Recenzownia "RiP: Read in Peace" - wymagająca, merytoryczna, bezkompromisowa i niebojąca się wskazywać autorom błędy oraz dawać rady.
Nie są Ci obce słowa "konstruktywna krytyka"? Gratulacje, RiP to miejsce dla Ciebie. Usiądź wygodnie i rozgość się...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
GATUNEK
Opowiadanie zaciekawiło mnie od pierwszego rozdziału, bo o ile o zakładach pomiędzy uczniami łatwo coś znaleźć na Wattpadzie, tak sytuację zarysowana przez autorkę, gdy przedmiotem zakładu zostaje nauczycielka, rzadziej się spotyka, jeśli w ogóle. A to naturalnie dodaje zarysowanemu konfliktowi oryginalności oraz zdecydowanie przyciąga uwagę czytelnika.
Kiedy zaczęłam czytać, wróciła do mnie karma i podobnie jak moi czytelnicy już za pierwszym podejściem zarwałam noc, nie mogąc się oderwać od ekranu aż do piątej rano, za to należą się wielkie brawa dla Szelka22. Co więcej, czytając, chwilami cieszyłam się, że nie jestem stąpającą po kruchym lodzie relacji z uczniami nauczycielką. Okazuje się bowiem, iż nie trzeba wpaść w łapy szefa mafii, żeby znaleźć się w prawdziwym niebezpieczeństwie.
"Tilda" z pewnością nie jest powieścią mafijną ;) ani młodzieżową, mimo osadzenia akcji w liceum oraz uczynienia głównymi bohaterami dość zapatrzonego w siebie, osiemnastoletniego maturzysty oraz jego nowej anglistki, pociągającej trzydziestodwulatki. Tak, to między nimi zaczyna się trzymająca w napięciu rozgrywka, jako że Oskar właśnie założył się z majętnym kolegą, iż uwiedzie/zdobędzie/zaliczy nauczycielkę o wdzięcznym imieniu Matylda.
Chłopak zaczyna dynamicznie, acz niezbyt szczęśliwie. Na oczach całej klasy zraża nauczycielkę swoim tupetem oraz bezczelnością, a zatem autorka już na starcie nie ułatwia mu zadania. Co ciekawe, w tym samym czasie, kiedy to beztrosko przyjmuje zakład, rośnie w nim wyraźne zauroczenie koleżanką z klasy, którą postrzega jako "słodką", budzącą większe zainteresowanie i bardziej atrakcyjną niż reszta dziewczyn, nazywanych przez niego "chwilówkami".
Być może Oskar dojrzewa powoli nie tylko do przelotnych kontaktów i wymiany usług seksualnych z rówieśniczkami, ale także do zaangażowania emocjonalnego w związek z prawdziwego zdarzenia. Jednak motywacja finansowa zakładu wciąż pozostaje wiążąca, więc chłopak działa na dwa fronty. Bardzo bezwzględnie zrazu i w sposób pozbawiony empatii wobec którejkolwiek z kobiet. Czy to się może dobrze skończyć?
Raczej nie. Poza tym książka szybko zabiera nas w obszary potencjalnie bardziej mroczne niż to zazwyczaj bywa w popularnych na Wattpadzie opowiadaniach młodzieżowych. Szelka22 podobno zamierzała napisać romans, potem zaczęła pisać dramat obyczajowy z wątkiem romansowym, a ostatecznie moim zdaniem dość znacząco zboczyła w kierunku powieści psychologicznej.
