32

6.7K 389 686
                                    

Wyciągnęłam telefon, żeby zobaczyć wiadomość od Jungkooka. Uśmiechnęłam się i pisnęłam, kiedy to czytałam.

Jungkook:
Tęsknie ;3 dlaczego nie przyjdziesz teraz?

Ja:
Jungkook, uczę się! Spotkamy się później

Jungkook:
*wzdycha* dobrze, ładnie się ubierz ♥

Ja:
Spotkamy się w firmie...

Jungkook:
No i? To wciąż randka :*

Ja:

Dobra, dobra. Teraz daj mi się uczyć

Jungkook:

Przytuliłam telefon i podskoczyłam.

Idę na randkę z Jeon Jungkookiem!! I wysłał mi serce i tęskni za mną i wysłał buziaka!! Ajxfebjkxbme!!!!

Wielokrotnie tarzałam się na łóżku, aż upadłam i uderzyłam głową o podłogę.

— Y/n! Co ty tam robisz? – krzyknęła moja matka z dołu.

— N-nic! – poczułam się zawstydzona.

Słyszałam jak mamrocze kiedy ona dorośnie? i zawsze krzyczy i skacze za bandą facetów, którzy nawet nie wiedzą o jej istnieniu, szympans, a ja stłumiłam śmiech.

Błąd mamo, oni wiedzą, że istnieję i idę na randkę z jednym z nich! Alleluja! Więc każdy mój fangirl jest uzasadniony!

Spojrzałam na zegar i mój uśmiech zniknął. Jeszcze dużo pracy i musiałam znaleźć coś, w co się ubiorę...

Po skończeniu zadania domowego, wstałam, żeby się ubrać.

Nie musiałam myśleć dwa razy, żeby wiedzieć, jaki kolor wybrać, ponieważ wiedziałam już, że Jungkook kocha czerwień. Założyłam więc sukienkę w tym kolorze z wytłoczoną czarną nicią i rozpuściłam włosy, żeby zakryć odsłoniętą szyję.

— Gdzie idziesz? – zapytała mama, kiedy zeszłam na dół.

— Spotkać się z przyjaciółmi.

— Z Junhyungiem? – zapytała o sunbae i uznałam to za dziwne, ale wzruszyłam ramionami.

— Tak, i Yooną. Do zobaczenia. – pomachałam i wyszłam.

~*^*~

Wchodząc do środka, nerwowo wygładziłam sukienkę.

Wyglądam dobrze? A jeśli mu się nie spodoba? Aish, dlaczego myślisz o tym TERAZ? Kiedy już nie możesz nic z tym zrobić?

Miałam drugie przypuszczenie na temat sukienki, kiedy wpadłam na kogoś.

— Przepraszam. – powiedziałam, pocierając nos.

— Kaczuszko. – Jungkook spojrzał na mnie.

Czułam się jeszcze bardziej świadoma siebie, teraz, kiedy się w niego wbiłam. Ocierając nos, zwróciłam na niego wzrok. Patrzył na mnie ciemnymi oczami, czułam, że drżę.

— Wiesz, co lubię. – powiedział głębokim głosem. 

Nagle poczułam się dumna z bycia ARMY, ponieważ jesteśmy materiałami na żony. Znamy ich co do atomu.

— Każdy fan to wie. – uśmiechnęłam się do niego. 

Podszedł bliżej i powiedział do mnie:

you're not my biasOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz