Było już ciemno, gdy kończyłam pracę. Występ, który Bangtani skierowali do hejterów, był hitem, a ja wciąż byłam kołysana uczuciem Yoongiego rzucającego mikrofon po Mic Drop.
Zalogowałam się na Army Amino, gdzie pozostali członkowie także przez to wariowali.
Ja:
Chcę być mikrofonem T.T
Taetaejimsoo:
Na ostatnim comebacku nie chciałaś czasem być sceną?
Ja:
Tak, więc? Co z tego?
Sadistking:
Może próbujesz ukraść mojego mężczyznę?
Ja:
Po prostu niewinnie powiedziałam, że chcę być mikrofonem!
Taetaejimsoo:
Niewinnie
Sadistking:
Nieupuszczonym przez Sugę
Ja:
Oh, więc on mnie trzyma?
Szybko zablokowałam telefon, gdy usłyszałam, że ktoś chrząknął i wróciłam do mycia podłogi.
Odwróciłam się trochę, by zerknąć kto to i zobaczyłam Jungkooka opierającego się o framugę drzwi i uśmiechającego się.
— Oh, to ty. – powiedziałam. Potem – Znaczy się, nie obijałam się, przysięgam! – podniosłam obie ręce do góry, jakby złapana na gorącym uczynku, a mop upadł z łoskotem.
Uśmiechnął się leniwie, co sprawiło, że moje serce podskoczyło.
Dobra, serce, przestań to robić! W ten sposób umrzesz szybciej!
— Więc jesteś zmienna, tak? – powiedział podchodząc do mnie. Jego wyraz stał się nieczytelny i wycofałam się powoli.
Niech to, umrzesz dzisiaj, serce.
— C-co m-masz na m-myśli?
Uderzyłam w wiszące płaszcze, próbując się cofnąć i schowałam się w nich, gdy oparłam się plecami o ścianę.
Odsunął materiały, a następnie pochylił się, by ukryć się w szafie.
Nosz.
Mój oddech przyspieszył. Szczerze mówiąc, przyspieszyło wszystko, z wyjątkiem czasu i świata, które wydawały się nagle zatrzymać.
Poczułam, że się rozgrzałam, gdy jego oddech dotknął moich włosów.
Tył mojej szyi mrowił w oczekiwaniu i może trochę strachu.
— Nie chciałaś być podłogą pode mną? – wyszeptał mi do ucha.
Zachłysnęłam się powietrzem i odskoczyłam na bok, żeby tylko zatrzymać się na jego ramieniu spoczywającym po boku mojej twarzy.
— Co-kie-... Jak...? – zaskrzeczałam, myśląc o pogawędce, którą właśnie odbyłam.
Zachichotał.
— Podoba mi się, kiedy cię zaskakuję. Byłaś całkiem sprytna, chcąc być mikrofonem. – było w tym szyderstwo, ale byłam zbyt zajęta sikaniem wewnętrznie, by coś zauważyć.
CZYTASZ
you're not my bias
Fanfictionjjkxreader •|tłumaczenie|• - Więc nie jestem twoim biasem? Gdy lądujesz jako staff w BigHit, wydaje się, że jest to spełnienie marzeń. Jednak wszystko się sypie, gdy jeden z twoich obiektów westchnień ujawnia, że się z kimś spotyka. Co gorsza, pier...