VANESSA:
Przebudziłam się u siebie w pokoju.
Przypomniał mi się cały wczorajszy wieczór.
Rozmawialiśmy, graliśmy w butelkę, pocałowałam Nicholas'a... a później zasnęłam. Nicholas pewnie mnie tutaj zaniósł.
Była pewnie jakaś trzecia może czwarta w nocy.
Zachciało mi się pić (i nie chciało mi sie już spać) więc wstałam i poszłam do kuchni (aby sie napić i rozprostować kości).
Zrobiłam to jak najciszej mogłam bo nie chciałam obudzić Nicholas'a.Wyciągnęłam szklankę z szafki I nalałam wody z kranu.
Wzięłam łyk i znów poszłam w kierunku swojego pokoju.
Przetarłam sobie oczy ręką po czym stanęłam w korytarzu.Usłyszałam nagle głos Nicholas'a.
Musiał rozmawiać z kimś w swoim pokoju. Rozmawiał chyba z kimś przez telefon.Nie chciałam być wścibska ale nie mogłam się powstrzymać i ukradkiem podeszłam pod drzwi do pokoju Nicholas'a.
Rozmawiał chyba z Gabrielem albo Max'em. W każdym razie rozmawiał napewno z jakimś chłopakiem bo słyszałam czyiś niski głos w telefonie.Nie słyszałam dokładnie o czym rozmawiali.
O tej godzinie rozmawiać?
Wzdrygnęłam delikatnie ramionami bo poczułam chłód dobiegający spod nóg (bo nie miałam nic na stopach).
Nagle w pewnym momencie usłyszałam moje imię.
Przysunęłam się jeszcze bliżej drzwi i wsłuchałam się w tą ciszę a rozmowę Nicholas'a.-Vanessa?- zapytał do słuchawki Nicholas.
-...przestań widziałem jak na nią patrzyłeś...- usłyszałam wyraźny głos
Gabriela.Czyli rozmawia z Gabrielem.
-To... skomplikowane- powiedział Nicholas.
-...przyznaj, że ci się podoba...- usłyszałam jedynie kawałek wypowiedzi Gabriela.
-Noo...- zaczęłam się zastanawiać co odpowie bo przecież od razu by powiedział że mnie nienawidzi- Nie wiem czemu ale wywołuje we mnie tyle emocji jak nikt inny. Nie wiem co by się stało jakby jej nie było w moim życiu. Nie potrafię bez niej żyć. Na początku byłem wkurwiony, że z nią mieszkam ale teraz... cieszę się, że mogę ją codziennie widzieć. Nie wiem co się ze mną dzieje- nie wieżyłam w to co usłyszałam. Nicholas powiedział to o mnie?
-Stary ja wiem co się z tobą dzieje- powiedział nagle Gabriel.
-Zakochałeś się.
-Noo... ja już nie wiem co myśleć. Czy to możliwe że się w niej zakochałem?
-Stary to musi być to. Ja z Larissą mieliśmy tak samo, tyle że my się nie nieanawidzieliśmy- przyznał Gabriel.Czy to oznacza, że Nicholas właśnie powiedział, że mnie kocha?
Zrobiłam duże oczy I otworzyłam usta.
Myślałam, że mnie nienawidzi a on mnie kocha?Stałam nieruchomo dłuższą chwilę.
Przez nieuwagę upuściłam szklankę.
Która zadudniła na całe mieszkanie. Złapałam ręką usta i modliłam się żeby jakimś cudem Nicholas nie usłyszał. Co ja gadam napewno to usłyszał.Zanim zdąrzyłam ją podnieść zobaczyłam przed sobą Nicholas'a.
Kurwa jeszcze tego mi brakowało.
-Nie możesz spać?- zapytał nagle Nicholas z rękoma w kieszeni.
-Ym... przepraszam. Nie chciałam cię obudzić- powiedziałam podnosząc szklankę.
-Wracaj do łóżka- rzekł pokazując w tym kierunku głową.Już nic nie mówiąc poszłam do mojego pokoju.
Siadłam na łóżko I chwyciłam za telefon. Spojrzałam na ekran. Była 4:26.
Napisałam szybko do Kaiy.
Do Kaiy:
Przyjdź do mnie jak najszybciej i napisz do Larissy żeby przyszła.
YOU ARE READING
I Wanna you
RomanceVanessa wyjeżdża na studia do innego kraju. Miała zaplanowaną całą przyszłość ale jednak wszystko komplikuje jeden chłopak. Już od początku przeszkadza jej we wszystkim ale później dowiaduje się jego... sekret. To był chłopak ...