie zemdlała. Zaniosłem ją do pokoju i chciałem zdjąć kurtkę, ale zobaczyłem ślady bicza. Ktoś ją bił. Nigdy więcej nie puszczę jej samej. A, gdy się obudzi powiem jej co czuję.