Łódź, 15.09.2020 r.
Moi drodzy i kochani!
Chciałabym podziękować Wam wszystkim, ale każdemu z osobna, jednak to jest chyba niewykonalne. Część z Was czytała i pisała komentarze, część tylko czytała. I jednym, i drugim jestem wdzięczna, że byliście przez te kilka miesięcy... Cholera, kto wie jak długo to pisałam, bo ja już się pogubiłam? :D
No nic.
Dziękuję za każdą gwiazdkę, za każdy komentarz, za każde wyświetlenie - wszystko było dla mnie tak samo ważne.
Gdyby nie Wy, nie powstałoby to opowiadanie.
Naprawdę!
Miałam momenty, kiedy chciałam rzucić to w cholerę, ale wtedy czytałam (często po kilka razy) komentarze, widziałam powiadomienia, wyświetlenia i dostawałam porządnego kopa w tyłek, tak mocny, że bolało mnie przez kilka dni :DChciałabym jeszcze raz wyrazić wdzięczność za to, że byliście, ale chyba zabrakło mi już słów, poza tym nie chcę Was za bardzo zasłodzić :D
No.Dziękuję!!
__________________________
Nadal mi potwornie smutno i czuję niemiły ucisk w okolicy serca po zakończeniu "Zlecenia 2" i chyba nie umiem się rozstać z bohaterami, więc wpadłam na pomysł, że czasami będę wrzucać jakieś miniaturki z nimi w roli głównej... Takie, które wyjaśnią niektóre niewiadome i w związku z tym, mam do Was prośbę.
Napiszcie, o czym chcielibyście poczytać, a może o kim? Czego nie wiecie? Czego nie wyjaśniłam, a chcielibyście się dowiedzieć?
Ułatwi mi to pisanie, bo jak wiecie tworzyłam na bieżąco (dosłownie na żywca) i naprawdę jestem świadoma, że niektóre rzeczy pomijałam (co zauważałam dopiero po wrzuceniu rozdziału, a nie chciałam już zmieniać).
Piszcie, kochani, piszcie.
Liczę na Was!Wasza Lilith.
PS Tak naprawdę "Zlecenie 2" miało zakończyć się śmiercią Hermiony, ale postanowiłam zmienić zakończenie, bo czułam, że 99% Was mnie po prostu za to znienawidzi :D
YOU ARE READING
Zlecenie 2 / Dramione
Fanfiction- Jeśli mam umrzeć, to mam ostatnie życzenie skazańca. - Hm? - Kochaj się ze mną, Draco. Zawiera wulgaryzmy i sceny 18+