37

6.7K 390 485
                                    

Ocierając oczy, obudziłam się w świetle słonecznym, które przenikało przez moje okno.

Nie chciałam się jeszcze budzić, więc odwróciłam się na bok i ukryłam twarz w czymś, co idealnie pasowało do mojej twarzy.

Odsunęłam się, by zobaczyć Jungkooka śpiącego obok mnie i zdusiłam pięścią wrzask w ustach.

Dobra, pierwsza rzecz: Jungkook jest w moim łóżku... a ja spałam przytulając go i moja twarz była zakopana w jego szyi.

Druga: Nie mogę fangirlować, bo albo on się obudzi, albo moja mama przybiegnie na górę.

Pozwoliłam więc, by mój wewnętrzny zboczeniec zbadał jego doskonałe cechy. Jego pulchne wargi były wiśniowo-czerwone i lekko spuchnięte, dzięki mnie, a na jego policzku była mała blizna, której nabawił się w wyniku walki o grę wideo.

Przesunęłam lekko po niej palcem, a jego oczy poruszyły się lekko. Może on śni? Jego długie rzęsy dotykały jego policzka, gdy miał zamknięte oczy.

Chciałam go pocałować. 

Śpi. Nigdy się nie dowie. Dawaj!

Pochyliłam się i pocałowałam jego dolną wargę, a jego ramię owinęło się nagle wokół mnie, przyciągając mnie bliżej. Nadal jednak spał, więc przytuliłam go mocno, owijając go wokół mnie... ale odskoczyłam, kiedy zobaczyłam, kiedy zobaczyłam jego nagą rękę... nagie ramię... nagie piersi!!

Miałam Jungkooka w łóżku i on był nagi!

Co się stało zeszłej nocy?

~*^*~

— Może spędzimy noc?

Święty- chce spędzić noc! Tutaj? U mnie?

— Erm... Super. Nagle zabrakło ci języka w gębie.

— Nie zrobię ci nic, czego nie będziesz chciała. – zachichotał.

Och, chłopcze, problem polega na tym, że nic bym nie chciała. Jezu. Opanuj dupę, suko. On cię nawet nie dotyka.

— Moja... mama... – nadal nie mogłam złożyć zdania.

— Oh, wejdę przez okno. Nie martw się. – uśmiechnął się złośliwie i przełknęłam ślinę. Widząc mój wyraz twarzy, dodał. – Kaczuszko, poczekam, aż się pobierzemy. Bez względu na to, jak bardzo chcę to teraz zrobić, nie dotknę cię, dopóki nie będziesz legalnie moja. – pocałował mnie w czoło.

Właśnie wtedy, gdy myślałam, że już go nie kocham, udowodnił mi, że się mylę.

Stanęłam na palcach i dziobnęłam jego wargi.

— Poczekaj na mnie. Otworzę ci okno, gdy tylko wejdę na górę.

— A ja pocałuję cię w twoim łóżku. – powiedział ochryple. O mój.

Wchodząc sama do domu, zobaczyłam, że mama zajęta jest myciem naczyń. 

— Wróciłam! – krzyknęłam przez ramię, gdy szłam na górę.

— Kto to był? – zapytała.

— Sunbae. – skłamałam i dziwnie ją to zadowoliło na tyle, by nie zadawać więcej pytań, a ja weszłam na górę całkowicie zdezorientowana.

Przebrałam się w piżamę, która miała na sobie chibi BTS (podarowaną przez Yoonę) i otworzyłam okno.

Nie mniej niż 10 minut później zobaczyłam jego dłoń na moim parapecie. Chwyciłam go za rękę i wciągnęłam... a on spadł na mnie.

you're not my biasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz