🌜33🌛

1.6K 122 6
                                    

Yoongi

Długo musiałem czekać na powrót chłopaków do pokoju. Byłem pewny, że zanim oni przyjdą już dawno zasnę jednak się myliłem. 

Przyszli dokładnie kiedy byłem jedną nogą w krainie snów. Pewnie ich przybycie nie rozbudziło mnie, gdyby nie trzaśnięcie drzwiami. Postanowiłem nie pokazywać, że mnie obudzili.

Chłopcy po szybkim przygotowaniu się do spania pokładli się do łóżek, więc i ja mogłem ponownie zamknąć oczy. 

Jednak coś było nie tak. Nie ważne jak się ułożyłem było mi niewygodnie i co chwila musiałem się poprawiać. Nic to nie dawało.

Nie wiem co mnie podkusiło, aby w nocy płożyć się koło Hoseoka. Może fakt jutrzejszej randki sprawił, że zapragnąłem go mieć blisko chociaż na tę jedną noc.

W każdym razie zaryzykowałem i podszedłem do łóżka Junga. Nie spał jeszcze, ale był temu bliski. Dwa razy musiałem powtarzać pytanie, a i tak pewnie sens słów nie dotarł do ledwie pracującego mózgu. 

W końcu jednak przesunął się z pytaniem w oczach czy o to chodziło. Tak, dokładnie o to. W potwierdzeniu położyłem się koło niego. 

Myślałem, że tak zaśniemy. Obaj ułożeni na skrajach łóżka z wolną przestrzenią między sobą. Jednak Hoseok okazał się misiem koalą i po chwili wylądowałem w jego ramionach. 

Nie przeszkadzało mi to, bo uwielbiałem kiedy chłopak mnie przytulał, a teraz dodatkowo ciepło jego ciała usypiało mnie. W końcu bez żadnych przeszkód zasnąłem.

Nie mogłem odwołać randki z Seonghwą. Dlatego stwierdziłem, że wszystko wyjaśnię mu po niej, kiedy będziemy wracać do siebie. 

Przyszykowałem się już z samego rana i gotowy wyszedłem, aby móc zrobić sobie dość długi spacer. Chciałem przemyśleć wszystko co powiem chłopakowi oraz przewidzieć wszystkie możliwe warianty rozmowy. A było ich wiele.

Nawet nie zwróciłem uwagi jak czas minął i musiałem wrócić pod motel gdzie mieliśmy się spotkać. Miałem nadzieję, że zdążę przed nim.

Mieliśmy iść najpierw do kina na jakiś film komediowy, a potem do restauracji. Uważałem to za dobry pomysł, ponieważ mieliśmy temat startowy i nie musiałem się bać o niezręczną ciszę.

Seonghwa przyszedł po mnie punktualnie i już razem ruszyliśmy w stronę galeriowego kina. Byłem ciekawy seansu, ponieważ nigdy nie słyszałem o tym filmie. Mój towarzysz również go nie oglądał, ale widział zapowiedzi i stwierdził, że jest obiecujący.

Postanowiłem w tej kwestii mu zaufać, ponieważ sam nie widziałem nic ciekawszego w propozycjach na ten wieczór. 

Po kupieniu biletów i przekąsek, które pewnie znikną na reklamach, udaliśmy się do sali, aby zająć nasze miejsca. Usiedliśmy z tyłu w połowie skąd mieliśmy dobry widok na ekran.

Ludzie się schodzili w różnym tempie, a czasami nawet wychodzili jeszcze raz. Zapewne do łazienki. Skupiłem się na oglądaniu otoczenia, ponieważ reklamy w ogóle mnie nie interesowały. 

Seonghwa przeglądał telefon, więc nie chciałem mu przeszkadzać. Przynajmniej nie siedzieliśmy jak te wszystkie parki, które nie wiedziały co ze sobą zrobić. 

W końcu film się zaczął, a ja z radością stwierdziłem, że nawet nie ruszyłem popcornu, więc mogłem spokojnie zajadać się nim przez przynajmniej początek seansu.

Film opowiadał o chłopaku, który postanawia dostać się do nowo powstałej wytwórni w nadziei, że dzięki niej stanie się gwiazdą. Jednak nie spodziewa się, że mężczyzna zarządzający nią nie ma pojęcia o co chodzi w show biznesie. Tak ląduje grając na parkingach lub robiąc reklamy papieru toaletowego, które zamiast mu pomagać ośmieszają go. W końcu postanawia odejść, ale przez kontrakt nie może. Dlatego postanawia popracować nad wytwórnią i pomóc wspiąć się jej na szczyt.

What's your name? |YoonSeok| ✓Where stories live. Discover now