Skrywane moce - review

259 45 17
                                    

UWAGA AUTORZY: Smocze_Bractwo organizuje świąteczno-noworczny konkurs pt. "Życzenia spod Smoczej Gwiazdy", o tematyce "Uważaj czego sobie życzysz". Możecie się sprawdzić w kategorii pisemnej, jak i graficznej, a nagrody znajdziecie rozpisane na zdjęciu pod naszą recenzją ⬇️ Zachęcamy do wzięcia udziału!

 Możecie się sprawdzić w kategorii pisemnej, jak i graficznej, a nagrody znajdziecie rozpisane na zdjęciu pod naszą recenzją ⬇️ Zachęcamy do wzięcia udziału!

ओह! यह छवि हमारे सामग्री दिशानिर्देशों का पालन नहीं करती है। प्रकाशन जारी रखने के लिए, कृपया इसे हटा दें या कोई भिन्न छवि अपलोड करें।

Tytuł: Skrywane moce

Autorka: izostworek

Gatunek: fantasy z elementami romansu

Recenzentka: SzalonyIntrowertyk

Oto i przyszedł czas mojego debiutu w RiP. Przychodzę z recenzją opowiadania Skrywane moce [1 Cykl o Czarownicy] autorstwa @izostworek, które zostało wyróżnione w konkursie RiP: Zdarzyło się w Halloween.

Od razu uprzedzam, że recenzja zawiera raczej drobne spoilery, a o większych was uprzedzę!

Okładka

Zapoznawszy się z opowiadaniem, muszę przyznać, że okładka prezentuje się o wiele mroczniej niż sama opowieść. Na początku sądziłam, głównie z powodu kościstej, trochę przerażającej sylwetki kobiety, że będę miała do czynienia z mrożącym krew w żyłach horrorem, a tak naprawdę dostajemy groteskowe połączenie korpo-romansu z paroma paranormalnymi wątkami.

Pomimo lekkiego zgrzytu okładka prezentuje się dobrze i na pewno zachęca czytelnika do zajrzenia do środka.

Opis

O opisie mogę powiedzieć typowe: „krótko, zwięźle i na temat”. Wiemy po nim doskonale, czego możemy się spodziewać w środku oraz dostajemy krótkie przedstawienie głównej bohaterki. To na pewno duży plus, zwłaszcza że to z jej perspektywy będziemy śledzić całą historię. Również fakt, że to kaszubska czarownica od razu przykuł moją uwagę, ponieważ stosunkowo rzadko spotykam się z tak swojskimi klimatami.

Zastanowiłabym się jedynie nad rozdzieleniem oznaczenia wiekowego oraz tagów od właściwego tekstu dla większej przejrzystości opisu.

Fabuła

Na początku muszę powiedzieć, że fabuła absolutnie mnie urzekła. Autorce udało się połączyć szarą codzienność pracy, wszelakich obowiązków z elementami paranormalnymi jak wilkołaki, wampiry i stworzyć lekką, zabawną historię obfitującą w zwroty akcji. Atmosferę tekstu mogę określić jako polską wariację na temat Chilling Adventures of Sabirna. Mamy tutaj i wiedźmę, i przystojniaka, i oczywiście złośliwego futrzaka.

RiP: Read in Peace | RECENZJEजहाँ कहानियाँ रहती हैं। अभी खोजें