Rozdział 15

265 13 23
                                    

Rankiem Osamu obudził się leniwie i  niechętnie wyłączył budzik z telefonu, po czym  spojrzał  na śpiącego obok niego niziołka. Osamu uśmiechnął  się delikatnie i powoli wstał do siadu.

Chuuya nawet się nie obudził ani nie drgnął. Po prostu dalej śpał wtulony w poduszkę i kołdrę.

Osamu wstał z łóżka i wziął swoje ubrania kierując się do łazienki żeby się ubrać.
Dazai spojrzał  w lustro i ogarnął jeszcze swoje włosy po czym wyszedł z łazienki i udał się na dół do kuchni żeby zrobić sobie kawę i spojrzał się na zegarek.

Do agencji zbyt daleko nie miał więc na spokojnie mógł zdążyć. Brunet Zjadł śniadanie,  wziął podszebne rzeczy z szafki wyciągnął kartkę i napisał na niej " wyszedłem do pracy, dom jest do twojej dyspozycji miłego dnia Chuu"

Osamu odłożył kartkę  po czym skierował się jeszcze do sypialni gdzie położył karteczkę obok śpiącego Chuuyi na szafce po czym skierował się do agencji.

Chuuya obudził się dopiero godzinę, dwie później. Nizołek od razu po przebudzeniu zobaczył karteczkę i przeciągnął się. Chuuya następnie  wstał i poszedł się przebrać , uprzednio czytając zawartość karteczki.

Osamu siedział w pracy wypisując różne dokumenty i ziewnal
- Za dużo tego.. - mruknął do siebie i skierował się w stronę reszty

Chuuya w tym czasie sprzątał brunetowi cały dom.
- jak on sprząta to jestem księdzem... - westchnął wycierając szafki  i chowając różne papierki.

Osamu w tym czasie podszedł do kunikidy i stanął przed nim.
- Ej ej Kunis ~ pomożesz mi zdecydować?

Blondyn spojrzał na Dazaia
- O co ci chodzi - mruknął - idź lepiej się zabierz za swoją robotę.

- Pomóż mi wybrać pierścionek dla Chuuyi proszeee - przeciągnął

- To idź do kogoś innego a nie przychodzisz z tym do mnie...

- Oj no weźź ostatni raz potem już sie wezmę za robotę obiecuję..- Osamu zrobił maślane oczka.

Kunikida Westchnął.
- dobra już... Ale szybko..

Osamu usiadł obok kunikidy i pokazał parę pierścionków.

Chuuya zaś wysprzątał cały dom na błysk. Nizołek zrobił brunetowi jeszcze obiad który schował do lodówki i napisał mu karteczkę.
" Skarbie w lodówce  masz obiad, odgrzej sobie"

Nizołek odwiesił ją na lodówke po czym zebrał się powoli do mafii.

W tym czasie u Osamu
- Ej nooo weź wybierz który ładniejszy ten czy ten???

- Skąd ja mam do cholery wiedzieć oby dwa są ładne...

- Nie zostawię cię dopóki mi nie powiesz, chce zrobić dla niego niespodziankę i wybrać najładniejszy !

- Boże kochany... Jak ci powiem zostawisz mnie w końcu i wrócisz do pracy?

- Tak! - Osamu odparł z uśmiechem

Blondyn  spojrzał jeszcze na  dwa pierścionki po czym wybrał i pokazał palcem
- Ten... Według mnie ten jest lepszy...

- Bardzo ci dziękuję Kunis~! Teraz tylko trzeba iść do konkretnego sklepu i go kupić! Przyjdę później albo jutro! Do zobaczenia

Mężczyzna spojrzał ze zdziwieniem na Osamu i szybko wstał
- Dazai !! Wracaj tutaj!

Osamu jednak nie odpowiedział a poprostu wybiegł z budynku.

Chuuya w tym czasie siedział w mafii zajmując się papierkową robotą.
Nizołek spojrzał na zegarek.
- po 19 powinnem był skończyć - mruknął cicho a następnie wrócił do pracy.

Amnezja /Soukoku Where stories live. Discover now