Trop, który złapała Naga zaprowadził ich do jednej z piaskowych wiosek. Rina przez całą drogę spała z głową położoną na ramieniu Mako albo Bolina. Szczerze trudno stwierdzić.Weszli do jakiejś przydrożnej karczmy, gdzie wisiały ich listy gończe. No do ściany przyklejono wizerunki prawie wszystkich.
— O! Mają mój plakat. Pewnie są fanami mojego filmu — ucieszył się Bolin. — Pójdę przywitać się z...
— Nie, stój. To nie plakat, tylko list gończy. Poszukuje nas jej wysokość Królowa Ziemi za zbrodnie przeciwko królestwu — podsumował Mako, powstrzymując swojego brata przed zrobieniem jakiejś głupoty. — Pewnie dlatego, że uwolniliśmy magów powietrza.
— Nie należeli do niej — warknęła Korra, wykrzywiając twarz. — Przysięgam, że jeśli jeszcze raz zobaczę jej gębę... Ugh!
— Dlaczego mnie tutaj nie ma? — zastanawiała się Rina, przyglądając się tym wizerunkom i doszukując odpowiedzi.
— Może dowiedziała się, że jesteś księżniczką i znalazła inny sposób, aby cię dorwać? — stwierdził Mako, wzruszając ramionami.
— I co jeśli napisała list do mojej matki? — spojrzała na niego nieco spanikowana. Nie była w stanie tego ukryć. — Mam nadzieję, że duch księżyca mnie ochroni.
— Dlaczego duch księżyca? — zapytał Bolin.
— Ponieważ łączą nas więzy krwi — odpowiedziała Rina. — Długa historia, ale...
— Ej, chyba mamy problem — zaczęła Asami.
Wskazała na klientów, którzy wpatrywali się w nich, niczym w obrazek. Wycofali się, a Naga znów znalazła trop. Korra dostała jej ogonem za brak przysmaków. Dzięki Nadze udało im się odnaleźć wóz Ai Wei'a. Ukryty za skałą.
— Ja i Bolin zajdziemy do Oazy Mglistych Palm i sprawdzimy, czy się tam ukrył — postanowił Mako.
— Tak, uwielbiam, gdy gadasz jak detektyw —
powiedział Bolin, zakładając ręce na piersi.— Też pójdę z wami — odparła Korra.
— Nie, ty, Asami i Rina zostaniecie tutaj na wypadek, gdyby wrócił, poza tym nie chcemy wracać na siebie uwagi — oznajmił Mako.
— Niech będzie — mruknęła Korra.
— Idę z wami — postanowiła Rina, tonem, który zdecydowanie nie przyjmował sprzeciwu.
— Dobra — odparł Mako po chwili namysłu.
— Poważnie? — burzyła się Korra.
— Rina jest detektywem — wytłumaczył krótko Mako.
— To ma być wytłumaczenie? — Korra zmarszczyła brwi.
— Mako po prostu przeczuwa, że nawet gdyby się nie zgodził to Rina i tak pójdzie — zauważyła Asami.
— Dokładnie tak — rzuciła obojętnie Rina, ale w jej oczach można było dostrzec triumf.
Asami i Korra wymieniły porozumiewawcze spojrzenia, a awatar odpuściła.
— Musimy się przebrać, aby nikt nas nie rozpoznał! — wykrzyknął ucieszony Bolin, wymachując rękoma. — He he, robota policyjna jest super!
Z torby samochodu wyciągnęli jakieś żółte płaszcze z kapturami i gogle. Rina znalazła jakiś czarny, który od razu przygarnęła.
— Czarne jest moje — postanowiła znudzona Rina i chyba jako jedyna prezentowała się całkiem znośnie.
Asami i Korra przyglądały się im z uniesionymi brwiami. Choć Asami pokiwała z uznaniem widząc nowe ubranie Riny.
DU LIEST GERADE
legacy || legends of korra
FanfictionAwatar Aang i jego przyjaciele; Katara, Sokka, Toph, Suki, Zuko, oraz Leila odnieśli długo wyczekiwane zwycięstwo. Zakończyli stuletnią wojnę. Siedemnaście lat po śmierci Awatara Aanga, światu znów zagraża niebezpieczeństwo. Odpowiedzialność za utr...